-
Witam ponownie.
Z miejsca chciałabym was przeprosić za tak długą moją nieobecność. Odwiedzałyscie mnie za co bardzo bardzo dziękuję, niesamowicie jest wrócić tutaj wiedząc, że są ludzie tak ciepli i życzliwi jak wy. To tyle tytułem wstępu. Moja waga niestety od lutego bez zmian. To co wcześniej ubyło nie odrosło i chwała za to. Od 2 tyg chodze na basen i staram się usystematyzowac posiłki, same wiecie jak czasem w pracy trudno wyrwać choćby chwilkę na posilek, ale próbować będzie trzeba. Moje odwiedzinki tutaj może nie będą tak częste, ale wolny czas chcę trochę energicznie spożytkować. Mam nadzieję, że wybaczycie :)
pozdrowionka cieplutkie
-
Hi Szakalkaw, pozytkuj energicznie, pożytkuj, tylko wpadaj od czasu do czasu, abyśmy mogły wiedzieć, co tam u Ciebie słychać. :P Powodzenia!!! :P
-
Hej misiu - ja tez tu znow zaczynam i nawet z podobna waga :oops: :oops:
Jeszcze nigdy tyle nie ważylam. Jojo mnie zabilo po ślubie :(
-
eh...
Bellus i Foczko dziękuję za odwiedzinki. Czas jak zwykle na forum ograniczony, ale nie mogę odmówić sobie przyjemności odwiedzenia Was kochaniutkie.
Belluś trzymam kciuki za Nasze zmagania!
Foczko takie etapy niestety miały miejsce też w moim przypadku, dlatego trzymaj się dzielnie a na pewno nam się uda.
Dziś miałam małe podsumowanie i wyniki. Jak widać na suwaczku, powolutku powolutku we właściwym kierunku, ale daleko mi do zachwytu, bo wiem ile takich wyników zmarnowałam nadmiernym emocjonowaniem się, aż zapomniałam o gubieniu kilosków.
-
Hi Szakalkaw, entuzjazm z umiarem, skąd ja to znam. :wink: :P Jeszcze nawet dobrze nie wystartowałam, jednak już się przełamuję w słuszną stronę. Powodzenia! :P :P :P
-
http://img157.imageshack.us/img157/5...e011rrroa1.gif
DO PRZYJACIÓŁ
Gdy dzieje się krzywda
Lub gdy jest mi źle
To Wy Przyjaciele
Jesteście przy mnie!
Łzy ocieracie
Słowem wspieracie
Otuchę w serce
Dzbanami wlewacie!
Bo dobrze wiecie
Że ja wiem też
Co to jest Przyjaźń
Co mieści się w niej
Miłość i szczerość
I ciągłe dbanie
By nigdy nie znikła!
By KOCHAĆ
Was stale!!!
http://img157.imageshack.us/img157/5...e011rrroa1.gif
-
Witam kochane.
Niestety tak jak mwiłam wcześniej jestem ograniczona czasowo i zagladam tu o wiele rzadziej niż bym sobie tego życzyła. Dzis wyjezdzam na mały odpoczynek nad morze, blisko natury pod namiot, wiec nie mogłam sobie odmówić wizyty tutaj. Dziękuję za odwiedzinki i oiecuję, że nadrobię Wasze wątki teraz chociaż staram się poczytywać, ale zaległości troszkę się narobiło.
Belluś wiedziałam, że drzemie w Tobie dietkowa siła i tak trzymać!!!
Lunko Ty urocze rzeczy mi wklejasz. Dziękuję, ożywiasz to forum.Dziękuję.
Dietkowo jestem grzeczna, aktywności na tyle na ile mi czas pozwala czyli głownie basen 3 razy w tyg, ale obiecuje sobie ułożenie konkretnego planu posiłkowego i fizycznego. Przy dłuższej chwili wolnego czasu się za to zabiorę i wszystko tutaj napiszę, póki co jak macie jakieś ciekawe pomysły to chętnie posłucham waszych rad! Teraz znikam się pakować a
Wam przesyłam pozdrowienia i życzę udanego weekendu!
-
Witam Szakalko :)
Życzę Ci udanego wypoczynku, sama bym chciała pojechać gdzieś, ale mój przyszły ma dużo pracy i nie ma czasu na to :x
Ja też za bardzo nie mam czasu na to, aby siedzieć przed komputerem, mieszkam na wsi i wiadomo pełno pracy w ogródku :)
Pozdrawiam :D
-
hello hello
ale mnnie pozytywna energia rozpiera. Pierwszy raz od długiego czasu na prawde się wyspałam. Brakowało mi tego , mimo że sny miałam nie ciekawe :/. No cóż nie można mieć wszystkiego. Waga powoli w dół i minęłam pierwsze zrzucone 10 kilosków i mknę dalej. Nie robię z tego fety , bo to pierwszy etap, który zawsze najładniej mi wychodził, wiec poświętuję jak zniknie 20 kilosków. Na szczęście mój żoładek przyzwyczaił się do mniejszych dawek jedzonka i nie objadania wieczorkami. Mimo iż pozwalam sobie czasem na coś słodkiego, ale nie w ogromnych ilościach a tylko podelektowaniu się smakiem. Aż dziwne , że mi to wychodzi. Nie pamiętam już kiedy zjadłam całą czekoladę, albo jakąś miesznkę typu czekolada, rodzynki w czekoladzie i jeszcze coś typu krówki. Wkurza mnie tylko mój Michal, że wcale nie widzi żebym chudła :/ Nie możliwe, że minus 10 nie jest zauważalne :/ a może poprostu nie chce mnie chwalić przed dotarciem do mety ??! Przesyłam Wam weekendowe pozdrowionka i dużo słoneczka, bo u mnie same chmurki.
-
Hi Szakalkaw, oczywiście wielki gratki za zrzucenie dziesięciu kilosków. :P :P :P U mnie też na początku nie widać, że zrzucam przykładowo 10 kilosów, ludziska zaczynają zauważać przy około 15-17kg. Po prostu tak często mam wahnięcia w jedną lub drugą stronę, że już ich optycznie do tego przyzwyczaiłam. Może za trzy kiloski zauważy? :wink: A swoją drogą to wiesz sama, że te pierwsze 5 kilosków to woda. :wink: :P Ogromne gratki za zapał i energię, u mnie też ona powoli zaczyna rosnąć. :P :P :P