-
Czesc Marzenko:)
Nawet nie wiesz jak bardzo sie ciesze ze juz jest z Toba lepiej:), ze sie nie poddalas i walczysz razem z nami dalej:)
Tak to fakt nie bylo celu ale i tak bardzo duzo schudlas i do tego zdrowo!!!!!!!!
I mozna Ci pozazdroscic charakterku niekazdy umie sie podniesc po jakichkolwiek swoich porazkach, a Ty jestes silna dziewczynka i dalaas rade:)
Co do JAcka to mam rowniez nadzieje, ze wszystko ulozylo albo ulozy sie dobrze i bedzie lepiej niz bylo:) ZOBACZYSZ:)
Jezeli chodzi o moja osobke srednio malutka :D to dalej jestem chora ale niestetty jutro musze isc juz do pracy:(
I teraz prosze o duzego kopniaka bo wczorajszy dzien byl bardzo niedobry dla mojego dietkowania:(
Wieczorem bylismy u znajomych i chlopy wymyslily pijanstwo to nam babka tez sie udzielilo:(
Bylo wesolo ale co z tego jak wypilam 4 drinki (wodka z sokiem pomaranczowym) do tego jakas salatka z makaronu , jajjka w majonezie i chlebek. Wszystkiego po troszke ale to i tak okropne i mam dzisiaj lekkiego dolka ze nie umialam sie powstrzymac:(
Goraco pozdrawioam i przesylam buziaki:)
-
hej wesolek
no wiem ze byla wtopa.. przed chwila bylam u Ciebie..
jestes tak samo dzielna jak ja a nawet bardziej.. bo Ty po tej wtopie sie zacielas jescze bardziej.. ja potrezboalam calego dnia zeby sie podniesc..
z jackiem juz wszystko super.. a nawet lepiej.. ale mialam ciezkie chwile wczoraj.. ale juz jest super!!!
-
wlasnie po raz pierwszy, dzis, przed chwila uslyszalam ze schudlam.. ehhh ale sie milo zrobilo.. mi mo iz osoba ktora mi to powiedziala widziala ze sie odchudzam.. ale mimo wszysto :)
no i zamist puszki groszku na kolacje zjadlam malego oscypoka z grilla 70 kca(jak ja uwielbiam)l.. czyli bilans na dzis:
904kcal
-
MARZENKO-NIE PRZEJMUJ SIE TYM,ZE NIE MA JESZCZE 7...WIEM,JAK BARDZO NA NIA CZEKASZ-MAM TAKA SAMA SYTUACJE...JA ZAWALILAM TROSZKE DIETKE I TERAZ MAM DODATKOWY KG,ALE POZBEDE SIE GO I Z UPOREM OSIAGNE SIODEMECZKE...A POTEM SZOSTECZKE :) W MARCU BEDZIE JUZ NA BANK-I U CIEBIE SKARBIE I U MNIE!!!
MALOWANE NA RęCE :shock: :shock: :shock:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22437155_d.jpg
-
No to super Marzenko no widzisz sa juz efekty tej naszej meczarni:D
Ktos to zauwaza predzej czy pozniej ale napewno:)
I pomysl ze jeszcze troszke i bedzie takich osob coraz wiecej, a nam sie beda buzki usmiechaly od ucha do ucha:)
Zycze milych snow i wesolego dniaa jutro :0
Przesylam buziaki:D
Ps:Kamil powiedzial ze jestes wesola i oki :)
-
Witam!! Własnie przeczytałam twój watek, idzie ci calkiem nieźle. Podziwiam za ilośc wypitej dziennie wody, ja staram sie pic dużo ale mi to nie wychodzi.
Niemartw sie juz niedługo zobaczysz 7 z przodu
Udanego weekendu! :)
-
Marzena, przeglądałm właśnie Twój wątek i naknęłam się na "oscypka z grilla". Oscypek z grilla od razu rozbudził moją wyobraźnię i pobudził ślinianki. :P :P :P
Jak go robisz, po prostu kładzesz oscypka na ruszcie, czy jakoś go wcześniej szykujesz?
pozdrawiam i życzę dalszej utraty nadmiarów :D :D
-
aisak102
zrobilam to tak: hehe.. poszlam do apteki i po drodze przechodzac kolo budki kupilam sobie takiego grilowanego.. w karpaczu jest wiele budek z oscypkami a ja wiem gdzie sa najlepsze :) wiec tak naprawde poprostu zaplacilam 1,50 wyciagnelam reke i juz mialam :) (sa miejsca gdzie sa po 1 zl.. ale one sa farbowane.. nawet wedzonka nie pachna)
wiec oscypki jak sie wie u kogo wziasc.. ochh... pycha!!!!
ale mozna normalnie na ruszt polozyc.. one tak puchna i sa takie mieciutykie w srodku z tym ze sie nie leja jak ser.. mozna w piekarniku tez.. a nawet na sile to mikrofali.. ale to juz nie az tak dobre :)
AISHA636
dziekuje za wsparcie.. i slowas uzniania.. nieststy.. pierwsze kg z 92 na 84 to schudlam czysta glodowk. (tak sie przestarszylam mojej wagi) a. teraz mam starszne klopoty przez to.. afta w buzi.. na skorze takie wyschniete plamy (a mailam taka super skore) dopiero ztym forum zaczelam sie zdrowo normalnie odchudzac.. ehhh..a le dziekuje :) zawsez pomaga jak ktos docenia :)
wesolek
no sa efekety!! sa!!!
jak mysle o stracownych kg jak o kostkach masla.. to jestem bardziej niz zadowolona.. :D jestemy dzielne.. i idziemy leb w leb :)))
ps: kamil trafil na mnie w chwili najwiekszego dola.. a tekst jakim rzucilam kiedy mysialam ze to Ty.,. och kasiu.. to byl dzien.. w ktorym cieszylam sie ze nawet na kontynencie nie mieszkacie :P
agniecha.. wiem ze stanelas.. ostatnio czytalam Twoj watek.. mowilas zdaje sie ze schudlas 0,1 a po walentynkach to nawet przytylas.. to jest najgorsze.. tak wiele juz przeszlas.. mysialam ze jak sie odcielas na stronie glownej .. to sie bierzesz od nowa.. i wezmiesz sie!!!
jestes lepsza od kazdej z nas agniecha!!! bo latwo miec zapal na pocztaku.. przez pierwszy miesiac.. ty juz walczysz ponad pol roku.. nie poddawaj sie Aga.. zreszta dzis wieczorem bede miala czas to wszystkich poodwiedzam u nich..
-
Hej!!
hm.... oscypek z grilla. brzmi smacznie. jeszcze w zyciu nie jadlam...ale myslalam, ze to sie wszystko rozplynie pod wplywem temperatury...a moze i nie, bo przeciez wedzona twarda skorka jest...
a co do tego przykladu z kostkami masla...
tutaj leci taki program pt. lepiej jesc - i w kazdym odcinku taki eksepert dietetyk odwiedza rodzine, w ktorej sa otyli, zazwyczaj dzieci, cczasem tez rodzice. Najpierw taki dietetyk otwiera lodowke i wyrzuca wszystko co niezdrowe i kaloryczne. I ostatnio byla taka rodzina dosyc zamozna, i mieli specjalne pomieszczenie chlodznoe z lodowka i wieloma polkami, na ktorych bylo pelno srodkow spozywczych/ Uzbioerali 3 PELNE MISKI SLODYZCZY . I potem dietetyk to wszystko wyrzucuil na trawnik i pokazal dziecku, ze jak to wszystko zje to przytyje ok. 3,5 kg. Maly nie wierzyl. I potem ten dietetyk mu polozyl na ramieniu SLONINE ze SWINI taka z tluszczem i skora, o wadze 3,5 kg, i powiedzial ze te 3 miski lakoci to rownowartosc wlasnie tej sloniny. MALY prawie zwymiotowal jak ta slonine na sobie zobaczyl.
I tak sobie pomyslalaam ze ja stracilam juz 3 kg, to wlasnie taka slonine. Dziala na wyobraznie....A ta slonina to byl spory kawalek....
-
Hej, hej widzę, że doszłaś do siebie, to super :!: Trzeba się uzbroic w cierpliwosc bo odchudzanie z głową niestety wymaga wiecej czasu, ale powoli do skutku :D
Jestem maniaczką oscypków z grilla (ja robie na patelni) i jeszcze z żurawiną...mhhhh ale odkąd jestem na diecie to sobie odpusciłam bo nie mogę znalesc ile ma kalorii a podejrzewałam, że dużo ale z tego co piszesz to nie tak bardzo wiec może sobie kupię :D
Pozdrawiam, trzymaj się ciepło :!: aaa i pisz co jesz dobrego bo mi sie juz pomysły konczą