ale namotałam z tymi kolorkami ;)
Wersja do druku
ale namotałam z tymi kolorkami ;)
To ja się troszkę powtrącam :wink:
Osobiście zaczynalam od diety 1000 kalorii, którą po jakimś miesiącu zmienilam na 1200 kcal. Jak dla mnie dziala to super, bo moge mniej więcej jść to na co mam ochotę, oczywiście z pewnymi ograniczeniami, ale jak mam ochote np na coś teoretycznie zakazanego, to wliczam w limit i nie mam wyrzutów sumienia.
Litr wody dziennie to zdecydowanie za malo. Podczas odchudzania musimy wyplukiwać z organizmu bardzo dużo toksyn i w tym wlaśnie pomaga woda. Generalnie ja przyjmuję zasadę, że przynajmniej 2 litry wody dziennie i do tego różne herbatki- zielona, czerwona i owocowe.
Więcej warzyw to na pewno jest dobry pomysl. Ale poobsewrwuj swój organizm, ja mam na przyklad tak że jak zjem na kolacje jakieś owoce albo surówkę warzywną to mniej więcej po godzinie dopada mnie glód. Dlatego ostatni posilek jest u mnie posilkiem bialkowym. Ale tak jak mówie to już zależy od twojego organizmu, bo może byc tak, że tymi warzywami się nasycisz i glód nie będzie atakowal :)
Trzymam baaardzo mocno kciuki!
wiesz co EMELKA, masz conajmniej 100 % racji :lol: postaram się wypijać te 2 l wody dziennie. Przecież to nie jest takie trudne tym bardziej że lubie wodę niegazowaną ale taką chlodniutką.
Co do reszty to myslę że w miarę diety będę poznawać swój organizm i wtedy sie okarze co mi wychodzi a co nie.
Duża buźka dla wszystkich łasuchów
Jutro zdam wam realacje jak mi poszedł pierwszy dzień dietkowania
DZIENDOBEREK A RACZEJ DOBRY WIECZOREK :D FAJOWO TU U NAS :D I TYLKO SPRÓBUJ NAS OPUŚCIĆ :twisted: :twisted: BĄDŻ Z NAMI I POWODZENIA :lol:
[color=green]Heloł, heloł!!!
Sory za dłuższą nieobecność ALE JUŻ JESTEM!!!!
I wcale was nie opuściłam - myślami wciąż byłam tutaj i przy swojej diecie. Idzie mi całkiem fajnie i...... i NIE ZAMIERZAM SIĘ WYCOFAĆ. Za żadne skarby świata :)
Jednak od dzisiaj zaczynam liczyć kcal. Wskakuję na dzienniczek dostępny na tej stronie i zobaczę ile kcal zjadam, bo jak narazie poprostu unikałam pewnych produktów.
Jaką aktywnośc fizyczną mi polecacie???[/color]
witaj aneczko :) dołączyłyśmy w tym samym dniu. ja tez jestem ania i tez bardzo lubie swoje imie. wygladam tak jak obok, no moze teraz mam krotsze wlosy. mam nadzieje, ze nasze trudy okaza sie owocne i ze do lata bedziemy super boskie, pozdrawiam serdecznie :)
Hej Aniu. Na początku jak zobaczyłam że nadesłał posta "jumak" myślałam ze to jakiś mężczyzna a tutaj ślicznie uśmiechnięta dziewuszka :). Mam nadzieję że masz sój wątek bo zaraz na niego wskocze i postaram się coś więcej o Tobie dowiedzieć.
I zgadzam się z Tobą co do naszego wyglądau do lata. BĘDZIE LEPIEJ :p
a tak jakos mi wyszlo z polaczenia imion moich maluchow :) julia i macius.
a do lata to my bedziemy jak sindie krołford :lol: :wink:
HEJ-WITAJ CHCIALAM POWIEDZIEC,ZE PO GLEBSZYM ZASTANOWIENIU SIE JA PODWYZSZAM LIMIT DO 1200. BEDE CHUDLA WOLNIEJ,ALE MYSLE,ZE SKUTECZNIEJ. I CHYBA O TO NAM WSZYSTKIM CHYBA CHODZI NAJBARDZIEJ :)
MALOWANE NA RęCE :shock: :shock: :shock:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...22437162_d.jpg
Właśnie wskoczyłam na forum podchrupując marcheweczkę i motyla noga jest fajnie.
Ponieważ próbuję (narazie bezskutecznie) zajść w ciąże zakupiłam sobie poradnik pod tyt. "ciąża - jak skutecznie walczyć z bezpłodnością". I w tej książce wyraźnie jest napisane że nadwaga może być jednym z czynników ktore moga powodować kłopoty w zajściu w ciąże (o czym doskonale z resztą wiedziałam). Czytałam, czytałam i nawet nieźle mnie to wszystko zmotywowało :) :) :) Piję wodę tak jak przykazano - min. 2 litry na dobę.
No to ja wracamdo chrupania marcheweczki a potem wskakuję na rowerek stacjonarny :)
Buźka kochane!!!!!!