kasiulek jupiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
kasiulek kasiulek kasiulek hop hop :D :D :D
miło cię widzieć a woda tak tak bardzo smaczna :wink: nie ma jak woda na śniadanie, obiad i koalcję :wink: :P
ja postanowiłam sobie na początek jeść z umiarem i stopniowo wchodzić o stopień wyżej. na początek więc zrezygnowałam z pieczywa, które kocham :P i pozeram jedynie pieczywko chrupkie najwyzej dwa kawałki. poza tym oczywiscie w odstawkę poszło masełko i śmieciowe jedzenie, które mnie gubi. :twisted: :twisted:
ech a najtrudniej mi z pizzy zrezygnowac a kalorii ma to cholerstwo ze aż strach. co z tego jak jest takie pyszne ... :oops: :oops: ale narazie PRECZ Z PIZZĄ !!!!
powinnam jeszcze z mleka zrezygnować, ale nic to ... właśnie wytrąbiłam pół litra :P
zobaczymy co z tego wyniknie...
co 18 lipca - wyjazd do mielna chciałabym chociaż ze 3 kilo schudnąć
:D :D :D :D :D