Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
ALLELUJA!!!
Wersja do druku
Świąt pełnych prawdziwej radości!!!
ALLELUJA!!!
i jak tam po swietach??? :D :D :D
Jak mineły świeta?
Zaczynam jeszcze raz ale, tym razem sie uda!!!
http://img223.imageshack.us/img223/2...uzizzzzco1.jpg
Czas popracować troszeczkę nad sobą :oops:
śniadanie
2 kromki mieszanego 2 plastry polędwicy 4 plastry pomidora i dwa plastry ogórka :lol:
2 śniadanie jogurt 150 g :lol:
Wczoraj mąż zrobił mi to zdjęcie i dopiero wtedy zobaczyłam jak ja naprawdę wygadam to dziwne ale w lustrze nie widzę tak tych dodatkowych kilogramów jak ktoś mi mówi ze przytyłam to wydaje mi sie ze to zawsze złosliwie ze to nie prawda :roll:
Jeszcze wczoraj sobie pojadałam wieczorem zjadłam 4 batony :oops: az mnie muliło wcześniej ciasta i trochę owoców ale dziś już koniec i jak narazie ejst super nie zjadłam śniadanie z 1000 kcal :lol:
Ale mam ssanie :cry: Az slabo mi sie robi tak zmiania dziennie jadłam około 4000 kcal a teraz nagle tak malutko :D Ale dam rade !!!
witaj
ale z Ciebie laska byla jak wazylas 67 kg ... odchudzaj sie bo warto! szkoda zycia na ciagla walke z tluszczem:)
powodzenia!
Oj była i oby wróciła :wink:
Jeszcze nie zaliczyłam obiadku czekam na mężusia zjem same mięsko z surówka na to chyba mogę sobie pozwolić bo postanowiłam ze z obiadu będę jadła tylko miesio i jakąs sałatkie albo surówkę myślę ze na zdrowie mi to wyjdzie potem jeszcze jakiś owoc po obiedzie i lekka kolacyjka trzymajcie za mnie kciuki musi sie udać.
Dziewczyny jest super :D :D :D :D :D
Dzień sie kończy a ja mam 950 kcal na liczniku
Teraz pije barszczyk bo mam ogromne ssanie :? myślicie ze mogę sobie pozwalać na barszczyk o tej godzinne :?:
Te ssanie to nasza zmora :roll: :roll: ale dasz radę.Ja jak zaczynałam dietke to przeczytałm na innym wątku ,że nasze mózgi to jak twardy dysk w kompie i jak go nauczymy do dostarczania kilku tysięcy calorii i nagle damy mu 1000-1200 to mózg ssaniem nam oznajmia,że to mało.I trzeba sporo czasu żeby go nauczyc do mniejszej ilości kalorii. :D :D Jak to czytałam to miałam doła i chciałam zrezygnować bo tak mnie ssało,ale się zaparłam i przeczekałm i potem już było lepiej,a nawet jest już tak,że jak pozwolę sobie na większą porcję czegoś to potem jesem pełna i czuję się niekomfortowo.Także powodzenia i wytrwałości :D
Dzis również jestem zadowolona w sumie dzień jeszcze sie nie skończył ale jakoś idzie to najważniejsze .
Na śniadanie zjadłam dwie kromeczki z wędliną a na obiad dwa kawałki smażonego pstrąga :D
O 15 zjem sobie jogurcik a na kolacyjkę może jakiś owocki :P
Podobno dwa pierwsze tygodnie sa najgorsze, ale dam rade!
Byłam u babci oczywiście wypieków babci nigdy nie odmawiałam jednak dziś twardo powiedziałam jestem na diecie i nie bede jadła próbowali mnie namawiac jednak czym bardziej kusili tym bardziej sie zapierałam a co tam udowodnię im wszystkim ze mogę schudnąć :D
ALe cały czas w myslach sobie mówiłam dam rade , dam rade to tylko drozczówka chwile przyjmemnosci , jestem twarda!!!
Przetrwałam 2 DZIEŃ
Jest super dziś mało bo tylko 750 kcal i przed chwilka barszczyk ale co tam najważniejsze ze sie nie objadam byle czym
Jutro 3 dzień
Weszlam sobie na Twoj watek i co widze? ILE TYCH KCAL? Ej nooo... Nie mozna tak... Co Ty jesz wogole?
Zmieniam suwaczek jest 81kg :D
Pije barsczykl jak mam duze ssanie to naprawde pomaga a wcale duzo kalori nie ma.
Dzis na śniadanie zjadłam 2 naleśniki(bardzo cieniutkie) i dwie małe łyżeczki dzżemu 8)
trochę zle bo te naleśniki smażone na oleju ale co tam najwyżej zrezygnuje z drugiego śniadania miał być jogurt :?
tusiayo oj jem i to dużo :wink:
Podsumowanie dnia Razz
śniadanie:
2 naleśniki 300kcal 2 łyżeczki dzzemu 60kcal 360kcal powinno być 250 kcal
2 śniadanie
Nic , za dużo zjadłam na pierwsze
Obiad
3 pomidory 100kcal cebula 35kcal rzodkiewka nie wiem ile ma kalorii- to była ogromnie dietetyczna sałatka do tego trochę przypraw i łyżka śmietany 12
kolacja
50 g płatków kukurydzianych 170kcal jedna łyżeczka cukru 40 kcal pól szklanki mleka 3 % 70 kcal
810kcal o 20 wypije jeszcze barszczyk
Powodzenia w diecie :D :wink:
Ja i tak uwazam ze to za malo :P
tenia55 dzięki , jak narazie idzie mi świetnie i oby tak dalej. :P
tusiayo A te naleśniki drzem wysoko słodzeni owy na kolacje płatki , myślę ze to dużo bo prawie same cukry albo węglowodany :? No i nie wspomnę o mleku 3%
Nie jest taK zle ani za mało ani za dużo ważne ze nie przekraczam tysiączka
Pije barszczyk :lol:
4 Dzień :D
śniadanie :
2 m,ale kromeczki mieszanego z plastrem chudego boczku smażonego na oleju :oops:
4 centymetrowa warstwa arbuza.
chyba zawaliłam 13:00 jogurt 15 talerz zupy pomidorowej i talerz bigosu :oops:
A tak ładnie i mi szło :cry:
Teraz wypiłam barszczyk .
Ale musze sie pochwalić ze miałam dziś o wiele więcej pokus miedzy innymi pyszne piguski batoniki i moja ulubiona z orzechowym nic nie zjadłam z tych słodkosci :D
ja tez stwierdzam ze jesz za malo.... moze i waga bedzie Ci spadac szybko, ale w koncu sie rzucisz na jedzenie bo organizm sie bedzie tego domagac... juz nie mowiac o popsutym metabolizmie...
a co widzisz w tym złego?normalne jedzenie, dlaczego więc mówisz że zawaliłaś.Cytat:
Zamieszczone przez basterka20
Po prostu jesz za mało Co to jest 800kcal dziennie, jedz 1200 , teżź schudniesz a nie będziesz się rzucać na jedzenie.
800kcal to jak głodówka .... bez sensu
poza tym talerz bigosu czyli ile g?
Cos mi nie idzie dziś tez byłam u mamy i tez sobie pojadłam .
4:00 jedna parówka i jedna mała kromeczka 6 ziaren .
9:00 jogurt biszkoptowy i bułka ziarnista mieszana.
15 pól udka pieczonego na swoim tłuszczu 3 łyżki gotowanej fasoli szparagowej polanej masłem i półka tartą 4 łyżki surówki z kapusty.
17 5 cm warstwy arbuza 4 garście czerwesni Embarassed
wodę piłam ale cystynowa zamiast zwykłej nie gazowanej Crying or Very sad
U mnie 2 kg w dół może mam takie apetyt bo za dwa dni okres ma przyjść , udało mi sie jedynie nie jesc słodkości a u mamy jest ich zawsze mnóstwo.
Jak myślicie to dużo?
Bigosu zjadłam talerz do zupy ale taki płasko nalozyłam :oops:
Musze sie wziasc i ważyć wszystko bez tego to nie mogę dokładnie policzyć i może nie potrzebnie sie martwi w konuc zainwestowałam na rzecz diety w wagę kuchenna :P
Tk bym chciała schudnąć niby 5 dzień a ja juz widzę z moja brzuch jest odrobinę mniej wystajacy bym tylko nie zaprzepaściła tego :cry:
Dzisiejszy dzień zaczęłam od grahamki 50g 150kcal z szynka i pomidorkiem :)
zaraz zjem arbuza :)
Jutro minie tydzien jak jestem na diecie az sam sie dziwie ze tak dobrze mi idzie
:)
Ale coś nikt m,nie nie odwiedza :cry: Musze sam sobie radzić :wink:
Dopisuje bo nikt mnie nie odwiedza a po co pisać post pod postem :(
Na obiad zjadłam szklankę rosołu 2 łyżki makronu udko pieczone i 2 łyżki mizeri
półtora godziny później zjadłam 6 cm warstwę arbuza
No teraz tez zjadłam arbuza
W sumie nie wiem czy dużo dziś zjadłam ja mam wrażenie ze tak i troche mnie to dołuje bo jak tak dalej będzie to zamiast w dól będą w góre leciały :cry:
Kolejny dzień i zero słodkiego na koncie .
Dzis na śniadanie zjadłam 2 malutkie pieczone udeczka 150g i dwie kromeczki 6 ziaren :D
W pasie mam 107cm to dopiero tydzien na diecie a 7cm mniej :D
Dopisuje
Obiad :
talerz rosołu z makronem
Jak na razie 600kcal Laughing
:P
I znowu dopisuje
na kolacjie zjadłam jogurt jogobela bananowy i garść płatków kukurydzianych no i połakomiłam sie na dwa ciastka cynamonowe :oops:
COs czuje ze chyba sam muszę przejść przez to dietę nikt mnie nie odwiedza mój watek zawsze jest na 3 stronie dobrze chociaz ze jeszcze sie nie podałam :?
hej :) hej wpadam z rewizytą i zycze wytrwałości :)
mmaarriiaaDzięki za odwiedzin ki i wsparcie :D
Na wagę nie wchodzę czekam na @ wiedz wole nie ryzykować wąchaniami wagi ale cuzje ze jestem lzejsza zapięłam spodnie i nie uciskają mi brzucha dziś zrobię zdjęcie mojego dorobionego sadełka jest różnica samo to ze 7 cm w pasie zgubiłam zresztą koelzanka zauważyła ze troszkę schudłam a nie wiedziała ze jestem na diecie .
A to dopiero tydzien
:lol:
dziś zjadłam dwie kromeczki 6 ziaren i dwoma plastrami boczku :D
obiad talerz rosołu z makaronem ziemniaki i mizerii 4 łyzki cos kiepsko mi idzie do tego ciasto cynamonowe teraz pije barszczyk
Wczoraj chciałam sie podac nie idzie mi odchudzanie chciałam jesć 5 małych posiłków i miescic sie w 1000kcal a co robie zazwyczaj jem 2 duże.
Dzias zjadłam grachamke 80 g 4 plastry żółtego sera tłustego do tego 4 plastry szynki czyli porażka jaksie 400kcal :oops:
Nie ma żadnego wsparcia na kazdym korku widzę słodycze jak nie teściowa piecze pyszne cisto to Oskar mieli jakieś cukierki a to przyjdzie koleżanka z dzieckiem to tez trzeba ciastka postawić dziś przyjezdza moja mam i juz zapoweidziła ze przyjeżdża na moje ciasto no i co ja mam ZROBIĆ jak upiekę to sama zjem pół blachy jestem załamana nie schudnę .
Co ja wogóle myslalam ze będę kiedyś szczupła ***** prawda juz zawsze bede nosic 46 i chować brzuch przy każdej okazji by tylko nie było widać tego sadła chce mis ie ryczeć bo naprawdę wierzyłam ze mi sie uda a teraz wiem ze nie mam na tyle silnej woli podaje sie koniec z dietą i tak nie dam rady. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: chyba wyzóce WSZYSTKIE LUSTRA ZAmknę SIE W POKOJU I JUZ NIGDY NIE WYJDĘ :!:
Zawaliłam 6 wafelków :cry: :cry: :cry:
Wczoraj poszło mi całkiem niezle dziś jak do tej pory tez nie jest zle zaraz bede s marzyc dorsza mam nadzieje ze dam rade sie niem nie zapchać :lol: