odetha - co sie dzieje, jak Ci idzie? Wiem ze przez kilka pierwszych dni jest dosc ciezko, mam nadzieje ze sie nie poddalas.
Wersja do druku
odetha - co sie dzieje, jak Ci idzie? Wiem ze przez kilka pierwszych dni jest dosc ciezko, mam nadzieje ze sie nie poddalas.
kkaawwaa:)) nie nie poddalam sie tlyko cos bylo nie tak z moim loginem musialam pisac o pomoc poniewaz moje konto bylo zablokowane administracyjnie no i wsyztsko sie wyjasnilo jakis problem byl po prostu..:)
no wiec dziewczeta idzie mi zadziwiajaco dobrze..:)) cuzje sie cudownie trzymam dalej 1000kcal dziennie cwicze codziennie pol godiznki no i jezdze na rowerze (ale to jak mam chec):))
mam andzieje z emnie nie zostawicie...:)) teraz bede na beirzaco opowiadac jak mi idzie..:)))
dzisiaj byl dzien jak dzien snaidanko rano jogurt naturalny + dwie kromki wasa z pomidorem mnaimi..;)) na obiadek gotowany ryz.. ;) a jak wam idzie??
pozdrawiam xxxxxxxxxxxxxxx
hmm.. idzie mi dobrze, ciesze sie ze daje rade.. cwicze dziennie 40 min kto by pomyslal ze tyle dam rade trzymam sie 1000kcal w wiekszosci przewazaja owoce i warzywa schudlam juz 3 kilo:)) wiem ze to kropla w morzu ale top znak ze zaczelo sie:)))))))
moja radosc nie zna granic, ale tez smutek ze mnie samej sobie zostawilyscie...:(
Nie zostawilysmy Cie, tylko dawno sie nie odzywalas, wiec wygladalo to tak jakbys zrezygnowala. Ciesze sie ze dobrze ci idzie. Opowiedz cos wiecej o swojej diecie.
hej :) no to gratuluje pierwszych efektów dietkowania :) widzę,ze sa one dla Ciebie bardzo motywujące ;) i bardzo dobrze :) podziwiam takze konsekwencję w ćwiczeniu-bo jednak wiele osób ruch sobie odpuszcza...
zatem przede wszystkim wytrwałości zyczę a wszystko bedzie dobrze !