ja tego nie puszę mimo uszu !
Cytat:
Zamieszczone przez emenyx81
opuszczam Forum.
osoby ktore mi tu byly bliskie juz mnie nie wspieraja, a obecnosc na tym forum to byla jedynie motywacja z waszej storny. a poniewaz juz jej nie ma, bez sensu jest tu nadal trwac.
bede walczyc sama, nie bede sie prosic o wasze wsparcie.
zegnajcie.
emenyx
hello Emenyx!
Przepraszam, że wracam do tego co było klika dni temu (ale ja dopiero wróciłam) wiem, ze teraz już wróciłaś, ale wydarzenie to miało miejsce. Szczerze powiem, że się zawidołam i było mi bardzo przykro. Zawiodłam sie bo do tego momentu wykazywałaś spore zaangażowanie, aż tu nagle trach, a że było mi przykro, no cóż myślałam, że Ci kiedyś trochę pomogłam, a nigdzie nie odeszłam, mało tego na dwie godziny przed Twoim postem, ja wspisałam swój - więc było "czuć" moją obecność.
Nie chcę sie czepiać, bo skoro się podniosłaś i otrząsnęlaś jestem dobrej myśli, ale musze napisać co sądzę, bo powinno być między nami wszystko jasne jesli chcemy dalej "być razem". Napisałaś "osoby ktore mi tu byly bliskie juz mnie nie wspieraja" a ja mam tylko jedno pytanie gdzie napisałaś, ze masz doła, że cos sie dzieje, że tracisz motywację? bo ja przejrzalam Twoje posty (tak, tak zadałam sobie trochę trudu) i nie widziałam nic takiego! a jesli naszą obecnośc z Tobą nazywasz "nie wspieraniem" to chyba warto się zastanowić nad swoją postawą. a zdanie wręcz moim zadaniem żałosne to "bede walczyc sama, nie bede sie prosic o wasze wsparcie" bo to świadczy, ze większość dziewczyn na forum "się prosi" - to bardzo nie ładne słowa.
Cieszę się, ze teraz jesteś z nami, ciekawa jestem na jak długo postanowiłaś tu powrócić, mam nadzieję, że już na dłużej. Będę zaglądać do Ciebie, no chyba, ze się obrazisz :wink: .
Pozdrawiam
p.s. Emeny - jak na mój gust cos się złego dzieje, masz jakieś problemy emocjonalne? czujesz się odrzucona? u nas można o tum pisać, może Ci to pomoże.