-
Gwiazdeczko Taaaakkk...matura już w tym roku:(
Xixa Łazanki były przepyszne :mrgreen:
Kruuufko U nas w mat-infie sa same kujony :mrgreen: Mój brat byłw mat infie,teraz jest studentem informatyki 3 roky na Politechnice Wrocławskiej i jest bardzo zadowolony:D
Energic Uczym,y się,uczymy..Matura tuż tuż,Pani od matmy zadała,trzeba zrobić...Wiesz,ona jest bardzo dobrą nauczycielką,bardzo dobrze uczy ale i BARDZO wymaga.Więc jakoś nie mam ochoty jej podpasć tym,że nie zrobiłam :P
Tusia Buźka:)
Aguś Pewnie:( Nawet serialu nie oglądałam przez matmę:( Wyliczyłam,że żeby zdążyć do końca wakacji zrobić te zadania,musiałabym robić po 52 dziennie:( A robię po 35:/ A potem zaczną sie truuuudne,z tych działów co nienawidzę wiec czarno to widze:P Ale..mam nadzieję,że choć połowę zdąże zrobić;p tamarek@tlen.pl :)
Basiu Tak jak apisała Kruuufka....
Kruuufko Noo..iedyś były 4 lata liceum i było dobrze.Teraz sa 3:/
Na dodatek przcież zamiast w 3 kl dołożyć nam po godzinie czy coś tch przedmiotów,jakim porfilem jesteśmy,to oni odjęli nam jedną matmę i jeden ang :evil: nie żebym narzekała czy coś,tzn. nie,że ejstem tak rządna wiedzy,bo nie przepadam za nauką,no ale zamiast jakiś cholernych przedsiębiorczośći czy wosu mogliby zostawić tą matmę:/
Skończyło się tym,że ang będziemy też mieć na wychowawczej:/
Dietkowo w porządku:) Wczoraj było tak z 1150:P Przez te łazanki:D
No ale jem 1000-1200 więc limit zachowany:)
A waga jak zaczarowana stoi na 83.... Trudno.Co mnie obchodzi waga.Cudnę w cm więc jest dobrze :mrgreen:
Nastawiłam budzik n rano,żeby wpasć na forum:)
A teraz zaberam się za matmę :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
-
Podziwiam Cię za systematyczność, ja zaczęłam uczyć się do matury pewnie miesiąc przed :roll: a Ty już w wakacje kujesz :wink:
-
Tak to już teraz jest w tej szkole. Jako nauczycielka, mogę Wam jedynie współczuć i to szczerze. Chodzi o to, że rok w rok obcina się godziny z poszczególnych przedmiotów a materiał do realizacji pozostaje ciągle ten sam. Na dodatek (np. w gimnazjum) egzamin gimnazjalny jest w kwietniu a materiał na nim obowiązujący może być z maja czy czerwca :roll: . W liceum nie jest lepiej. Trochę denerwuje mnie to, że np. religii jest więcej niż geografii, a potem taki ktoś zastanawia się czy Ameryka Północna nie leży przypadkiem w Australii. :roll: :evil:
A co do dawno nie widzianych znajomych - widziałam pół roku temu koleżankę z liceum (czyli nie widziałam jej około 10 lat) i co powiedziała? Zacytowała fragment z filmu Robin Hood książe złodziei: "Los był dla Ciebie .... łaskawy". I to nie był komplement :evil:
-
No matura już w tym roku :( To straszne, mam wrażenie, że ja w życiu jej nie zdam.....
Ale na razie są wakację.... I cóż, nie uczę się, bo jak sama kiedyś słyszałam to już ostatnie wakacje pełne luzu....
Co do wagi to podobno po jakimś czasie się zatrzymuje i dopiero potem spada.
Zresztą ten nasz organizm to skomplikowany jest - a ja za biologią nie przepadam. Paradoksalnie mój wstręt zaczął sie w liceum :D
Milego piątku :D
-
zmuszona listą zadań kuję:P Gdyby nie t zadania,to pewnie bym nie zaisadła do nich:P
Pozatym...ehh....tata się cieszy,że w końcu się uczę,ale ja lubię,jak on jest szczęsliwy...:)))
Wiecie...Jest jeszcze 3 rzecz..Brat:P 3 lata starszy..On kończy szkołę,ja ją zaczynam..."I zawsze było,jaki to mdry Bartuś(on naprawdę ejst bardzo mądry :shock: ) a ja jestem leniwa i wogóle:P I mi się nie chce uczyć,a przecież przede mną był mądry brat....Więc trzeba nadrabiać,żebym nie wyszła na głupią siostrę...:P
-
Taaa tez mam brata ale 2 lata starszego. Chodzil do tego LO co ja teraz, wiec u niektorych nauczycieli miałam od poczatku 'przetarte szlaki' typu "to ty jestes siostra swojego brata?" na pierwszej lekcji fizyki ;D
Z tą różnicą, że to ja w tym domu uchodzę za tą mądrzejszą nie wiedzieć czemu i jak słysze jak mama czasem do znajomych mówi, że ja to sie przykladam do nauki, ze sie faktycznie ucze ze cos robie, a marcin to taki leń, to aż mi sie odechciewa uczyć z tej dumy <lol>
A tam waga... cmy lecą,bo ja sie nawet boje mierzyc hehe :D
Miłego dzionka :)
-
Biedne ludki! Biedny Tamarek i Kruuufka! jak ja wam współczuję, drogie dzieciaki... Wakacje po to są,żeby zregenerowac siły... szkoda,że taki idiotyczny system nauczania mamy. Wolałam jednak swój tryb 8 klas podstawówki i 4 liceum... komu to przeszkadzało???
-
Kruuufko U mnie to samo:A Ty jesteś siostrą Bartka?"....:P
Basiu :) No...Mogli zostawić tak jak bło i byłby święty spokój:(
wracam do matmy..Pożarłam jak narazie jogurt z musli i brzsoskwinią i loda:P .Na obiad chińskie danie:) Dziś planuję 1050 kcal:P
-
Oj biedny Tamarek :( Współczuję. Przypomniłam sobie moje szkolne lata i maturę i nie zrobiło mi się najfajniej. O nie! Czekaj, nie mogę Cię dołować.
Wrrrróć.
Przypomniałam sobie moją naukę do matury. Było super :P :P :P :P : P
Buziaki :)
-
To powodzenia nad tą matmą :D .
U mnie znowu na odwrót, ja się gorzej uczę niż moja młodsza siostra...............
Masakra..... :(
To dopiero ból.
A uczę się więcej niż ona :!: