Wersja do druku
Dzisiaj póki co dietkowo ok.
śniadanie: reszta wczorajszego obiadu (nieźle zaczełam) - miesą duszone w grzybach z warzywami na patelnie
II śniadanie: mozzarella z pomidorem i 2 kromki chleba razowego z soją
obiad: serek turek figura z przyprawami, 2 wasy
kolacja: pomarańcza, banan.
I to koniec! Mimo, ze jest dopiero 15:30 jestem pewna, ze nie zjem nic wiecej. No prawie pewna :lol:
Ostatnio Alek świętował swoją setkę, a ja za niedługo pięćdziesiatkę :D Dobrze, ze to nie wiek :twisted:
50? Coś Ci ubyło czy przybyło?!Cytat:
Zamieszczone przez nargila
nargila chcialam jedynie napisac ze jestes tak piekna kobieta ze nie moge sie napatrzec na Twoj avatarek cudo!!!!!!!!!!!!!!
No i gratuluje kilogramow
Milego wtorku caluski
Hejo !!! :P
To ja slodkim sie obrzeralam wczoraj przy czytaniu ksiazki :roll: :roll: tak mnie wciagnela ze cala przeczytalam :P :lol: :lol: :lol: :lol:
mieso na sniadanie? 8) gruuubboo:))
ale energii ze sniadania pewnie na dlugo starczylo;)
Alek, 50 to liczba postow :P
W ramach wyjaśnienia: 50 to liczba stron na moim wątku :) Już zaniedługo powinna wybyć ta liczba.
Dzisiaj rano na wadze 93.5kg czyli całkiem ładnie. CHyab schodzi przedokresowa opuchlizna gdyz sam okres zaszczycił mnie swoja obecnością dziś rano jak tylko przekroczyłam próg biura. Jak miło.
Zaczoł się kolejny semestr na uczelni i w zwiazku z tym rozpoczełam bardzo aktywny tryb życia czyt. brak czasu na jedzenie :D
Dzisiaj w planach:
śniadanie: sałatka owocowa z jogurtem naturalnym
II śniadanie: serek wiejski 3%, 2 wasy, pomidor
obiad: 2 kromki chleba razowego z żółtym serek i rzodkiewkami
kolacja: pstrąg gotowany, sałata z ziołami, buraki.
Z powodu uczelni musiałam zamienic kolejnosc kolacji z obiadem co oznaczam ze na wieczór zjem wiecej. No chyba, ze zmniejsze porcję obiadu. Jeszcze wszystko dokłądnie obadam, ale wstępnie moje menu na dzisiaj wygląda tak.
Jak znajdę siły postaram sie do menu wcisnać jeszcze basen ale to sie zobaczy.
Pozdrawiam.
Salata z ziolami? powiedz jak to robisz?
Biorę kubek wrzucam zioła na które mam ochotę lub gotowe z paczki, zalewam oliwą z oliwek o wrzucam do wczesniej podartej na małe kawałki sałaty. Taki standard jak knora tylko czasami używam swoich ziół jakie mam w domu.
hej - piling opisałam u siebie - i masz rację ja go od kogoś ściągłam i potem rozpowszechniałam :lol: :lol: