Hej :D Matruchno.I co mi teraz powiesz (patrzaj temat) bo jakoś coraz mniej wierzę w wrzesień :(
Wersja do druku
Hej :D Matruchno.I co mi teraz powiesz (patrzaj temat) bo jakoś coraz mniej wierzę w wrzesień :(
No hej Kasiuchno:D
Ja Ci dam nie wiarę we wrzesień!! LAski bedziemy we wrześniu jakich mało!!!!!!!!:)
A jutro na ognichu nie zjemy kiełbachy<lol> ja biorę jabłko :roll:
No...w kóńcu trzeba przejsć na słuszną drogę....:) A teraz przedstawiaj sie tutaj innym WSPANIAŁYM OSÓBKOM:D
i nie dołuj sie już Kochana:*
Cześć tym razem wszystkim :DJestem Kasia i witam wszystkich walczących z kilogramami.
Moim marzeniem jest schudnięcie 18kg do września.Nie może się nie udac ,bo chyba calkowicie stracę wiarę w siebie i to że kiedykolwiek będę miała ciało ,którego się nie będę wstydziła.Jedynym sposobem jest niskokaloryczna dieta (500-800kcal) i duuzo ćwiczeń.mam nadzieję ,że mogę liczyć na Waszą pomoc i wsparcie w trudnych chwilach..
Piszę po całym dniu objadania się słodyczami i jest mi bardzo smutno..:(.Ale jutro jest pierwszy dzień i muszę uwierzyć w sukces!
próba tickera
Witamy na forum ;)
Widzę tu duży wkład naszego Tamarka ;) Bardzo dobrze, że Cię namówiła na to forum bo ono działa cuda ;)
Ale:
Po pierwsze... 500-800 to zdecydowanie za mało... wykończysz organizm a i przed jojem się nie uchronisz... uwierz mi - wiem co mówie bo sama tak kiedyś zrobiłam...
Staraj się nie schodzić poniżej tysiąca - też schudniesz... a nie wykończysz organizmu :)
A po drugie... nie chcę Cię martwić ale 18 kg możesz schudnąc jedynie na drakońskiej diecie... nie warto niszczyć sobie organizmu, ja też chciałabym szybki efekt - ale niestety same sobie zapracowałysmy na te "sadełka" wiec teraz musimy troszkę nad sobą popracować :roll:
Tyle ode mnie ;)
Życzę powodzenia i wytrwałości w gubieniu kilosków :)
Pozdrawiam
Aga
Taak ja wiem ,ze tak się nie powinno ale jestem zdesperowana a do cierpliwych nie należe :( Moja nauczycielka schudła 20 w 3 miesiące i potem miała jojo ,ale ja jak już schudne to zrobię wszystko żeby nie przytyć
Niestety tylko cierpliwośc da Ci wymarzona sylwetkę.Cytat:
Zamieszczone przez kiwaczek
500-800kcal :?: :?: :?: :?: GŁODZENIE, WYNISZCZENIE, GŁUPOTA, JOJO z tym mi się właśnie to kojarzy o ile po kilku dniach nie przerwiesz bo rzucisz się na jedzenie
18kg w 2 miesiące ? :shock: chyba że przez zagłodzenie z jojo gigantem
Proponuję przyjąć mądrzejsze założenia. Ale i tak pewnie zrobisz swoje :) Pozostaje mki tylko zyczyć CI powodzenia
No widzisz Kasiu jakie tu miłe osóbki :D I dobrze radzą :D Coś Ci tickerek nie wyszedł:( Wpadnij do mnie jutro po ognisku to go zrobimy razem :D
A jutro...Jutro Twój pierwszy dzień:) Na pewno będzie udany!!!! i pamiętaj o naszym zakładzie :lol: :lol:
POSILKI I ZACHCIANKI TO MOI ZOLNIERZE.
TO JA IM WYDAJE ROZKAZY!!!
My generalowie damy rade!!
KAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚSKKKKKKK KKKAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!
Włax na forum i mów mi to co pożarłas dziś!!!!!!Bo przyjadę do Ciebie!!!!! :lol: (Lepic garnek :lol: )
Zostało nam równe 70 dni....................... Mało:(
Trzeba się brać do roboty..Porządnie!!!!!!!! Ciekawe co jutro bedę robić..Pewnie leżeć brzuchem do góry i liczyć kwiatki na firance... :roll:
witaj Kiwaczku!
Głodzenie zdecydowanie odradzam, bo nie chcesz chyba włosów sobie garściami wyjmować z głowy. Lepiej odchudzac sie wolniej a skutecznie bez jojo. Małymi kroczkami do celu. Najlepiej 1 kg miesięcznie, to jest idealnie i najzdrowiej.
Za półtora roku bedziesz u celu. Powodzenia i przemyslanego działania.
Widze ze jestes jeszcze bardzo mlodziutka (jej jak staro sie poczulam).
Posluchaj starszych wiekiem i stazem kolezanek i nie schodz ponizej 1000kcal.
Zniszczysz sobie tylko zdrowie i METABOLIZM... wyobrazalas sobie jak beda wygladaly Twoje posilki po zakonczeniu diety?
Jestes mloda - wsiadz na rower, nie obzeraj sie a waga bedzie spadac
pozdrawiam