http://th.interia.pl/50,bf10aef411680031/kawa5.jpg
przyszłam z kawusia poranna i Cie odwiedzic i pochwalic bo normalnie idziesz jak burza:)
Wersja do druku
http://th.interia.pl/50,bf10aef411680031/kawa5.jpg
przyszłam z kawusia poranna i Cie odwiedzic i pochwalic bo normalnie idziesz jak burza:)
Dzięki za pozdrowienia. Dzisiaj, :D :P :lol: nareszcie, chociaż bardzo nieśmiało pokazała sie 8 z przodu - wczorajsza katorga na aerobiku okazała się skuteczna. Zaczęłam urozmaicać dietę - genialne paluszki krabowe, zupy krem, różne warzywa, galaretka (nie wiedziałam, że jest tak mało kaloryczna). Jedzenie 5 razy dziennie jest super, przyzwyczaiłam się i nie jestem głodna. Jednak strzałem w 10 jest aerobik - zmęczenie fizyczne jest super i ta satysfakcja, kiedy Twoje ciało coraz więcej potrafi. Pozdrawiam
jak tu cicho o zmierzchu. Ostatnio nie miałam czasu zaglądać, ale walka trwa - dzisiaj na wadze 87 kg. Czasami potrawy mi się nudzą i wymyślam coś ekstra, ale nie jest źle. Najbardziej działa aerobik - sama nie mogę uwierzyć, jakie ćwiczenia potrafię wykonać. Jeszcze trochę i zrobię szpagat. Pozdrawiam wszystkich walczących!