Troche daleko do stolicy bo bym wpadła na te kupione smakołyki :D :D :D
Wersja do druku
Troche daleko do stolicy bo bym wpadła na te kupione smakołyki :D :D :D
Mogę mówic do Ciebie Paróweczko? :twisted: 8)
A moje zakupy jakieś wybrakowane, ale w sumie co się dziwić...sunęłam między półkami jakaś otępiała. Przynajmniej o kocie nie zapomniałam. I dobrze, bo cholera znowu dzisiaj miała smakowe fochy...naprawdę nie wiem kto go tak rozpuścił :roll:
Cukiereczku - moze byc i paroweczka :P chociaz bardziej przypominam serdelka :) moj kot potrafi zjesc platki kukurydziane na sucho :) nie mowiac o skórkach od bobu, do których sie wczoraj dorwala...
tenia - zapraszam :) mam ochote zrobic dzisiaj kalrepe nadziewana miesem :) ale pewnie skonczy sie na schrupaniu surowej :) bo poczekam az mi przejzie :D
grubasku - jakie ladne zakupki :D tez mialam wziac mrozonki, ale drogie byly :( w biedronce sa tansze :)
Może być ewentualnie parówkożerca :twisted:
Mój to podlec jeden parszywy. Jak ma smaka to koniec...niedawno o 23 do sklepu szłam, bo cholera miauczała nad miskami...miał do wyboru suchą karmę, szeszetki z łososia, cięlęciny i kurczaka i bestia tylko wąchała i wyła, no wybobrażasz sobie? :shock: :shock: :shock:
Ale za to taki pieszczoch, że się mu wszytsko wybacza :roll:
No i jak Tam kalarepka :?: :?: na surowo czy faszerowana :D :D
Wpadnij na mój wątek bo czekam tam na kopniaki :oops: :oops:
:D Cześć!
Widzę, że przeżyłaś jakoś tem tłusty czwartek i ciągniesz dalej :D Pięknie. Schudniemy szybciutko, a latem wskakujemy w bikini i na plażę !!!!!!!!!!!!!!!!
X Makrela wędzona średnio 100g 0,8 184,00
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 1,5 132,00
X Jogurt naturalny 2,5 % średnio 100ml 0,5 30,00
X Cebula surowa szt. 90g 0,4 12,80
X Ogórki konserwowe średnio 100g 0,8 12,00
X Kajzerka szt. 50g 0,5 60,00
X Makrela wędzona średnio 100g 1,3 299,00
X Kajzerka szt. 50g 1 120,00
X Pasztet mieszany średnio 100g 0,1 31,60
W sumie kalorii: 881,40
Dzisiaj na sekundke :( musze meza puscic...
Tak wiec dzisiaj dzien makrelowy... dawno nie jadlam, az sie przejadlam... nie dobrze mi nawet... jednak tlusta to rybka... i gania mnie po niej... i na warzywka jakos czasu zabraklo :oops: :oops:
ale jutro bedzie zdrowo :) niej tlusto :)
Wiecie co glupia jestem... czekam ze wszystkim na ostatnia chwile, a pozniej sie okazuje ze sie bdze z reka w nocniku...
Mamy ubezp auta do 4 lutego, i znalezlismy tansza o 150 zl oferte, a zrezygnowac mozna najpozniej dzien przed... a teraz jak na zlosc weekend i dupa blada... pozamykane... Wysle faks, ale sie nie ludze... Tak to juz jest, ze biednemu zawsze wiatr w oczy... Tylko kurna pluje sobie w brode... nawet nie moge zwalic na nich winy... Ach uciekam, bo nerwy mnie nosza...
Cukiereczku - az strach pomyslec co bedzie jak bedziesz miala dzieci... :D :D :D
Tenia - nie bylo kalarepki, ale jutro bedzie na 100% :D
Jesi - skóre mam tak zniszczona, ze ja to nawet jak schudne to moge ewentualnie wystapic w piance do nurkowania :) Serio, sucha, popekana, rozstepy... a to wszystko przez atopowe zapalenie, swedzi jak diabli, a pomagaja tylko sterydy... a po sterydach rozstepy i tak w kolko... no chyba, ze bede tam tylko z moim misiaczkiem :) to kto wie, moze nawet bikini sie pozbede :roll: :roll: :roll:
Makrela - no cóż mi dietetyk zabronił... za tłusta ta rybka... :(
mniammm makrela nawet nie pamiętam kiedy jadłam :shock: :shock: :shock: pozdrawiam
...a cio do tych ubezpieczeń to nic mi nie mówwww....ja musze zapłacic do 6 lutego i też się przepisalam na lepszą oferte w tamtym rokuuu...i jestem zadowolona
ja również cię witam carolimko, to znaczy nowaja :) Pisałam kiedyś na twoim wąteczku, sama też wróciłam na stare śmieci :) powodzonka!!!