może i jest gdzie... ale nie ma z kim... :( niestety ostatnio strasznie się mijamy, a jak już lądujemy w łóżku to buziak na dobranoc jest szczytem erotyzmu... No ale zobaczymy, może coś się uda z tym zrobić :D
Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić siebie z Miśkiem na siłowni, wyglądałoby to co najmniej komicznie... Wszystkie laski by się do niego przykleiły, a ja bym pedałowała gdzieś w kącie... Choć swoją drogą to muszę przyznać, że mam dziką satysfakcję kiedy laski na ulicy skręcają sobie karki za Miśkiem, ale to mnie trzyma za rękę :D mnie- niską, grubiutką myszowatą blondynkę :D MNIE!
Buziaki