Jeszcze na nowe fotki zajrzałam...wyglądasz olśniewająco! :shock: 8)
Wersja do druku
Jeszcze na nowe fotki zajrzałam...wyglądasz olśniewająco! :shock: 8)
Czołem! ;)
Zestaw jajko na miękko i truskawki też mnie zaintrygował.. ;)
A z tym zostawianiem sobie pysznych rzeczy na rano to wcale niezły pomysł, nie wymyśliłabym tego :) . Tylko w moim przypadku rano pewnie jadłabym czekoladę, tonę bakalii, chleb z masłem i pasztetem oraz ciastko w ramach deseru :lol: . Nie, ja muszę się mocno pilnować..
A co do za praca, jeśli mogę spytać? :)
Buziaki i miłego dnia,
C.
Flirtuj z pracy flirtuj :)
Hej Jessi, rewizytuję. Wyglądasz niesamowicie! Podziwiam i trzymam kciuki za dalsze dietowanie! Ja też zostawiałam sobie kolację na śniadanie, bo albo do rana chęć mijała, albo właśnie wpisywało się ją na "czystą kartę", wspaniała metoda, trzeba by do niej wrócić :)
:D :D :D Z góry dziś przepraszam, że Was nie poodwiedzam, ale jestem nieprzytomna. Właściwie już wykąpana przysypiałam w pościeli, ale MUSIAłAM się jeszcze chociaż tutaj zameldować.
Waga dzisiaj znowu tickerkowa 64,4kg.
Jadłospisu nie będę Wam pisać, bo mi za długo. Powiem tylko, że kalorycznie o.k. bez wyskoków. Jednak nie było ciepłego żarełka. Rano chleb, potem w pracy, przygotowane w domu kanapki piękne kolorowe i smaczne, potem w domu na kolację znowu wasa z obkładem jak co dzień, ser, wędlina, warzywa. Mam dosyć już tego chleba, wiem, że to grzech, ale mówię o dniu dzisiejszym :? Na obiad mieli schabowy i nawet mi zostawili. Ale nie będę przecież jadła schaba smażonego w panierce na kolację !!! :shock: :shock: :shock:
Odpuściłam sobie.
Po pracy godzina na przygotowanie kolacji rodzince i wio na aerobic rowerkiem. W ten sposób dopisuję 20km do ticerka rowerowego i świętuję dzisiaj (chyba szybszym pójściem spać) przejechanie pierwszego tysiąca kilometrów w tym sezonie tzn od kwietnia 2008r
(gdyby nie ten obcy w ręce, to już dawno bym nabijała drugi tysiąc na tickerku :roll: )
Odpowiadam co do jajka i truskawek :lol: Zostało jedno od wczoraj, a że uwielbiam, to złapałam i było moje. Potem poszłam do ogródka. Zanim doszłam , to jajko już zjadłam. Zerwałam 8 truskaweczek, wróciłam do domu, opłukałam i wszamałam. No i takim cudem było i jajko, i truskawki - żadnych skomplikowanych połączeń :lol:
Czukereczku!!! Witaj z powrotem!!! Strasznie się cieszę, że cię widzę i czytam :D :D :D Dziękuję za miłe słowa ! :D
Cauchy! moja praca? Doradztwo finansowe , kredyty i ubezpieczenia. Takie tam :roll: Tylko pieniądze, pieniądze i pieniądze :lol: , SZKODA ŻE NIE MOJE :P :lol:
Bianco! bardzo mi miło, że zajrzałaś do mnie. Dziękuję za komplementy :D :D :D
KOLOROWYCH SNÓW!!!!!!
GRATULUJĘ WYNIKU ROWERKOWEGO :P :P :P
:shock: :shock: :shock: :shock: ALE KILOMETRÓW JUZ NACZASKAŁAŚ :shock: :shock: :shock: :shock:
GRATULUJE
Dziękuję Jesi :P :P :P
Udanego dnia życzę , do wieczorka :wink:
Miłego dnia Jesi :)
A ogólnie jak wrażenia w pracy? Jak towarzystwo, obowiązki i kierownictwo??