Nie widzialas gdzies mojej energii??? Bo szukam i szukam, i znalezc nie moge... :(
Chyba troszke Ci podwedze :)
Wersja do druku
Nie widzialas gdzies mojej energii??? Bo szukam i szukam, i znalezc nie moge... :(
Chyba troszke Ci podwedze :)
Zżera mnie ciekawość. Co Ty tam wysłałaś Lisi :twisted: :twisted:
Lisiczko - piękne postanowienia ! Jak sąsiadka zazdrości, to jej pożyczaj rowerek na czas, gdy jesteś na zajęciach :wink: - raz dwa przestanie zazdrościć :lol:
Carolimko - wiesz skąd wzięłam energię ?? - podłączyłam się na noc do gniazdka - jak komórkę - aż mi się rano oczy świeciły :wink: :lol:
Nargilko - podaj e-mail na pw to też Ci wyślę - uwierz ludzie mają większe powody do zmartwień niż my :shock:
Dzisiaj też była godzina orbitreka, choć trudniejsza od wczorajszej, ale dotrwałam
Jesi, ja tyz chcę jeśli można prosić ;) Również umieram z ciekawości 8)
czukerek@o2.pl
I możesz też mnie podpiąć do gniazdka, nie pogniewam się :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
nie kus tym gniazdkiem...
:D 8) Dzień dobry dzisiaj!!!
Dziś nie mam dyżuru w kuchni, więc zamierzam rozgrzać orbitreka już do południa i to na czas - ile dam radę ( mam nadzieję, że więcej niż ostatnio) :roll:
Trochę posprzątam domek i wskakuję na maszynę.
Pozdrawiam gorąco i życzę miłego dnia :D
Witaj Jesi .Obejrzałam właśnie przed chwilą Twoje fotki , poczytałam Twoje posty i jestem pod ogromnym wrażeniem ! Wyglądasz cudnie . Nie obraź się za skojerzenie , ale na pierwszych trzech zdjęciach wyglądasz jak córka Pani z trzech zdjęć kolejnych !
Podziwiam konsekwencję , no i jej efekt.Tak bym chciała być choć w połowie tak zawzięta...
Ja ważyłam 117 kg. , schudłam już do 91 , a teraz mam już 100!!!
Nie wiem gdzie podziała się moja motywacja i nie wiem , jak znów zacząć, jak wyrwać się z błędnego koła.
Przepraszam , że rozwodzę się nad sobą , bo odwiedziłam Cię po to , aby wyrazić mój zachwyt !
Pozdrawiam .
A ja mam doline. Mam dosyc tego odchudzania. CHyba pójdę do dtetetyczki po nową dietę. Niech mi da jakiego głodowego kopa bo oszaleję ;( Albo dostane tą @ albo sie załamie jak znowu wejde na wage a tam tyle kg ;( ide ryczec dalej.
no Jesi orbitrekujesz pewnie od rana :) kurcze kurcze kurcze... wiecej nie pije bo po alko w duzych ilosciach bezwiednie i bez sensu jem o 2 w nocy :? mam zalamke po raz enty. musze wszystko sobie pzremyslec jakis plan ulozyc czy cokolwiek... bo dieta w gruzach jak po wojnie miasto i wogole jakos sie nioe moge pozbierac i znowu dac sobie kopa na diete. jezu ja przychodze do Ciebie a mowie o sobie :? pzrepraszam :oops:
Milego dnia Kochana!!! Zycze kolejnego orbitrekowego rekordu :)