Miłej niedzieli :)
http://www.physics.mcgill.ca/~arobic/funny/funny.jpg
Słodziutkie kotki :)
Wersja do druku
Miłej niedzieli :)
http://www.physics.mcgill.ca/~arobic/funny/funny.jpg
Słodziutkie kotki :)
Dzień 6. ;)
Come back! 8) 8) Weekend się zakończył i może dobrze własnie :lol: :roll: Wyjazd okazał się pomyłką nad pomyłkami. Mojemu misiowi ktoś narkotyków na imprezie dosypał . Dobrze ,ze jestem na antydepresyjnych tabletkach ,bo chyba bym Go zabiła. Bosze co ja musze przechodzić. Najważniejsze ,że to nie jego wina... ;) dzis cierpiał ..oj cierpiał .A jaki kochany był :shock: Cały czas się kleił ,przytulał no i byłam w szoku :wink: chyba musi częściej trzeźwieć :D
wracając do tematu dietki. W sobote jadłam bardzo mało ,bo tyle co w domu ,a potem wypiłam 3 piwa. W ciągu całej nocy ,steresów i gonitwą za niektórymi niedobrymi ludzikami spalilam chyba z 10 :D 8)
A dziś...z racji tej ,że od 8.30 nie spaliśmy tylko w biegu lataliśmy po ZG na kocią łapę zjadlam z moim na pkp bułkę i jogur pitny. A w domu skusilam się na talerz gyrosa ,ale mały od razu mówię. I jadłam go o 15.00 więc od tego czasu nie jadłam specialnie. Wypiłam 2 l. herbaty grejfrutowej i już dobrze ;) więc kula się... ;)
A jutro musze wejść na wagę ,bo wciaż nie dowierzam ,ze jest jak jest. Aaaaa...Bogu dzięki za to ,że jutro 2 wf :D:D
Udanego poniedziałku. Dziękuję za odwioedzinki i za to ,ze kibicujecie mi ;)
No widzę, że postępy :) Hihi :) Piwko... Hmmmm.... Ale ja się nie skuszę :P Dopiero w święta, a jak nie to w sylwka :)
Oby tak dalej :wink: Trzymam kciukasy :*
oh... biedny Mis... ale juz wszystko z nim ok????? :roll:
no piwko... ale wazne ze spalone :mrgreen:
i te kg leca jak szlone... w tym tempie to Ciebie nie bedzie niedługo :D
jej pozycz motywacji :mrgreen: bo ja zaczynam odpuszczac.... z lenistwa :roll:
Hej widzę że weekend nie należał do najlepszych :roll:
dietkowanie idzie ci naprawdę nieźle , tylko te piwka , ja tam wole wino :)
MIłego poniedziałku i całego tygodnia
http://www.hickerphoto.com/data/medi...tmas_t2254.jpg
Czekam na śnieg :)
Psotnica89 - oj to sobie chłop pocierpiał :? Kurcze trzeba na imprezach ostro drinków pilnować :( . Dziwię się ,że dosypano to facetowi nie jakiejs lasce :shock: .
Cieszy mnie twój zapał :) oby nie opadał :D . Niech kilogramy lecą ,lecą w dół :!:
hej, złoś/psoś :twisted: :P :P :P :P
jednak ostro sie bierzesz za siebie, nie to , co ja :oops: :oops: :oops:
chiyo --> śliczny ten kociak na obrazku, który wkleiłaś, wygląda jak mój kot :shock: :shock: :shock:
Hej Psotniczko, dobrze, ze wszystko sie dobrze skonczylo z Twoim chlopakiem. No I jak tam? Stawalas dzisiaj rano na wadze? Co tam pokazala? Ciekawa jestem bardzo… :D
Zycze dietkowego tygodnia!
Dzień 7 :roll: (pierwszy tydzień :roll: )
heeeeeJo ! :D
Dzień jak co dzień jakoś mija. Nie wiem czemu ,ale waga rano pokazała 92,6 kg :roll: Podejrzewam ,ze to dlatego ,że coś się w moim organiźmie zbiera :lol: :lol: Zobaczymy rano ,bo w sobote przecież piwko było :oops: :wink:
Dzisiaj tydzień 8) Nie wiedziałam ,że wytrzymam...że nie zjem mikołaja z czekolady i wogóle. Tydzień bez chleba i ziemniaków :shock: :shock: :shock: :shock: maaasaaakra! :D
Dziś sobie co nieco wynagrodziłam :D O! Kupiłam cudowną spinkę do włosów! Fajoski podkład do mojej buźki. I do tego pomadka do ust ochronna ,bo mój mi jęczy ,że kochanie ma popękane usteczka. 8) A z racji tej ,że mama jedzie dziś do pracy do Niemiec i wróci dopiero na koniec stycznia to kupiłam jej perfum i etui do koma ,bo chciała :roll: Chłopaczkowi i tatusiowi po protwelu :D tata się ucieszył ,bo ostatnio szył swój nitką :lol: :lol: :lol: :lol: Więc po malutku czuję świateczne łażenie po sklepach w poszukiwaniu prezentów .. ;)
A dietka si :):) Rano 3x Wasa z: dzemem,szynką i z cyzms ale nie pamietam :D W szkole petitki Go! bo z głodu nie mogłam :roll: A na obiad w sumie jakies 15min. temu talerzyk sałatki ;) Mniiiiaaaam. Żołądeczek się pomnijesza :roll:
A tak wogóle to... może wraca mi się ta motywacja z przed wakacji :roll: Uuu byłoby miło .:D
Dziękuję wszystkim za komentarze. 8) 8) 8)
kOchAm Was ! :P
Jak Wam coś powiem to nie uwierzycie....lecę na areobik!! :D:D:D
Wpadłam z rewizytą ;)
Widze, że waga się nieźle rozpędziła w dół! Super!
Szkoda, że moja juz tak szybko nie spada :roll: :roll: :roll:
Proszę, proszę... aerobik ;) aż mi wstyd, że ze mnie taki leń :roll: :roll:
Jutro musisz zdać nam relację jak było na areobiku, jestem ciekawa. Moeż bym i ja się zapisała :)
miłego wieczorku
i jak tam aerobik ?
miłego wtorku :wink:
Witam :D I jak bylo na aerobiku?? Motywacja wzrosla! Trzymaj tak dalej, niedlugo mnie przegonisz :twisted:
heeeeekhm! :D:D
Nie wiem co się dzieje ,ale dziś na wadze 91,1 kg :roll: :lol: Oczywiście ticker zmieniłam o ! :D Może jutro tak nie będzie ,ale ważne ,że ja widziałam swoje dziś rano :o Szok jak jasna cholera. Nie mogę w to uwierzyc ,ale luzik :D Ślepa nie sem 8)
A co do areobiku... ćwiczyłam całą godzinę ,aż byłam z siebie dumna. Tylko jest mała lipa... :( Jutro są ostatnie zajęcia i dopiero od 2 stycznia znowu będą się odbywać. :!: :evil: Dopiero jak się wkręciłam. :cry: Ale nie wolno się poddawać. :lol:
Zastanawiam się czy iść jutro czy odpuścić sobie... godizna kosztuje 7 zł. Czy zacząć w domu ćwiczyć . :?: :idea: Proszę o rady ;)
A tak to się kula. No i bym zapomniała ..Nie nawidzę szkoły :!: :roll:
A mama pojechała i płakałam... :cry:
Idziesz jak buuuuuuuurza :!: :!: :!: Suuuuuuuuuuuuuuper :!: :!: :!:
Ja to bym poszla na aerobik, nawet na ta jedna godzine.
Mi tez zamykaja basen od przyszlego tygodnia az do 3 stycznia :( Tez musze sobie znalezc jakies zastepcze cwiczonka! :D
Milego dzionka!
gratulejszynnnnnnnnnnnnn :*:* tak trzymac ja bym na Twoim miejscu poszla na aerobic ehh mam 2 miechy z glowy przez gips :9 ale grunt sie nie poddawac - cwicze w domu podloga zostaje :lol: :lol: - trzeba sobie radzic a mam wroci wiec nie martw sie bedzie dobrze buziam :)
noooo.. mile no nie??
gratuluje.. :) zawsez przynajmniej wiadomo ze juz waga drga we wlasciwym kierunku..
a co do aerobiku:
ja mysle ze smigaj.. jesli tylko akurat masz kase. lepiej wydac na to niz zeby kasa zostala i zebys se chupsy kupila czy cos.. mowie Ci.. ni ema nic gorszego jak przestac cwiczyc jak sie akurat wdrozylas.. powaznie!!! tak cholernie latwo odpasc.. a potem znow przechodzic przez .. O MATKO>> JAK MI SIE NIE CHCE!!!!!!.... zasowaj na aerobik!! zasowaj.. a potem zaczynaj w domu.. jak sie uda.. to zaoszczedzisz.. byloby lepiej.. ale co tu duzo gadac.. o wiele latwiej cwiczyc z innymi.. niestety..
Z racjitej ,ze poradziłam się Buni ;) wiem jedno..musze poczekać ,aż zakwasy mnie opuszczą ,bo traz zaczyna sie dopiero z nimi dziać. Juz poradzili mi nowe filmiku "Pamp up" i będę skakać sobie w domu ,aż do 2 stycznia ,a potem znowu w grupie. A do świat może będę na basenie :roll: 8) Już ja sie za siebie wezmę! A w piątek do miasta z kasą dowiedziec się u nas w nowym fitness klubie co mi polecają... :D
ciao 8)
a ja na szczęscie nigdy nie mam zakwasów :D nasza prowadząca robi świetnie ćwiczenia rozciągające na koniec zajęć :P :P :P :P :P
pa :P
Ja mam te filmiki "Pump it up" Coz moge powiedziec? REWELACJA!!! Bardzo fajnie sie przy nich cwiczy, ale daja wycisk! Daj mycha znac jak Ci poszlo! :D
No pieknie Psotnica i juz mnie przegonilas! nie mam wyjscia, musze przyspieszyc :lol:
A jak dietka? Wszystko oki??
hej ja już po kolacji. Dopiero mam jedna część tego filmu ściagnietą :) Aaa..przepraszam ściąga się druga :D:D Może do piątku sobie pościągam cholera jasna wszystko :D wtedy wygnę się w piątek ,a na weekend do misia jade. Ej własnie :o Na 18tke frends idę w piątek :o :o :o :o :o oooooOOł. :D:D:D
Pomysły na picie i nie przytycie? :D
Kolacja: 3x wasa z sałatą ,rzodkiewką i po plasterku szynki na każdy :]
Kochamw was. ;)
ps- jutro nie wejdę na wagę ! :D
No ja w sobotę też śmigam na imprezkę ;)
Jedyny pomysł jaki mam to wóda+ cola light :D
Wiem, ze to nie jest "zdrowy" pomysł ale wole to niż piwsko po którym chodzę głodna jak wilk :roll:
Gratuluję samozaparcia-na prawdę świetnie ci idzie! Ja też niestety wiem co to znaczy przytyć po lekach-tyle że po hormonach:/ tylko, że ja sobie z tym nie mogę poradzić od hoho prawie 4 lat:/ a ty od razu zabrałaś się do walki i już takie postępy! Myślę, że w styczniu juz waga będzie z 8 z przodu a potem już z góóórki:) Będę chętnie dopingować i wspierać nie tylko w odchudzanku ale i w maturkowych przeżyciach bo mnie to też czeka:)
A na zakwasy paradoksalnie najlepszy jest ruch! nie można siedzieć tylko jakies chociażby lekkie ćwiczenia wykonywać-wiem z autopsji:)
pozdrawiam cieplutko:) :D
:D Hej Maleńka!!! Wpadłam zobaczyć jak żyjesz? Widzę,że dobrze, więc życzę ci udanej 18-stki, baw się dobrze :twisted:
no i super!!! akurat o tym "pamp it up" nie slyszalam chodz przerobilam parenascie filmikow ale to nie ma znaczenia.. i basenik!! bardzo dobrze :))))
a co do picia.. hmmm..
tez mi sie wydaje ze lepiej unikac piwa.. juz lepiej drinki.. swoja droga.. po alkoholu zazwyczaj mam bardzo dobra przemiane materii.. wiec raczej nie uwazam zeby odrobina alkoholu tuczyla.. inan sprawa ze nigdy nie pije piwa.. piwo twoj wrog!!!
A ja proponuje winko i do tego mineralke. Ja tez mam jutro impreze firmowa przedswiateczna i wlasnie zamierzam pic winko, a wode pije dlatego, ze na drugi dzien kacyk jest mniejszy :mrgreen:
I oczywiscie winko mniej kaloryczne i zdrowsze od pifka :wink:
A czemu nie bedziesz sie dzisiaj wazyc?
Proponuje zaopatrzyc lodowke w zdrowsze produkty,.niz krem czkoladowy.Wiadomo,stoi w domu i kusi-)). Jak bedziesz miala ochote na cos slodkiego,to kup i zjedz,wliczajac w kalorie....
Trzymam kciuki za gubiernie kilogramow.
Trzymaj sie.
Tusiaczek.
Dzień 9
Eeeee. Byłam w mieście. Szukałam pieprzonych kozaków. Oczywiście efekt bardzocudowny jak się idzie domysleć :? Jedne oficerki bez zamka ,w których wyglądałam jak cycolina :( :cry: :cry: :cry: Chłopak dzięki Bogu przez telefona ,ale zawsze towarzyszył mi w zakupach. Powiedział ,że u niego w Gnieźnie jest masa sklepów i będziemy tak długo łazić ,aż coś znajdę. Ityle. Na ten temat!
Ważyć nie będę się do poniedziałku. Nie chcę się schizować wachaniami wagi . O!
Kupiłam dziś kg pomarańczy,nowy zapas wasy, płatki ryżowe waniliowe z rodzinkami na śniadanie o! :D Bo wasa się nudzi pomalusiu. Na kolacje jeszcze zniosę ;) Fasole wpuszce do jakiejś sałatki może.
Własnie farbuję kłaki na poprawę humoru. Spadam zmyć łepetynke
Dzień udany w diecie. Humor baardzo zawachany. ;)
mi też się kurcze ta wasa skończyła :lol: :lol: :lol:
no nic...rundka do sklepu i po sprawie.
A buciki na pewno jakieś znajdziesz :D
miłego wieczorku :wink:
Jestem ciekawa na jaki kolor farbujesz wlosy??....Koniecznie daj fote;-)).
Gratuluje kolejnego udanego dnia....
Pozdrawiam cieplo.
Tusiaczek.
oj Kochana my to na gg smigamy wiec cio ja sie bede tu rozpisywac i wywnetzrac :mrgreen: miłego czwartku :D
Dzień 10ty ;) :roll:
[b]Z dnia na dzień coraz lepiej. 8) Chociaż muszę przyznać ,ze chyba jem za mało..gdyż po 20tej chce mi się jeść i wtedy np. jak wczoraj jadłam buraki ze słoika ;) Muszę jeść kolacje ,bo wczoraj jej nie było. Wiem wiem nie ładnie... ;)
Na wagę chciałam dziś wejść ,ale szybko posżłam jeść żeby nie kusiło. Nie moge się codziennie ważyć ,bo ogłupieję. :lol: Po weekendzie o! :D Zresztą teraz to mi się nie spieszy ,bo do końca roku ma być 90 kg :roll: A może przywitam bałwanka? :D
Całe święta będę przygotowywać sama. JUż ja to widzę. Ja i pieczenie ciast :? Dobrze ,że są z paczki :D A rybe ,makiełki i kapuste będę umiała zrobić. Do Wigili tak niewiele czasu. Wtedy w końcu zjem ten 1 raz ziemniaki :D:D:D Masakra :D
A w piatek w szkole robimy sobie wigilię i to z potrawami :? Z tego co mi wiadomo będe musiała upychać się mandarynkami i brukselką ,bo ktoś robi :D:D Oszczędnie...
JAK JA PRZEżYJĘ ŚWIĘTA :?:
HEHE ;)
CIAŁ ,bo aktualnie mam infe ;)
Misiaku, to nie jedz za malo, nie mozna... A sprobuj moze policzyc kalorie ktoregos dnia, co? Wtedy zobaczysz mniej wiecej ile Ci wychodzi...:D
Ja jestem pewna na stowe, ze jeszcze w tym roku bedziesz w krainie balwankow!!! :P
A swieta przezyjemy, moze z jakims niewielkim nadbagazem, ale przezyjemy! I szybko, bardzo szybko sie go pozniej pozbyjemy. A jak uda sie bez nadbagazu to szcuneczek! :D
spokojnie :wink: :P :P :P i bez jedzeniowych szaleństw :? chyba :wink: :PCytat:
Zamieszczone przez Psotnica89
Coś okropnego wyszło mi w papie. I boli! :cry: Jak jutro nie przejdzie ide do dentysty ,a jak to zą mądrości ... to się zabiję :lol:
Po obiadku sem :D Dziś pierś z kurczaka i surówki czyli to co wczoraj o! :D
Coo jutra to wogółe nie wiem ...
Ide na 18tke.
Więc chyba mimo wszystko skoro impreza dopiero o 20tej normalnie wszystko zjem z calego dnia co mam ,a tam trza będzie się ograniczać.
Zamiast wódki ma być rozcieńczony spiryt :lol: :lol: :lol:
Zobaczymy co to bezie co to będzie..
najwyżej w weekend będę sobie odmawiać...:D:D
papa :D
Wreszcie kobieta ktora lubi wodke;-)). Przybij lapke;-)).
Idz do dentysty. Z zebami nie ma co zartowac.
Buuuuuuuuuuuuzka.
Tusiaczek.
hej mloda idzie Ci super tylko tak dalej trzymam kciukosy a jutro baw sie dobrzee i badz grzeczna :lol:
choc na gg bo mi smutasno :p :P :shock: lovam U :D