Dużo radości, miłości,wytrwałosci,konsekwencji oraz tego,by był to naprawdę piękny i wyjątkowy rok dla Ciebie!!!
Przesyłam moc buziaczków :) !!!
Wersja do druku
Dużo radości, miłości,wytrwałosci,konsekwencji oraz tego,by był to naprawdę piękny i wyjątkowy rok dla Ciebie!!!
Przesyłam moc buziaczków :) !!!
Dzieki za odwiedzinki dobrze wiedziec ze ktoś tu wogóle zagląda 8)
A co u mnie?? hmmm :oops: :oops: :oops: :oops: porażka .Po sylwestrze miałam zaczac sie odchudzac ale wrocilam do domu iiiii było po diecie, ale tak jak mowilam wazyłam sie 2 stycznia .Waga o dziwo wskazywała 86.3 too chyba te chodzenie po górach .Ale teraz to ja sie boje stawac na wage zwaze sie w niedziele .Teraz juz nigdzie nie wyjezdzam i staje znowu do walki o piekniejsza siebie. Jak mi sie nie uda jej wygrac to............ehhh ale musze sprobowac moze kiedys ujze siebie bez nadmiaru kilogramów.
WITAM WITAM I DAMY RADE... JESTEM Z TOBA :!: :!: :!:
Wrócić jest najgorzej...wiem coś o tym ;) ale wiem też, ze zawsze warto!!! Nie poddawaj się i walcz!
Buziaczki!
Oj cieżko, nazrazie bez dietki ,cieżkie dni ,brak motywacji ale z nadzieją ze jutro bedzie lepiej .Moze jutro uda sie zacząć . Najtrudniejsze pierwsze dni a potem to z górki a było tak dobrze ,chciałam napisać ze to przez te świeta ale to przez glupotę a nie świeta no i utrata motywacji :( no ale trzeba walczyć codziennie na nowo.
nie poddawaj sie kochana!!
trzeba walczyc bo jest o co !
główka do góry i zaczynaj !!
dobranoc :*
Jednak ja uważam,że przez święta, niestety.
Wiele osób zamilkło po świętach. A szkoda, bo każdy a nas podupadł w tym" piekielnym "
czasie. Ale trzeba się podnieść. Trzeba wrócić na forum , a my już tu nawzajem się zmotywujemy. Szkoda przecież zaprzepaścić już uzyskany wynik. Święta minęły i warto walczyć dalej. NAPRAWDĘ WARTO! Zaczynamy codziennie nowy dzień i każdego dnia dietkujemy od nowa. Każda chwila jest na to odpowiednia!!! najgorzej nie robić nic.
WNIOSEK... PRECZ ZE ŚWIĘTAMI :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Chyba musze sama na siebie nakrzyczec. Aśka co ty robisz?????Czy naprawde chcesz wyglądać jak hipopotam??Wez sie w garsc i do boju!!
Jejku jejku tak pieknie napisalam w pierwszym poscie
a ja jem i jem i waga juz pokazuje 90 .Ale juz nie mogę!! Musze z tym skonczyc.Przechodze na diete 1000 kcal bez slodyczy i bez bulek. i do tego bede chodzic na bbasen i robic brzuszki i bede sie codziennie balsamowac kremamai ujedrniajacymi i codziennie bede czytac to co napisalam w pierwszym poscie.Dziewczyny i chlopaki pomozcie .Krzyczcie na mnie .Jak trzeba to skrytykujcieCytat:
A moim marzeniem jest wazyc 67 kg.chcę schudnąć raz na zawsze ,nauczyc sie inaczej odzywiać zmienic podejscie do jedzenia ,jesc aby zyc a nie zyc aby jesc,Chce zrzucic ten tłuszcz zeby zobaczyc siebie .Mam juz dosc słuchania tego jak faceci szepcza do siebie no ładnaa ale gruba.Oczywiście chodzi też o zdrowie o moja psychikę o samopoczucie czyli o cale moje zycie.Nie chce miec 40 lat i powiedziec jejku co ja ze sobą zrobiłam ile lat zmarnowałam . Mam 21 lat i mowie koniec biore sie za siebie.Kobieta powinna dbac o siebie powinna być piekna.
Pierwszy dzien dietki dzis sie nawet udało znadłam 2 jabłka serek danio sredni troche zupy pomidorowej 3 wafle ryzoew z salata i pomidorem i kiesiel i juz nic dzis nie jem