Osz.. no bo tydzień temu przegapiłam :x Znaczy jakoś nie chciało mi się oglądać... No i lv lepsze.
Wersja do druku
Osz.. no bo tydzień temu przegapiłam :x Znaczy jakoś nie chciało mi się oglądać... No i lv lepsze.
Albo liczyć nie umiem albo... :twisted: :twisted: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez liebe86
taaakk Czukereczku umiesz liczyc ;) wiecz .. lekka nutka fantazji mnie poniosła :wink: :wink: :wink: i to od bardzoo duzaaaaa nutka 8) 8) 8) było wartoo bo takiej"nutki" w zyciu nie widziałąm :lol: :lol: :lol: :lol:
bosz... grudzien 2007... toc to niedawno bylo ;)
wspolczuje :| o rany no z całego serca :mrgreen:
ps: ja to mysle ze jak sama bylas to jakis pomocnik byl co??? czy tak sama ;)
eeeeeeeeeeeeeeeeee khm... ja mam zajefajna "nutke" na własnosc :mrgreen:
:roll:
nawet nie znam imienia pomocnika :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ehh ten alkohol :lol: :lol: :lol:
liebe, eeee...wstyd sie przynać, ale ja tak z "pierwszym" miałam :oops: :oops: :oops: Od tego czasu już nigdy się tak nie urżnęłam 8)
ekhm... kazdy ma takie 'epizody' niestety.... wstyd sie przyznac czasem :oops:
eh... alko robi swoje cud ze moj 'pierwszy' ni uciekł z krzykiem :lol:
Alez narzekasz.... to było niedawno w grudniu, ja się męczyłam sama przez ponad rok i nikt nawet patykiem nie chciał mnie dotknąć :( :x
ej mnie nikt patykiem nie chcial dotknac pzrez dobre 22 lata :evil: