hihih a ja właśnie nie lubię tych jogurtowych i czekoladowych :P
fuj są , takie sztuczne i mdłe :P
uwielbiam zwykłe i z owockami :)
mówisz Buraczku, że te z Biedronki smakują tak samo? będę musiała spróbować :)
bo fitnessy są rzeczywiście drogie :roll:
jeszcze są takie branflakes'y, też dobre. tzn. ja lubię. ale dawno nie jadłam i nie wiem, ile kosztują :P
Marlenko, chciałam życzyć udanego weekendu :)
ja wyjeżdżam odpoczywać na działkę :*