whoa! yes yes yes ;)
Wersja do druku
whoa! yes yes yes ;)
Każdy kroczek się liczy i my to liczymy dokładnie ;)Cytat:
Zamieszczone przez kubaxxxl
Należą Ci sie pochwały za to że pracujesz z lekarzem, jak problem duży to trzeba czasami więcej niż jednej głowy. I ze wsparciem łatwiej :)Cytat:
Zamieszczone przez kubaxxxl
Trzymam kciuki Kuba...kompulsywne jedzenie,wizyta u psychologa....cos o tym wiem bo sama to przerabialam...teraz rozpoczynam po raz kolejny z waga 117 - to wynik obzarstwa i pozostalosci po ciazy ,ale coz jakos damy rade....trzymam kciuki i zapraszam do mnie pozdrawiam
No pięknie :)
Gratuluję ładnego startu.
I znów zaczynasz z tymi liczbowymi podsumowaniami ;P procentowa skuteczność, wyliczenia ile od kiedy.. potrzebne Ci to wszystko?
Pozdrawiam, C.
Dzięki wszystkim jeszcze raz za ciepłe słowa :) Tak naprawdę to trzymam się naprawdę dobrze i już się nie mogę doczekać kolejnego środowego poranka kiedy kolejne kilogramiki uciekną...tym razem mam nadzieję raz na zawsze :
No wiadomo, że skoro tyle razy próbowałem sam i nie wychodziło to coś robiłem źle. Czas skorzystać z pomocy osób mądrzejszych ode mnie :)Cytat:
Należą Ci sie pochwały za to że pracujesz z lekarzem, jak problem duży to trzeba czasami więcej niż jednej głowy. I ze wsparciem łatwiej
Mamat widzę, że nas troszkę mentalnie łączy więc będę do Ciebie zaglądał :)
Potrzebne, nie potrzebne...zależy od punktu widzenia :) Na pewno dałoby się jakoś obejść bez tego ale z drugiej strony na takich podsumowankach widac idealnie moje sukcesy co potrafi być bardzo bardzo motywujące :) Ogólnie jak na razie jest spoko, myśle że Eli udało sie wyrobic we mnie dobry nawyk...liczenie bez popadania w paranoję. A czy długo z tym wytrzymam to się okaże...jeżeli cyferki zaczną mnie znowu uwierać to się je w momencie odstawi i tyle :)Cytat:
I znów zaczynasz z tymi liczbowymi podsumowaniami ;P procentowa skuteczność, wyliczenia ile od kiedy.. potrzebne Ci to wszystko?
Ogólnie rozmowa z psychologiem to czasem fajna rzecz. Bo na przykład zdałem sobie sprawę, że to nie same w sobie cyferki wywoływały we mnie obsesje i frustracje ale porażki, które w tych cyferkach były widoczne. Wiadomo, że porażek sie nie uniknie ale nie zakładam ich na samym początku zbyt dużo więc powinno być dobrze :)
P.S. Myślę, że powinienem w końcu opublikowac swój dawno obiecany felieton ;)
:D Kubaaa! Tak bardzo się cieszę, że wróciłeś do odchudzania i święcisz już pierwsze sukcesy! Gratuluję! Tylko powolutku i bez wariactwa. Pamiętaj, że pośpiech w odchudzaniu jest najgorszy. Twój organizm nie może się poczuć zaatakowany, a skóra musi mieć czas na ładne obkurczanie. Trzymam kciuki za Ciebie! :)
Oczywiście ja to wiem...tyjemy latami, nie da się zrzucić tego w przeciągu paru miesięcy :) Jak to bardzo mądrze zresztą pisał AleXL...idź wolniej...dalej zajdziesz...i to jest cała prawda o odchudzaniu zawarta w jednym zdaniu :)Cytat:
Pamiętaj, że pośpiech w odchudzaniu jest najgorszy.
Swoją drogą AleXL i awaria samochodu natchnęła mnie do pewnych postanowień :) Autko stoi w warsztacie i się robi więc dzisiaj do pracy jechałem autobusem...wyszedłem z pracy, pogoda ładna...stwierdziłem, że się przejdę :) Mp3 player na uszy, nowy soulfy w słuchawkach i te ponad 5 km zleciało mi nie wiem nawet kiedy ;) I postanowiłem, że 2 dni w tygodniu będę jeździł do pracy autobusem a wracał spacerkiem...może nie jest to jakaś ekstremalna dawka ruchu ale zawsze coś nie ? :)
kuba bardzo dobry pomysł z tym spacerowaniem .
Chociaz dwa dni -zawsze cos .
Ja zeby wiecej ruchu miec rozkladam zakupy na 3 razy zeby 3 razy zejsc a potem wejsc na drugie pietro .
Niestety stawy od wiekszej gimnastyki siadaja i kregoslup przy mojej wadze to zaczelam cwiczyc od 10 minut ,wiem ze to nic i ze niby trzeba minimum 30 minut ,ale uwazam ze lepsze 10 niz nic .
Skoro nie daje rady wiecej to dobre i te 10 :-)
pozdraiwam i zycze coraz mniej kiloskow:-)
ekhm... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:Cytat:
Zamieszczone przez kubaxxxl
Na początek bardzo dobrze z tym spacerowaniem.
Mamy z bes nadzieję ;) że z czasem przybędzie tych dni spacerowych! ;)
Pozdrawiam, C.