-
Dlaczego te liczby są takie duże :oops:
Z wagą to bardzo nieciekawie, wróciłam praktycznie do wyjściowej.
Następne ważenie i mierzenie zaplanowałam na 18.03. Co dwa tygodnie będzie chyba najlepiej.
Teraz muszę sobie rozplanować dietkowo cały dzisiejszy dzień, uwzględniając te nieszczęsne lody.
Mam tylko nadzieję, że zmieszczę się w 1200kcal.
Miłego dnia wszystkim życzę :P :mrgreen:
-
:)
Hej hej :)
No, jeden grzech nie przekreśla od razu zbawienia, jeśli się odpowiednio mocno okazuje skruchę. Nie łam się, najważniejsze, że dalej masz w sobie CHĘĆ wyglądania lepiej, czyli apetyt na bycie chudszą. Co do ważenia powiem Ci z własnego doświadczenia - na początku właziłam na wagę od czasu do czasu, ale kiedy w końcu ruszyła w dół wchodzę na nią codziennie. Rano, po wizycie w toalecie i bez ciuszków (jak się motywować to się motywować ;) ) I daje mi to bardzo dużo : widzę o 0.5 kg do przodu - znaczy Linka, stopuj, hamuj!! :D Dlatego codziennie. Sama musisz czuć jak Ci będzie najlepiej.
Lody są fuj - przecież je się robi z tłuszczu z cycków krowich... (MUSZĘ sobie niektóre rzeczy obrzydzić:) )
Sciskam Cię cieplutko i masz być silna!! :)
Etap I:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...Rxm/weight.png
Etap II :
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...Uen/weight.png
-
Ale się wczoraj wnerwiłam. Napisałam posta, którego nie ma :evil: .
Już mi się nie chciało znowu pisać.
Od wczoraj nie grzeszę.
Poszłam nawet spać z lekkim burczeniem w brzuszku. Uwielbiam to, bo wiem, że nie mam nic na sumieniu. A tak rzadko mi się to zdarza.
Teraz weekend się zbliża, aż się boję. Dla mnie weekendy są najgorsze, bo wtedy wszyscy w domku i każdy coś ciągle podjada.
Ale przetrwam. Wagę jak obiecałam schowałam. Strasznie mnie korci sprawdzić ile na liczniku, ale muszę do 18 marca wytrzymać.
Miłego dzionka życzę wszystkim :lol:
-
Wczorajszy dzień minąłby nienajgorzej gdyby mój Michał nie przyniósł do łóżka pizzy :?
Dzisiaj wypad na miasto. Trochę kalorii się straci. No i nie będzie czasu na obżeranie się.
Miłego dzionka dla wszystkich :lol:
-
witam witam :):)
dziekuję za wizytę u mnie :)
oj pizza lody.. no kochana kochana ;) oj ale ja krzyczeć nie bede bo wcale lepsza nie jestem ;) a,że pizza do łóżeczka to pewnie zaraz spalona była ;)
pozdrawiam i zyczę udanej soboty!!!
-
Przesyłam serdeczne pozdrowionka z placu boju ;)
Przepraszam,ale nie jestem w stanie nadrobić zaległości na forum,więc tak tylko orientacyjnie patrzę co było...postaram się być tu częściej,jeśli mi się to uda...
w każdym razie-trzymam kciukasy i proszę o to samo :)
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto...32417319_d.jpg
-
SKAD JA TO ZNAM-TO 'SUSZENIE GłOWY'-'NO POWIEDZ ILE WAżYSZ...' :) A JA NIE POWIEM-TAK JAK TY-SCHUDNE TO WTEDY SIE PRZYZNAM.I PEWNIE TEZ NIE UWIERZY :)
-
Pewnie małe grzeszki pozwalaja nam nie zwariować z tym odchudzaniem, mój dietetyk twierdzi że jak się zgrzeszy to następnego dnia trzeba tylko roche pasa przyciągnąć i będzie ok. Najgorzej to rezygnować z diety. Trzymaj się :lol: :lol: :lol:
-
ZJAWIAM SIĘ PODZIĘKOWAĆ ZA DOWIEDZINY
MUSZĘ SIĘ PRZYZNAĆ, ŻE TEŻ MOJE ODCHUDZANIE ROZGRYWA SIĘ PRZEDR WSZYSTKIM W GŁOWIE I JEST BARDZO RÓŻNIE... CZASEM WIEM ŻE TAK PO PROSTU TRZEBA A CZASEM ZNAJDUJĘ TYSIĄCE WYMÓWEK, JEDNAK NAJGORZEJ, GDY TA MNÓZGOWNICA ZACZYNA SIĘ BUNTOWAĆ I WTEDY ODBIERAM DIETĘ JAKO KARĘ A KTO O ZDROWYCH ZMYSŁACH ZNAJDUJE PRZYJEMNOŚĆ W KARANIU SAMEGO SIEBIE.... :idea: :idea: :idea: :idea:
DZIĘKI BOGU JEST TO FORUM
A ZTYM WAŻENIM TO MUSISZ WYCZUĆ CO DLA CIEBIE DOBRE..JA ,GDY SIE NIE KONTROLUJĘ ZACZYNAM [color=green]JEŚĆ[/color WTEN SPOSÓB STAŁAM SIĘ WŁAŚCICIELKĄ :oops: :oops: :oops: JOOJJAA
-
Wczoraj robiłam krokiety (pierwszy raz od nie pamiętam kiedy). Wyszły rewelacyjne, tak mi smakowały, że zjadłam 3 :shock: . Do tego oczywiśce barszczyk.
Na śniadanie też nie było lepiej, bo pożarłam 2 parówki, 2 kromki białego pieczywa już nawet nie pamiętam z czym :roll: .
W międzyczasie też coś podjadałam.
OJjjj głupia ja, głupia. Zamiast porządnie wziąć się za siebie (jak tytuł mojego wątku mówi) to ja zawałam każdy dzień.
ALe mam nadzieję, że podniosę się już niedługo. Kiedy was czytam i widzę wasze efekty to wierzę, że i mi się uda. ALe kiedy zejdę na dół i zajrzę do lodóki to koniec. Przepadam :evil: