-
przepraszam Kochane ze tak rzadko zagladam ale cierpie na rrak czasu :)
dziekuje za Zyczenia :) i rowiniez składam Wam najserdeczniejsze zyczenia :) i zebyscie mi sie nie przezarły ;)
z innych spraw:
1. kupilam nowa wage elektroniczna.... pokazała: 68,7 kg zywej wagi :mrgreen:
2. czekam dopiero na rowerek az kurier przywiezie a Tata skręci 8) a potem bede smigac z radoscia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!! :D
3. kupilam se kiecke znaczy spódnice w rozmiarze 40 :) w reserved 8)
4. obiecane pomiary :)
szyja :arrow: 31 cm :twisted:
biust :arrow: 92 cm
pod biustem :arrow: 84 cm (było 105 cm)
talia (tam gdzie mam najwieksze wciecie) :arrow: 73 cm (było 108 cm )
biodra :arrow: 100 cm (było 130 cm)
udo :arrow: 58 cm (było 74 cm)
łydka :arrow: 37 cm
postanowiłam dzis i w świeta nie liczyc kalorii zeby nie zwariowac :) ale bede jadła dietetyczne :) nawet przygotowałam dietetyczna rybe po grecku dla calej rodzinki :) mysle ze nie pzrejem sie jakos szczegolnie :) kurcze musze pisanki pomalowac :) tymczasem wiec :) napewno po świetach nadrobie zaległosci u Was Laseczki :)
-
Gratuluję ślicznej wagi :)
-
O.O
30 cm z bioder!
No jesteś niesamowita kobieto po prostu!
Pewnie musisz czuć ogromną satysfakcję, kiedy zakładasz ciuchy w rozmiarze 40 :D kurczę :D nieźle, naprawdę, jestem pełna podziwu:)
Pozdrawiam i wesołych świąt! :*
-
Wow Lisiu jestes boska. 68,7kg niezły wynik. Ja sie boje kupować nową wagę bo wszyscy mówią, ze ta moja obecna jest łaskawa wiec nowa mogłaby mi dac po łbie :lol:
-
Lisiaaaaa 8) 8) 8) noo noooo
waga !!!! i ten rozmiar 40!!!! GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! buziaki:*
-
:D NO MAŁA, POKLEP TĄ SWOJĄ NOWĄ WAGĘ PO PLECKACH, BO DOBRZE SIĘ SPISUJE :D TA STARA NIE ZNAŁA SIĘ NA RZECZY :D
TERAZ JA MUSZĘ PRĘDKO UCIEKAĆ, BO MNIE ZŁAPIESZ, A WCALE SPECJALNIE NIE DIETKUJĘ (ach te słodkości :roll: ), WIĘC TO MOŻE BARDZO SZYBKO NASTĄPIĆ.
JAK JUŻ POCZUJĘ TWÓJ ODDECH NA PLECACH, TO DOSTANĘ POWERA I NA PEWNO SIĘ NIE DAM :wink: :lol: 8)
Póki co , mój świąteczny przydział już zjadłam i na tym kończę. Na gwiazdkę było ze mną to samo i o dziwo nawet nie przytyłam, a przynajmniej nic o tym nie wiem, bo zważyłam się tydzień po świętach :lol:
Pozdrawiam ! Do po świętach !!! :D
-
Witaj Lisia!!!
Właśnie przeglądałam watki i trafiłam na Twój. Po przeczytaniu i zobaczeniu Twoich fotek jestem pod wrażeniem.Jaka różnica!!!Jesteś dobrym przykładem,że można!!! Tylko trzeba w siebie uwierzyć i mieć silną wolę oraz wsparcie.O to ostatnie nie trzeba sie tutaj martwić jest pod dostatkiem :lol:
Pozdrawiam i 3mam kciuki za dalsze osiągnięcia.Oczywiście będę wspierać!!!
-
8) Lisia jednego palca Ci brakuje :mrgreen:
Ślicznie chudniesz i fajna kurtencja :D
-
Hej hej i jak tam? Biegasz juz jak miss mokrego podkoszulka czy jeszcze sie uchowałaś?
Pozdrawiam!
-
Eee... yyyy.. nawet nie wiem co napisać :mrgreen: