Hej piękna. WIdzę że wyznajesz tą samą zasadę co ja: szkołę trzeba skończyć, a nie do niej chodzić :D
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dietkowego weekendu :)
Wersja do druku
Hej piękna. WIdzę że wyznajesz tą samą zasadę co ja: szkołę trzeba skończyć, a nie do niej chodzić :D
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dietkowego weekendu :)
Już masz wolne! Zaczął Ci się weekend !
Będziesz miała teraz dużo czasu dla siebie, więc życzę Ci, żebyś go dobrze spożytkowała :D :D :D
Najpierw się spoć, potem się wykąp, potem pelling, smarowanie, szczypanie, mizianie ......do upadłego :lol: :lol: :lol: :wink:
A co po mizianiu <myśłi>?
Przydalby się seks 8)
A zasada piękna, od kumpeli usłsyzałam jeszcze zdanie, ktore równiez idealnie do mnie pasuje "jesli czegoś nie zgubię to tylko po to aby to zniszczyć" :lol:
Mama kupiła ciastka, sa boskie, tzn smaczne iw ogóle i jedno jest wielkości małego palca u dłoni i waży cały 1g :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:evil: A KYSZ OD CIASTEK !!! <tupie nóżką>
Ziarnko do ziarnka i zbierze się ..............pół kilo :evil: :evil: :evil: :idea:
3g i zapsokoiłam głoda słodyczowego i juz za mna nie chodzi :mrgreen:
Jesi, przecież słodycze też sa zalecane w zdrowej diecie raz na jakiś czas 8)
Ja jak zaspokoje raz na jakiś czas to potem "raz na jakiś czas" mam codziennie :D
Ale ja nie jestem słodyczożerca, ja wole majonezik i te klimaty :oops: :oops: :oops:
Oj tak tak ja tyż. Majonezik mniami. Kromka świerzego chlebka, masełko szyneczka i majonez :D
A moim marzeniem kulinarnym ostatnio jest kotlet schabowy z żółtym seremw srodku i panierce.
Tzn moim marzeniem jest być chuda wiec to marzenie wyklucza to powyższe :D
A za mna kotelt wyjątkowo nie chodzi, bo...niedawnoz jadłam sobie takiego i wiecie co? Nie smakował tak jak jak kiedyś :shock: No słowo harcerza! Nie żeby moje menu było jakies takie wzorcowe, ale zauważam, że od wielu rzeczy się dozwyczaiłam juz a inne mniej kuszą...z każdym dniem mniej :mrgreen: