-
witam moi kochani ...wczorajszy dzień był pierwszym dniem mojego odchudzania nie chce diet poprostu sama dla siebie sie odchudzam
ile dam rady tyle dam :D :D :D
dziś jest niedziela więc niemam zabardzo czasu na pisanie moja rodzina lezy w łózkach i ciagle słysze --mama sniedanie by sie zjadło --mama pić nam sie chce ooooooo teraz to juz muszą być bardzo głodni bo krzyczą----- mamuś prosimy heheheheheeh a ,mój ślubny udaje ze spi chodź widze ze jednym okiem też ogląda kaczora donalda więc ja ide ......
wróce do was jutro rano jak odtransportuje wszytkich do instytucji panstwowych a slubnego wyśle w trase
jak zwykle "DAMY RADE"
no w tym tygodniu mam nadzieje ze ten nygus strażnik wagi ruszy troche tyłek i przesunie sie i jakieś pół kg całuski dla wszytkich
do jutra pa
-
teraz to niemam zabardzo czasu ale jutro rano zrobie zdięcia ,musze zrobic aby wam pokazać goloneczki zebym potem mogła się chwalic ile schudłam wiem ze to moze byc gdzies koło roku 2010 ale moje motto "damy rade" kurde walcze ciągle całym dniami mysle o tej wadze dziś było 91.9 ten tdzień jest najwazniejszy musi byc 8 z przodu kurde ale czy dam rade no zobaczymy pozdrawiam wszytkich dziękuje za słowa otuchy
marzy mi sie 8 z przodu spróbuje zobaczymy:) całuski dla was wszytkich
-
czesc kochane kobietki własnie odstawiłam dzieci do instytucji państwowych i mam troche luzu męża wysłałam w trase ,zrobiłam sobie kawusie i weszłam
jest poniedziałek w tym tygodniu mam zadanie bojowe musze zrobić wszytko aby było z przodu 8 a nie 9 mam nadzieje ze DAM RADE! :).....kurcze wiecie co jakos tak zaczyna mi się podobac ta walka z nadwaga ..sama siebie kontroluje i to mi pasuje ..noooooo mój slubny od piątku chodzi za mna i np ma na szyji zawieszoną miare krawiecką nie wiem po co mu to ale ciągle mi ja pokazuje ,albo wchodze do łazienki patrze a mój stary na kolanach z płynem do szyb w rękach i czyści wage no myślałam ze mu lutne bo to było wiecie kochane nie z dobrego serca tylko z nabijania sie zemna ,ale moze i dobrze ze robi sobie zemnie jaja bardziej mnie to motywuje --JA MU POKAZE :) teraz ide poczytać co tam napisałyście ,jestem z wami wiecie 8 z przodu tzrymajcie mi tu kciuki pozdrawiam
całuski :D
-
ide moje słoneczka wróce tu jak troche ogarne mieszkanie .......boze byle to 8 z przodu:)
-
Witaj Goloneczko, do 8 z przodu już niewiele zostało :lol: trzymam kciuki
-
oj....zaczyna mnie troche ssać ...ja od piatku niepale wieć to juz 4 dzień i chyba dzis dopadł mnie kryzys ,,chiałabym sobie coś kupic co ma zero kalori:) ale zebym mogła tym czyms zabic ten odruch jedzenia strasznie mi dziś cięzko nie pale a do tego sie odchudzam oj oj ale ja dam rade ..no mam nadzieje ze dam .musze dac
bo strasznie tego pragne ale za godzine jade do sklepu doradzcie mi co kupic takiego abym mogła raz po raz sobie wsadzic do buziuchny:):):):)
-
:D Cześć goloneczko!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przyleciałam do Ciebie na skrzydłach z rewizytą :D Przeczytałam wąteczek od początku i..........nic nie wiem na temat Twojego menu :shock: :!: :?: :?: :?:
Coś mi się wydaje, że się głodzisz - tak to mi wygląda :shock: Jakś herbatka, kawka, jabłko .
Pisz dokładniej co jesz, a najlepiej jeszcze do tego skorzystaj z dzienników kalorii i policz ile tego jest. Najlepiej jakbyś jadła 1000-1300 kcal. Schudniesz a nie będziesz bardzo głodna. NIE WOLNO SIE GłODZIć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mniej niż 1000kcal to zbrodnia dla organizmu! A 1000 to wyzwanie dla wprawionych - tak uważam i chyba nie tylko ja :D
Dobrze, że podpatrujesz inne wątki. Bierz z nich , co Ci się podoba i stosuj .
Upór, systematyczność i ruch fizyczny zrobią swoje, nawet jeśli czasem przeholujesz z jedzeniem.
PAMIęTAJ TRZEBA JEść!!! Najlepiej 5 małych posiłków co 2-3 godz. (jogurt to posiłek, jabłko to posiłek, pół kawałka chleba to posiłek itp itd) Jak obkurczysz żołądek, będzie Ci łatwiej, ale na to trzeba czasu.
Rzucanie papierochów i dieta :shock: - TRZYMAM KCIUKI, żEBY WSZYSTKO POSZłO PO TWOJEJ MYśLI :D
Do ósemek niedaleko !!!
-
ja na diecie 1000...bardzo ładnie schudłam i mam zamiar dalej na niej leciec....więc bardzo gorąco polecam....a tak poza tym to tez trzymam kciukasy :!: :!: :!: i będe zaglądac
-
ehhhh kobietki jest ok co do mojego menu mam swoja taka małą diete niewiem czy robei dobrze ale moje motto to zero ziemniaków ,zero słodyczy i zero chlebusia .....narazie spróbuje tak jak niebedzie małych efektów to przejde na 1000 ,albo zastosuje dietke :D :D :D narazie powalcze tak jem jem aale połowe na małym talerzyku.......moje wielkie odchudzanie trwa zaledwie 3 dni musze tak pomału bo oszaleje a oprócz tego musze uważać bo po Porodzie dostałam łuszczyce i niechce drastycznych zmian moim jedynym problemem jest odruch tz musze coś raz po raz wsadzic do buziuchny ale co??
dziękuje ze jesteście
DAM RADE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:D :D :D :D :D :D :D :D
-
Jak to co ??? Marchewkę pokroj w paseczki, jabłuszko w ćwiartki, ogórki surowe, kiszone, jakie lubisz, lub inne warzywa.
Dobrze co do chleba, ziemniaków, słodyczy, ale uważaj też na mięcho i kiełbachę :D
Podjadanie nawet po plasterku daje zgubne efekty, bo to są bardzo kaloryczne rzeczy. Parówka ma ok 200kcal !!! Plasterek szynki 79kcal. Na to trzeba uważać. Tu plasterek, tam plasterek i jak nie liczysz, to nawet nie zdajesz sobie sprawy ile się uzbiera.
Pij, pij, pij, dużo pij - oszukasz ochotę na podjadanie. Oczywiście trunki bez % :wink: :wink: :wink: