-
spodnie mi z tyłka lecą... bez rozpinania mogę je zdjąć...
a jeszcze dwa miesiące temu ledwo się dopinałam...
carolll masz rację - wspaniale poczuć ten luz... :lol:
znalazłam stare spodnie, które leżały schowane na samym dnie szafy bo się w nie nie mieściłam... i choć odrobinkę w pasie jeszcze cisną mogę w nich już chodzić...
wczoraj dostałam pierwsze pochwały, że lepiej wyglądam... :D
bożenko weekend będzie dietetyczny... nie jadę po to by wrócić z nadbagażem... a rodzinka kochana, wpychać jedzenia we mnie nie będą...
Ivett sam wyjazd będzie dla mnie odpoczynkiem... nie zabieramy dzieciaków (idą do babci na służbę) a przy nich najwięcej roboty :D
kijanka może wrócę z dziewiąteczkami? kto wie... chciałabym bardzo już przeskoczyć ten mur
Tia u mnie nastrój super już... sam wyjazd mnie cieszy jak nowa zabawka dziecko...
ostatni mój wyjazd w tamte strony nie był wesoły i szczęśliwy... zmarła mi siostra...
tak mi przykro że daleko jest jej grób i nie mogę chodzić, choćby znicza zapalić...
CzarnaWampirzyca w końcu i będzie ta 9, będzie... oby jak najszybciej...
nie wiem czy będę miała czas by dziś tu jeszcze zajrzeć więc na wszelki wypadek...
miłego i z piękną pogodą weekendu dla wszystkich!
buziaki...
-
Anetko i Ty marzekasz że Ci dół nie chudnie :?: Ludzie to widzą , spodnie spadają - jest ok :!: A będzie jeszcze lepiej.
Miłego wyjazdu :roll: :lol: :roll:
Strasznie mi przykro z powodu siostry ,ale czas podobno goi rany.Wiem że to żadne pocieszenie ale tak naprawdę jest.
:arrow: :arrow: :arrow: http://img258.imageshack.us/img258/6973/kosmospx1.jpg
http://img258.imageshack.us/img258/6...98aa0f11da.jpg
-
-
Hej
ja też wpadam życzyć miłego i dietowego wyjazdu. I przede wszystkim żebyś przywiozła ze sobą te upragnione dziewiąteczki. Ja się postaram jak najszybciej je dla Ciebie zwolnić:D Pozdrawiam
-
udanej zabawy u brata
no i wypocznij
ja sobie nie wyobrażam pracować w każdą sobotę (a nawet w jedną w miesiącu :twisted: )
http://www.abcgospodyni.pl/toast.jpg
pozdrawiam
c.
-
Anetko, czekam na relacje z podróży i czekam na to upragnione 99 :P
-
jak ty kobieto szalejesz :!: zazdroszcze, bo chudniesz powoli ale trwale, a ja mam ciagle wahania wagi :? :roll: nie pojde po meridie,to byloby bardzo glupie. wychodze z zalozenia ze skoro jestem mloda i ten tluszcz wynika z mojego lenistwa i obzarstwa, to nie bede sobie pomagac zadna meridia,tylko sama sie pomecze. wtedy moze docenie trud odchudzania. absolutnie nie potepiam meridii u ciebie, ja po prostu nie chce w wieku 20 lat isc na latwizne :roll: :wink: dziwne to moje myslenie, wiem :)
cieszę się że sobie wypoczniesz, w końcu. ciągle jestem zalatana z tego co widzę, należy ci się :)
życzę dwóch 9 z przodu, a jeśli nie uda się po weekendzie to pewnie i tak wkrótce do nich dotrzesz :wink: pozdrawiam dobra kobieto, odpocznij sobie :lol:
-
To i ja miłej wycieczki życze :D
-
miłego wieczoru niedzielnego życzę :)
-
Wow! Anetko! aż mi się buzia cieszy :)) super, że spodnie spadają, to znak, że robisz się coraz mniejsza :)
pomyśleć, że zaczełyśmy prawie w tym samym czasie, ty 15 a ja 17 kwietnia i widać kto się obijał, oczywiście ja! ty już dobijasz do 99 a ja nadal tkwię w tej paskudnej trzycyfrówce :( dlatego dieta i ćwiczenia, mam nadzieje, że za tydzień będzie mnie już choć troszkę mniej...całuję :* i mam nadzieje, że wypad do brata się udał:) oczywiście liczę na relacje, buziaki :*