-
I nie poddam się:)
Już jakiś czas czytam wątki i postanowiłam założyć swój.
Na początek może napiszę coś o sobie. Mam 21 lat i kilkanaście kilogramów za dużo. Ważę 75 kilogramów przy wzroście 169 cm. W ciągu ostatnich dwóch lat straciłam 15 kilogramów. Dietę zaczynałam z wagą 90 kilogramów, prawie dokładnie dwa lata temu.
Te 15 kilgramów dosyć szybko poszło, a ja zamiast wziąć się za siebie i za dalsze nadprogamowe rozpamiętywałam swój sukces.
Teraz postanowiłam, że koniec z tym. Czas zamknąć tamten etap i zacząć nowy. Po tym jak troche schudłam były dłuższe i krótsze diety- ze wskazaniem na te krótsze szczególnie jeśli chodzi o ostatni rok. A działo się tak dlatego, że nie miałam wystarczająco dużo silnej woli i szybko sie poddawałam. Codziennie powtarzałam sobie, że to co, że dzisiaj się objem, skoro jutro zacznę się odchudzać. Tylko, że to jutro nigdy nie nadchodziło... Ale jest dzisiaj! Nie mogę przecież odkładać tego w nieskończoność. Studiuję i postanowiłam wykorzystać te wakacje, aby znów zawalczyć o siebie.
Tym razem zamiast standardowego tysiaczka biorę się za dietę rozdzielną. Mój wujek i kuzyn dosyć dużo na tej diecie schudli i to mnie przekonało. Nie mam zamiaru liczyć wartości kalorycznej pokarmów, ale odżywiać sie zdrowo. Zobaczymy co z tego wyjdzie. No i oczywiście ćwiczenia i sport to podstawa
-
Witaj:).
Ja też jestem na tym forum nowa, tylko że ja mam duuużo więcej do zrzucenia niestety;). Będę wpadać i wspierać. Trzymam kciuki i powodzenia:).
-
Hej kochana ;) Masz identyczną sytuację do mnie :* Ja jestem tak naprawde na diecie 1000kcal =] Mam 16 lat, i już ponad tydzien sie odchudzam =]
-
:) POWODZONKA :)
startujemy z podobnej wagi :) musze poczytac oo tej diecie , tez slyszalam, ze jest skuteczna :)
-
Dziękuję Wam za wszystkie wpisy i słowa otuchy, wsparcia :) Szczerze mówiąc, to przydały się już dzisiaj, bo mam za sobą pierwszy kryzys- na szczęście przeszłam go zwycięsko :D Wiem, że nie zawsze tak będzie, dlatego mam też cel, by tym razem nie poddawać się przy "wpadkach" :) Mam nadzieję, że to forum mi w tym pomoże :D
Asiulla dziękuję za ciepłe słowa :) Jeśli o mnie chodzi to możesz liczyć na to samo :D . A to ile masz do zrzucenia nie ma znaczenia :lol: Poradzimy sobie razem z tym :)
anette16 kurcze strasznie Ci zazdroszcze :lol: Masz już pierwszy- jak dla mnie najgorszy tydzień za sobą :D Mam nadzieję, że niedługo też będę mogła się tym poszczycić :lol:
sunrise21 szczerze mówiąc to ja też jeszcze muszę duuużo poczytać :D Zamówiłam ksiązkę na ten temat i cały czas czekam aż do mnie dotrze :roll: Trwa to trochę długo jak dla mnie :x No cuż poczekam jeszcze trochę, a jak nie to zgłoszę, że nie odebrałam jej :wink:
Jeśli chodzi o dzisiaj to dzień jak najbardziej udany :D Było i dietkowo i bez odstępstw od planu no i do tego godzina aerobiku :D Szczególnie z tego ostatniego jestem dumna straszliwie, bo ten facet z płyty to TYRAN po prostu :D I dlatego normalnie ciężko mi się do tego zmotywować, ale udało się 8) Pewnie jutro będę zdychać, ale moje ciało musi się przyzwyczaić. Chcę nie tylko schudnąć, ale zmienić styl odżywiania i życia :) W najbliższym czasie chcę też dołożyć do tego basen :D Uwielbiam pływac :lol:
Mam dzisiaj do tego wyjątkowo dobry humor co mi się ostatnio rzadko zdarzało :? Chyba byłam zdołowana swoją wagą i wyglądem... A dzisiaj? Chyba faktycznie wydzielają sie te endorfiny przy uprawianiu sportu :D Tylko czy to działa aż tak szybko :wink: ?
Hehe :lol: Pozdrawiam Was i jeszcze raz dziękuję :lol:
-
Super kochanie, że ćwiczysz... a co d otego pierwszego tygodnia to dla mnie jest najłatwiejszy, później są schody xD
11117241 <-- moje gg, jak masz ochotę to napisz, pogadamy itp =]
-
No nO przylaczam sie do grupy wsparcia:):)Dasz rade:)Poztywne myslenie to podstawa:):)Bede wpadac i wspierac:)Busiaki:*
http://www.pychotka.pl/spec/nalesniki2.jpg
-
To mamy na odwrót :D Dla mnie po pierwszym tygodniu zawsze z górki, teraz jest najgorzej :roll: Ale przetrwam, bo nie chcę znowu- jak już napisałam- "zaczynać od jutra" :wink: Najwyższa pora wziąć się w garść :D
Nowa1616 dzięki :D ja też się do Ciebie przyłączam, jeśli chodzi o tą dziewczynę w bikini :wink: ja też będe tak wyglądac :wink: Ach i te smakowite naleśniki :lol: Jeśli o nie chodzi to chyba muszę wymyślić jakąś wariację na ich temat :lol: Na pewno wolno mi generalnie raczej z mąki kukurydzianej i nie mam jeszcze pojęcia z czym- bo nie wszystko mogę łączyć i podejrzewam, że dżem i ser odpadają :wink: Ale dostosuję to do swoich potrzeb :D Pozdrawiam :D Trzymaj się cieplutko :wink:
-
Witaj.
Gratuluję pierwszego, dietkowego dnia. Jeszcze tylko kilkadziesiąt takich dni i osiągniesz wymarzoną wagę :P .
pozdrawiam i trzymam kciuki, życząc sukcesów :) .
-
Hej zlotko:*:*:*
Widze ze pelno pozytywnego myslenia w tobie:)ale to bardzo dobrze:)Dietka idzie slicznie to najwazniejesze:):)Zycze milego,pieknego,udanego, dietkowego dnia:*
http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_...rbaty_1417.jpg
-
Witaj :) Ja też bardzo lubię dietę rozdzielną, chociaż stosują jak tak średnio :) Bo po prostu nie łącze ziemniaków i makaronów z mięsem :P Życzę powodzenia :D
-
Hej natknęłam sie właśnie na Twój watek więc i ja się przyłączam do dziewczyn. Słyszałam dużo o tej diecie rozdzielnej i muszę o niej poczytać bo ja to w sumie odchudzam się bez żadnej diety tylko tak sama na własną rękę. Jak już się w nią wdrożysz to daj znać jak Ci z nią idzie i czy nie jest uciążliwa. Pozdrawiam i życzę dalszego zapału do odtłuszczania :)
-
Witajcie :D
Nowa1616 hehe czego jak czego, ale jak na razie zapału i pozytywnego myślenia mi nie brakuje na szczęście :wink: I nawet nie miałam jeszcze napadu handry, co mi się zawsze wcześniej zdarzało bardzo szybko :wink: Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :lol:
Ivett fajnie wiedzieć, że nie jestem tu sama :D Z własnego doświadczenia wiem, że już samo nie łączenie ziemniaków i makaronów z mięsem dużo daje bo przez pewien czas to stosowałam :wink: Tylko ach te domowe obiadki mojej mamy... No i niestety poległam :wink: ale teraz się nie dam :D Trzeba być twardym nie "miętkim" hehe :wink:
kijanka na razie nie mam dużego doświadczenia jeśli o tą dietę chodzi :wink: Jak już sama pisałam muszę jeszcze poczytać na ten temat i wciąż czekam na tą książkę :roll: Ale za jakiś czas chętnie podzielę się moimi doświadczeniami, mam nadzieję, że pozytywnymi, bo też dużo dobrego o tej diecie słyszałam i widziałam efekty na własne oczy :D
Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie i również życzę udanego dietkowego dzionka :D No i słonecznego przede wszystkim :D
Jan narazie śniadanie udane :D Teraz muszę wymyślić coś kreatywnego na drugie śniadanie :D Tak ogólnie zjadam 4 posiłki dziennie. Wiem, że powinnam 5 ale u mnie byłoby z tym ciężko, dlatego podzieliłam sobie na 4 :wink:
Co do ćwiczeń to dzisiaj miałam też się wziąć za aerobik, ale mam straszliwe zakwasy i wiem, że nie dam dzisiaj rady :wink: Czuję chyba każdy mięsień w moim ciele :D przynajmniej wiem, że wczorajsze nie poszło na marne :D Do aerobiku powracam w piątek, a tymczasem- skoro mam najmiejsze zakwasy na brzuchu, to mam zamiar zrobić dzisiaj 100 brzuszków :lol: Tak więc nie odpuszczam sobie ćwiczeń całkowicie :wink: A jeśli chodzi o moją formę to nie ma co się dziwić :wink: W końcu już jakieś 2 miesiące nie miałam aerobiku, bo skończył się rok akademicki :? Na uczelni mamy zajęcia z w-fu z panią dobrze po 60.-tce, ale nigdy nie uwierzyłybyście jak ona jest rozciągnięta i wysportowana :!: Żadna z moich koleżanek nie jest w stanie w 100% zrobić tego co ona :D Naprawdę daje nam na tym w-fie niezły wycisk i dlatego lubię do niej chodzić na zajęcia, chociaż nie zapisałam się ani razu jeszcze do jej grupy :wink: Ale zostało mi jeszcze pół roku w-fu na uczelni i zamierzam to zmienić :wink:
Kurcze strasznie się rozpisałam :D ciekawe czy wogóle ktoś to wszystko przeczyta :D
Zmykam poczytać wasze wątki :D Trzymajcie się cieplutko i dietkowo :D Udanego dnia :*
-
Nareszcie :!: w końcu listonosz przyniósł mi moją książkę :D Ale nie zmienia to faktu, że standardy Poczty Polskiej są co najmniej dziwne :wink: no ale nieważne :wink: Najważniejsze, że się doczekałam :D
-
Witaj :)
Mamy podobne plany - piękniejsza ja na nowy rok akademicki ;) Tylko troszkę mniej masz do zrzucenia :)
Moim zdaniem dlatego właśnie, że boli powinnaś udać się na aerobic. Nic tak nie zwalcza zakwasów jak kolejny wysiłek. Uwierz mi, wiem z doświadczenia :) 5 lat trenowałam koszykówkę ;)
Pozdrawiam ciepło i kibicuję by motywacji Ci nigdy nie zabrakło :)
-
U mnie poczta kradnie, więc dobrze, że przynajmniej do Ciebie coś dochodzi :) Dobrze wiedzieć, że gdzieś są jeszcze uczciwi ludzie ;)
-
Choma coraz nas więcej z tym samym celem :D Ale to dobrze, bo razem łatwiej :wink: No i mam tu komu się wyżalić, bo w domu nie zawsze rozumieją moje "odchudzaniowe" problemy
Ivett tym razem się udało, ale też miałam już kilka takich sytuacji, że paczka gdzieś po prostu zaginęła i nikt nie potrafił jej zlokalizować :wink: Z tą pocztą to tak wszędzie... Z doświadczenia wiem, że lepszy jest np InPost. Biorą niższe stawki i paczki dochodzą dużo szybciej. Zastanawia mnie tylko, jak oni wybierają te paczki, które dziwnym trafem zaginęły. Przecież bardzo często nie widać co jest w środku, nawet nie można się domyśleć... No ale widocznie są takieś nie znane mi triki :wink:
-
Ja to już się nie mogę doczekać aż ta głupia posta straci monopol :) Od 1,5 tyg czekam na list polecony.. Ciekawe ile jeszcze będę czekać :D
-
jak tam dietka ?:) mam nadzieje , ze progres :) .. u mnie tez coraz lepiej:):):)
-
Ciesze sie ze jestes w peni szczesliwa na diecie:):)
Milego wieczorku:*:*
http://piekarniafamilijna.com.pl/zdjecia/sernik.jpg
-
Cześć :)
Po pierwsze: masz śliczne imię, wiesz? Wszystkie Marysie są fajne ;)
Nie ma nic lepszego nad aerobik. Osobiście jestem zakochana w takiej formie uprawiania sportu *.* Basen - również przyjemny, lecz tylko dla umiejących pływać! (do których się nie zaliczam) ;)
Trzymam kciuki za dalszą dietkę
:*
-
przychodzę się przywitać!!!
aerobik wspominam koszmarnie :shock: nigdy nie umiałam skoordynowac ruchów przez co strasznie sie denerwowałam :lol: :lol: :lol:
życzę udanego dietkowania.. :wink:
-
Joj nie było mnie tylko kilka godzin, a tu aż tyle postów :!:
Dzień zdecydowanie mogę zaliczyć do udanych :D Plan został w pełni zrealizowany :D Przy okazji sprawdziłam tak dla picu ile kalorii zjadam i dzisiaj wyszło mi dokładnie 1011 :D Więc nie dość, że dieta rozdzielcza, to jeszcze jakimś cudem tysiaczek :wink:
Wykończona jestem bo byłam na zakupach :wink: Wypatrzyłam świetną bluzkę no i oczywiście kupiłam ją :D Strasznie mi się podoba no i strasznie się cieszę z niej :D
dolinalotosu serdecznie dziękuję i nawzajem :D hehe ja kiedyś miałam to samo :wink: jednak 2 lata aerobiku na uczelni przekonały mnie do niego i teraz nie mam już z tym problemu. Też na początku ciężko było mi się skoordynować z panią instruktor, ale zawsze śmiałam się z tego i z samej siebie :wink: . No i przede wszystkim wydawało mi się strasznie nudne powtarzanie po kilkanaście razy tego samego :lol: Ale jakoś odnalazłam swój rytm w tym wszystkim :D
Henriette dziękuję bardzo :D Mi osobiście też moje imię bardzo się podoba :wink: Nie narzekam na nie :wink: Teraz po dwóch latach też odnalazłam przyjemność w aerobiku :D A kiedyś dziwiłam się jak Ci ludzie tak moga, hehe :lol:
Nowa1616 na razie jestem szczęśliwa na diecie, chociaż drugi i trzeci kryzys mam za sobą :wink: Drugi był po południu i miałam straszną ochotę się objeść, ale zaraz pomyślałam, że byłoby mi wstyd pisać tu o tym i się powstrzymałam :D Trzeci jak zwykle zresztą wieczorny :wink: Na szczęście wybrałam się na zakupy do marketu, a że mamy tam też ogromny pasaż, to czas mi tam szybko minął i ani myślałam o jedzeniu :wink:
sunrise21 bardzo się cieszę, że idzie Ci coraz lepiej :D
Ivett no to rzeczywiście nieciekawie :( Ale nic się nie martw na pewno jutro dojdzie :wink: Trzymam za to kciuki :wink:
Trzymajcie się dzielnie:D Ja się też postaram :wink: Kolorowych snów Wam wszystkim życze i do jutra:*[/b]
-
Kolorowych, kolorowych :* Świetnie Ci idzie!
-
No to może zdjęcie w nowej bluzce pokażesz?? ;)
Co do poczty, to dostałam wczoraj "ponowne" awizo, że niby 19 już ktoś mi coś zostawił.. Zrobiłam straszną, straszną awanturę na poczcie, że żadnego awizo nie było i co to ma znaczyć.. Nic to i tak nie zmieni, ale przynajmniej mi się humor poprawił :D
-
Ivett hehe :D Przynajmniej wiadomo, że list nie zaginął :wink:
Wiem wiem, planuje zrobić i dać na forum jakieś moje zdjątko, cobyście wiedziały jak wyglądam no i mój pyszczek poznały :wink:
Rano wyszłam z domu i nawet nie miałam czasu, żeby wejść na forum i dopiero jakiś czas temu wróciłam :wink: Miałam do załatwienia kilka spraw i ze wszystkim się udało :D Zmęczona jestem straszliwie. Do tego ta tragiczna pogoda no i jeszcze okres dostałam :roll: ... Ale i tak mam dobry humor :wink: W sumie nie spodziewałam się go kompletnie dzisiaj, a za jakieś 5 dni :roll: No ale trudno :wink: Przeżyję jakoś :wink: I już wiem skąd ta wczorajsza chęć, żeby wszamać cośponad to, co miałam rozpisane :wink:
Do tego jak usiłowałam przejść przez ulicę to jakiś delikatnie mówiąc debil postanowił wjechać w kałużę, aby mnie ochlapać :shock: Chlusło na mnie prawie do pasa, ale i tak się specjalnie nie przejełam. W końcu już i tak mimo wielkiego parasola byłam prawie cała mokra :wink: W sumie to nic nie zmieniło. Nawet się nie wkurzyłam bardzo :D Ostatnio tak wogóle mam jakiś dobry nastrój :wink: A i może uda mi się załatwić pracę na wakacje? Zobaczymy :) Pókii co nie chcę zapeszać :wink:
Jak narazie dietkowo ok :lol: Tylko brzusio trochę boli, więc wiełam tabletkę, żeby nie cierpieć :wink: Nie mam zamiaru skoro nie muszę :D
No i chyba jednak jestem uzależniona od słodyczy i muszę codziennie coś słodkiego zjeść :wink: Dlatego kupiłam sobie małe herbatniki i codziennie będę jadła jednego :wink:
Trzymajcie się :wink: :*
-
witaj,
skoro musisz codziennie zjeść coś słodkiego to polecam suszone owoce, albo np ciasteczka LU GO albo inne zbożowe. Albo musli.
Są słodkie a lepsze to niż słodycze typowe:)