I jak Wam idzie?
Ja walczę z motywacją, ćwiczę ale brzuch nadal ogromny :(
Wersja do druku
I jak Wam idzie?
Ja walczę z motywacją, ćwiczę ale brzuch nadal ogromny :(
Niby walczę ale jak z wiatrakami nie poddajemy się jednak...
Dziewczyny,a jak się odchudzanie? Jakieś konkretne diety czy po prostu m ż? A jak u was z ćwiczeniami?
Ja nie mam już specjalnej diety. Mniej jem i staram się to robić regularnie i rozsądnie. Zdarza mi się podjadać, jednak bez tego nie dałabym rady.
Ćwiczę nieregularnie, raz w tygodniu mam fitness, biegam w zależności od pogody i ćwiczę w domu brzuch, który jest moja największa zmorą.
Cześć wam.Ja się odchudzam od 10 listopada i waga zaczęla spadać na początku to się cieszyłam, ale wprowadziłam warzywa i waga stoi od 3 dni. zaczyna mi brakować motywacji. Czy to normalne. Przecież jeszcze przede mną 18 kg a ja już chce się poddać. Podziwiam osoby które są konsekwentne i walczą ja chyba jestem za słaba. Trzymam kciuki za wszystkich na diecie. Pozdrawiam
Cześć,
u mnie sukcesywnie po troszku spada waga, trochę wolniej niż na początku, ale Jagoda nie przejmuj się u mnie też są przestoje wagowe nawet po tydzień, ale wszystko wraca później do normy. trzymam kciuki za was i za siebie. :)
Mnie się udało też prawie 30, dokładnie 27. Trzymam również kciuki, najważniejsze to się nie ugiąć a będzie dobrze :)
Grzecho gratuluję. U mnie powoli ale w najważniejsze, że w dół :)
Ja cały czas dzielnie biegam, kupiłam zimowy zestaw joggera i daje czadu :) Lepiej się czuje fizycznie ale również psychiczne. Zdrowe zmęczenie daje duży zastrzyk energii, której mi ostatnio bardzo brakowało.
W poniedziałek ważenie, w ostatnim tygodniu było -2 kg. Zobaczymy czy waga dalej będzie lecieć w dół.
Kochani. Niestety ja mam do zrzucenia aż 50 kg. Szczerze nie wiem co będzie... :(
Czy 50 czy 20 a może tylko 5 kg nie ma znaczenia :) każdy o ile chce da radę potrzeba mu tylko odrobinka dobrej woli i wsparcie. Także do boju i prosimy się nie poddawać a jeśli nawet powinie nam się noga to walczymy dalej !