-
od poniedziałku..
..czyli od jutra.
Hej, u was chyba największy ruch więc postanowiłam się dołączyć, tym bardziej, że 20 kilo do zrzucenia mnie kwalifikuje :-). Za mną wyjatkowy okres w życiu, dzięki któremu mamy nowego członka rodziny ale i dodatkowe kilogramy. Przed ciążą pilnie udzielałam się na forum i otrzymałam tu dużo wsparcia. 5 tyg na diecie w-o i10 kilo mniej. Teraz chce to powtórzyć. Właśnie od jutra!!
Życzę Wam i sobie powodzenia :-)
-
Odp: od poniedziałku..
Hej ho. Podłączam się :) Jakiś cel ? :) Może do świąt 5 ? :)
-
Odp: od poniedziałku..
Trzymam kciuki za Was i mogę się śmiało przyłączyć. Święta to dobra data.
To co zaczynamy!!!
-
Odp: od poniedziałku..
:):):) Zaczynamy :) :) :) :) Nie wiem skąd biorą się te kilogramy było 74 i nagle 78 :O o zgrozooo!!!!
-
Odp: od poniedziałku..
Już się martwilam, że będę tu sama ze sobą musiała sobie pisać..
Część dziewczyny! Super, że jesteście. Poniedziałek minął gładko. Żeby nie siedzieć w domu i nie myśleć o żarciu lazilam dziś z moim syneczkiem gdzie się dalo. Jutro będę gotować potrawy dozwolone na mojej diecie, żeby mnie głód nie zaskoczył. 5Kilo do świąt to dobry cel.. to zaczynamy!!!
-
Odp: od poniedziałku..
hej ho :) Dziewczyny napiszcie coś o tym co wam pomaga schudnąć. Mnie chyba faktycznie abstynencja pokarmowa po 18:00 i picie wody a i nie żarcie słodkości :O . Tylko mimo tak prostej zasady jest tak cholernie ciężko....
-
Odp: od poniedziałku..
Co pomaga.. Chyba tylko wizualizacje efektów końcowych :-) hehe.. do tego oglądanie zdjęć przed i po innych dziewczyn, czytanie, ze innym się udało, ze to na prawdę jest możliwe. No i faktycznie tych kilka zasad..te o których wspomniałam i inne..trochę ruchu, regularne jedzenie. Niby wiadomo, a i tak trudno jak nie wiem co!
U mnie waga ruszyła. Woda schodzi. Póki co jestem zawzieta jak jasna pogoda:-)
-
Odp: od poniedziałku..
Super! Nastawienia masz, więc sukces murowany. U mnie walka trwa, aż się nie chce wierzyć, że kilogramy tak szybko się odkładają. Chwila nieuwagi i balast gotowy. U mnie najgorsza jest otyłość brzuszna :( i nie ma tak szybko efektów.
-
Odp: od poniedziałku..
no u mnie tez problelmem najwiekszym jest brzuchol. A juz po ciazy jest w ogole tragedia. Chodze tylko w leginsach, o spodniach sprzed roku moge tylko pomarzyc. To prawda motywacja jest. Robie to tez dla meza i dla synka.
Dzisiejszy dzien minal dobrze. Zrobilam sezonowa zupe dyniowa, oczywiscie wg zasad ewy dabrowskiej, jablka, swiezy sok z marchwi i kalafiora. Glogna nie jestem a w brzuchu przyjemne uczucie lekkosci.
-
Odp: od poniedziałku..
cześć dziewczyny.U mnie dzień ładnie zleciał. Bez wpadek, grzecznie ale mało aktywnie. Jutro mam w planach siłownie na którą chodziłam ostatnio z większymi przerwami....zaraz jakaś herbatka zielona i jakoś do rana trzeba przetrzymać.
brandi86 ja mam takie swoje zdjęciówki sprzed 32 kg temu i faktycznie są one dla mnie przestrogą!!! ;) NIGDY WIĘCEJ!!
-
Odp: od poniedziałku..
Jak tam silownia lakarolla? Spocilas sie porzadnie?? U mnie z dnia na dzien coraz lepiej. Glodu juz tak bardzo nie czuje, dzis zaserwowalam sobie na sniadanie resztke wczorajszej zupki a na obiad warzywa ppieczone w piekarniku (cukinia, papryka, cebula, seler)-oczywiscie bez grama tluszczu. Mam tylko problem z piciem wody.. Jakos nie odczuwam pragnienia.. Z to oddalabym wiele za kuber goracej, aromatycznej kawki z mlekiem jaka wlasnie raczy sie moj maz a ja dostaje cholery!!!
-
Odp: od poniedziałku..
Jeszcze nie, wieczorem dopiero idę. Także wszystko przede mną :) Siły mi odbiera jak patrze za okno...szaro buro :(
-
Odp: od poniedziałku..
Ja wczoraj byłam pobiegać i muszę się pochwalić, że dziś mnie nic nie boli :) Nie mam zakwasów i jest cudnie. Dziś idę na ATC, drugi raz na przełomie dwóch tygodni. Za pierwszym kurde widziałam mroki przed oczami, podczas ćwiczeń. Masakra, jak się strasznie zasiedziałam w domu. Ale działam!
Mnie najbardziej motywują zdjęcia z przed kilku lat, kiedy byłam piękna szczupła i młoda.
-
Odp: od poniedziałku..
Mogę się dołączyć? Jestem po 2 ciężkiej ciąży i porodzie, dochodziłam do siebie bardzo długo. Ciąża zagrożona, dlatego spędziłam ja w łóżku i rozpieszczana przez całą rodzinkę, ze stresu jadła, jadłam i jadłam. Pod koniec ciąży ważyłam 133kg. Wagi tak ogromniej jeszcze nie miałam. Czuję się źle sama ze sobą, załamuje mnie to i wpadam do lodówki i koło się zamyka. W poniedziałek postanowiłam z tym skończyć. Ale jedno powiedzieć co innego zrobić. Dziś jestem gotowa. Od rana zjadłam kukurydziane płatki na chudym mleku i wypiłam sok z połówki grejpfruta. Jestem szczęśliwa ale bardzo głodna. Nigdy nie udzielałam sie na takim forum dlatego podpowiedzcie co robić, a jak walnę jakąś gafę wybaczcie
-
Odp: od poniedziałku..
Fajnie, że jesteś. Razem raźniej i zdecydowanie więcej można osiągnąć wzajemnie się wspierając.
Mogę ci doradzić jedzenie mniejszych porcji 5 razy dziennie, pić dużo wody i zażywać więcej ruchu. Możesz również skorzystać z porad dietetyka, który rozpisze Ci odpowiednią dietę.
-
Odp: od poniedziałku..
Hej kobietki, przybywa nas! Super :-) Witaj Lilutek i gratuluję maleństwa. Kiedy rodzilas? Myślę,że rada Agaty jest najlepsza. Proste zasady ale na prawdę działają. Ja jak skończę moją dietę warzywno owocową to też postaram się przestrzegać tych zasad. Moja znajoma właśnie takim sposobem pięknie schudła. A ja tymczasem faszeruje sie warzywami ale pierwsze efekty są. Od poniedziałku 3kilo mniej a to podnosi morale. Mój pierwszy cel to 75kilo czyli waga sprzed ciąży, kolejny to 65 kilo. I będzie git.
-
Odp: od poniedziałku..
Lilutek witaj :) zaglądaj często, pisz co i jak...postaramy się jakoś pomóc. Miałam podobnie jeszcze kilka lat temu. Kiedyś po prostu wzięłam się w garść i gnałam po zdrowie i rozmiar 38 jak szalony rozpędzony ogier ;) sniadanko woda, skakanka, woda, steper, woda owoc, obiad skakanka, steper, woda, podwieczorek, steper :) i poszło .
Teraz znów biegnę :)
-
Odp: od poniedziałku..
Witam z rana :-). Dziś mija tydzień mojej diety. Czyli jestem na półmetku. Podsumowując, miałam 2 kryzysy gdzie chciałam wszystko rzucić w cholerę, ale na szczęście mój mąż mnie zna i użył właściwych argumentów i tym sposobem przetrwałam. Po tygodniu jestem 3 kilo lżejsza i domyślam się ze teraz spadek nie będzie już taki spektakularny. Woda zeszła, zaczyna się prawidłowe chudniecie. Czuje sie bardzo dobrze. Głodu już nie odczuwam a i już nie potrzebuje tyle jeść. Czasem za posiłek starczy mi świeżo wyciśnięty sok z marchewki selera i jabłka. Moje oczyszczanie potrwa jeszcze tydzień a potem powoli zacznę wprowadzać białko i węglowodany -kaszę i ziarna.
Teraz juz sie nie poddam. Nie będę się w końcu odchudzac ale zmienię swój styl życia. Może w końcu się uda. Mam dodatkową motywację bo bardzo chce mojemu dziecku dawać dobry przykład i nauczyć zasad zdrowego żywienia.
Miłego dnia wszystkim!
-
Odp: od poniedziałku..
Witam. Pogoda za oknem jest straszna. Ale we mnie zapał cały czas. Szczególnie jak widzę kolejne zmieniające się cyferki na wadze. Nie powiem kryzysy się zdarzają, ale całej mojej rodzinie wychodzą te przemiany na dobre. Zmieniamy nawyki żywieniowe.
-
Odp: od poniedziałku..
Dziś mam zamiar biegać. Liczę, że pogoda będzie łaskawa dla mnie i pozwoli mi na szybki jogging.
Udało mi się wstawić suwaczek. Waga przeraża, cel mam wygórowany, ale dobrze mieć plan i cel. Taki świąteczny już, aby mi przypominał, że rok się kończy.
-
Odp: od poniedziałku..
A ja dziś poleglam.. dałam się skusić ulubionym drinkiem i z 2 tygodni oczyszczania nici. Od jutra przechodzę na dietę 5 posiłków, jadłospis już mam na 3 tygodnie. Eh..słabości, słabości.. Agata, startujemy z tej samej wagi, tyle, że ty już do przodu jesteś. Ja mam 82 teraz.Ale cel mniej ambitny bo 65kg. Jak ci idzie bieganie przy takim ziąbie??
-
Odp: od poniedziałku..
Część dziewczyny! Widzę u Was podobne zawzięcie jak u mnie, to się może dołączę, jeśli nie macie nic przeciwko? Jeszcze jakieś 20 kilo mam do zrzucenia aby wyglądac tak jak 2 lata temu... I też stare zdjęcia motywują mnie do działania, bo na siebie w obecnej chwili to patrzyć już nie mogę. :(
Zawzięłam się z Dukanem i siłownią no i czekam na efekty. :)
-
Odp: od poniedziałku..
Zapraszamy :) Zdjęcia dają po ambicji hehe. Jednak trzeba sobie uświadomić, że same się doprowadziłyśmy do takiego stanu i same damy rade z niego wyjść. Przynajmniej ja sobie to tak tłumaczę :)
Wczoraj biegałam i dziś też zamierzam. Mogę już 40 minut biec i dopiero się męczę :) Rewelacyjne uczucie.
-
Odp: od poniedziałku..
Cześć dziewczynki. Wiem wiem nie było mnie jakiś czas. Nie próżnowałam :) Mam na koncie 3 siłownie...ręce mi wysiadają.
Staram się pić wodę ale po litrze mam jakiś wodowstręt... tylko że stanęłam z wagą.. zobaczymy w poniedziałek co wskaże wyrocznia :)
-
Odp: od poniedziałku..
Ja też zauważam , że z każdym wejściem na siłownie moja kondycja rośnie, już nie sapie jak parowóz i coraz dłużej mogę zapitalac na bieżni albo orbitreku.
-
Odp: od poniedziałku..
Witam
Co prawda wita facet ale tez zaczynam od jutra i zycze powodzenia ;)
-
Odp: od poniedziałku..
Witam
Ja również się dołączam, mój cel to minus 10-12 kg tak na dobrą sprawę to 5 z przodu będzie satysfakcjonująca :) Na diecie jestem od marca ubiegłego roku z małymi przerwami. Najniższa waga jaką osiągnęłam to wahające się 60-61 kg. Później przyszły święta, małe odpuszczenia, przytyłam do 66 kg, wiosną wróciłam do starych nawyków i znów schudłam do 61 kg, ale raz byłam na diecie raz nie. Większość nawyków gotowania zachowałam dla siebie, ale zgubiły mnie słodycze oraz ilości. Teraz Waga pokazuje znów 66 kg.
Jestem po 2 tygodniowym oczyszczaniu i ponownym zanieczyszczeniu ;) dlatego dla równowagi, wprowadziłam stare znane mi nawyki. Koniecznie muszę zmienić porcje, na mniejsze i odstawić słodycze. No i wprowadzić ruch, bo waga spada mi od dłuższego czasu bardzo powoli i opornie. A przemiana materii też już nie ta sama....
Lilutek sam fakt, ze tu jesteś to już pierwszy krok. Gafy tu się chyba nie da popełnić, dopóki jesteś szczera przede wszystkim z samą sobą. Pisz tu jak najwięcej o wszystkim. O swoim życiu, o diecie, o sporcie, co jadłaś (niektórym pomaga wrzucanie i rozpisywanie jadłospisów). Pisz co Ci się udało, ale też co Ci nie udało. I moja złota zasada. Choćby nie wiem co złego się wydarzyło, będziesz mieć kryzys, kompuls, a nawet popłyniesz.....nie uciekaj stąd. Pisząc tu masz szanse się z tego wyrwać i walczyć dalej :)
Brandi, czy na diecie dąbrowskiej bolała Cię głowa w pierwszych dniach?? Ja myślałam, że umrę.... przez 4 dni....
-
Odp: od poniedziałku..
Heej wszystkim, młody śpi więc korzystam,ale zaczyna coś już kwekac więc nie wiem ile dam radę. Polubiłam się w tym odchudzaniu.. Oczyszczanie poszło świetnie [nie miałam bólu glowy], a teraz już im więcej można tym bardziej sobie folguje.. czemu to jest takie cholernie trudne, sieEpytam???? Ja to muszę chyba wszystko bardzo powoli wprowadzać bo radykalne zmiany to nie dla mnie. Łamie się i ptokach .. Chce jeść te 5 posiłków dziennie ale mi nie wychodzi. Jem jak mały śpi.. na dietowe zakupy też nie mam czesto jak wyskoczyć. OGARNIJ SIE GRUBA BABOOOOO!!!!!
-
Odp: od poniedziałku..
Skąd ja to znam. U mnie z podjadaniem najgorzej jest w pracy. Nie mam czasu wyskoczyć po coś zdrowego więc jem zazwyczaj bułkę :( Jednak dużo biegam.
Wczoraj kupiłam ciepłą czapkę i rękawiczki do biegania oraz buty. Pogoda i zimno mi nie straszne :) Musze przyznać, że bieganie działa nam mnie podobnie jak czekolada. Ciągnie mnie do jogginu. W zeszłym roku nawet nie było mowy o szybkim spacerze, a tu takie zmiany. Waga pomału leci w dół, ciało zrobiło się mniej galaretowate. Wydolność i kondycja na plus.
Kupiłam też ciężarki i mam zamiar poćwiczyć ręce. Macie jakieś sprawdzony zestaw ćwiczeń na wzmocnienie ramion?
-
Odp: od poniedziałku..
Też kiedyś biegałam.. Lato zima mróz..nic nie stanowiło przeszkody. Marzył mi się maraton nawet. Kurczę, aż mi się znowu zachciało!! Agata, znasz stronę kobietkibiegaja.pl ??? Super, bardzo polecam.
Aha.. i jeszcze jedno. Kochane, obejrzyjcie ten filmik i powiedzcie co o tym myślicie.. wpiszcie w youtube 10zasad- jak skutecznie schudnąć. To co, moze podejmiemy wyzwanie?
-
Odp: od poniedziałku..
Witam. Tak czytam wasze posty inzastanawiam się jak wytrzymujecie bieganie i silke. Ja nie bieg am bo się wstyd że a po drugie po minucie biegniecia mam dość, a siłka ... hm chodzilam ale zrezygnowalam bo tylko ja by lam czerwona, zgrzana i nie mialam silny. Na silownie chodzą szczupli. U was tez tak jest ze większość to chudzielce które mówią jak to są strasznie grube a tylko kilogram chcą schudnc???
-
Odp: od poniedziałku..
Witaj.
Ja biegam gdy jest ciemno ;-) Początki biegania są ciężkie. Pamiętam, że szybko brak mi było tchu, a nogi mi na drugi dzień odpadał. Jednak się nie poddałam. Minęło już 4 tygodnie i nie wyobrażam sobie dnia bez biegu. Za siłownią nie przepadam, jednak zdarza mi się tam zaglądać.
-
Odp: od poniedziałku..
Też bym chciała się przekonać do biegania ale nie daje rady ;/
-
Odp: od poniedziałku..
A jak lubisz ćwiczyć:aerobik, siłownie, basen? Na pewno znajdziesz coś dla siebie co pomoże Ci w walce z wagą.