Hej dziewy! co tam u was slychac??? ja juz dzis zanotowalam kolejny kilogramik w dol. Ale mam ciągoty do tuczacego papu.....ale jakos sie powstrzymuje. Tez dzis slyszalam tego Artura..no i princepolo..az mi slina naplynela do ust :D
Trzymajcie sie.
Wersja do druku
Hej dziewy! co tam u was slychac??? ja juz dzis zanotowalam kolejny kilogramik w dol. Ale mam ciągoty do tuczacego papu.....ale jakos sie powstrzymuje. Tez dzis slyszalam tego Artura..no i princepolo..az mi slina naplynela do ust :D
Trzymajcie sie.
dziś znowu odwiedziłam rodzicow, tym razem było czuć zapach pizzy... dobrze, ze wszystko zjedli zanim przyjechałam :-)
i na dietce już wytrzymuję drugi dzień! :D tylko ćwiczyć nie mam ochoty, ale to przez okres (dobra wymówka)
o, właśnie psiapsióła chciała mnie wyciągnąć na lody, ale odmówiłam (ćwiczę silną wolę, ćwiczę), skoro już drugi dzień wytrzymuje na 1000 kcal, to jeszcze nie jest tak źle, tylko to odliczanie kalorii wydaje mi sie upokarzające :oops:
lpaapla
No to fajnie, że się trzymasz. Podobno pierwsze trzy dni są nacięższe. Wydaje mi się, że gdy zobaczysz efekty, nawet najmniejsze, będzie łatwiej. A co do odliczania kalorii- czemu uważasz, że to upokarzające :?:
to odliczanie to mi sie z jakąś chorobą psychiczną kojarzy, boję się, żebym na taką nie zapadła :-)
ja nic nie robie tylko odliczam,odliczam, odliczam...................jakby w tej chwili moje życie zależało tylko od tego czy nie przekroczę 1000 kcal, dżisus, moze to rzeczywiście pierwsze objawy choroby psychicznej (może powinnam zmienić forum?:-)))
Co tam słychać?? Jak dietka leci, u mnie zastój...trochę mnie to irytuje :?