:D
Cieszę się, że "nie jest źle", a pewna jestem, że będzie bardzo dobrze, a nawet - wzorowo :wink:
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanego tygodnia :P
Wersja do druku
:D
Cieszę się, że "nie jest źle", a pewna jestem, że będzie bardzo dobrze, a nawet - wzorowo :wink:
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanego tygodnia :P
nie moglam sie powstrzymac od dzisiejszego wazenia bo wczoraj wciagnelismy na spolke z moim malzem czekolade :oops: :oops: :oops:
na szczescie mala byla
ale jakos nie mam wyrzutow sumienia. zjedlismy i starczy nam na nastepne pol roku.
a wyrzutow sumienia brak bo i tak weiele kalorii nie bylo czego efekty widac na suwaczku :D
tylko ciagle sie zastanawiam gdzie te kg mi ubywaja?
fakt brzuchol mam troche mniejszy ale reszta?
no nic leciemy dalej :D
milego dnia dziewczyny :
Witaj Madziu
:D
Gratuluję spadku wagi!
Jak tak dalej pójdzie to we wrześniu twój suwaczek będzie wskazywał 15 kg mniej!
Powodzenia w dalszych zmaganiach!
:wink:
Necik
Witaj Magdary :)
Gratuluję zgubionych kilosków, ale to nie jest zasługa czekolady :(
Wpadłam zobaczyć co u Ciebie i co widzę? Czekolada? Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz!!! Nie wolno Ci się łamać. A pół czekolady to dużo. Szkoda zaprzepaścić tych kilogramów, które już pożegnałaś. Jeśli miałaś już ochotę na czekoladę to powinnaś skończyć na 2 kawałkach. Mam nadzieję, że dziś w ramach pokuty będą jakieś ćwiczonka. Trzymam za Ciebie kciuki. Walcz z kiloskami :)
Pozdrawiam
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...564/weight.png
Hey Madziu!!!
Bardzo się cieszę z Twojego spadku wagi!!! Gratulacje!!!
Hmm, mam nadzieję, że ta czekolada była naprawdę wyjątkiem i się nie powtórzy, bo dobrze wiesz, że do dietetycznego żarełka to ona nie nalezy :?
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wytrwałości dalszej!!!
pół czekolady miało 250kcal. tylko albo aż jak kto woli.
i był to jednorazowy wybryk bo czekoladę otrzymałam od wdzięcznego klienta.. :shock:
dziś za to pobiegam po miescie to spalę :D
jedynym usprawiedliwieniem może być to że ta czekolada zmieściła się w 1500kcal dziennie.
po prostu na obiad był tylko bób i nic więcej.
jejku dopiero zniknęła mi 3 w środku a ja się już nie mogę doczekać 1 :D
dziś jeszcze pojeżdżę na rowerku bo wczoraj wystawiałam na allegro książki :D niezła zabawa tylko siedzące zajęcie trochę..
ok wracam do pracy i do mojej mineralnej.
Wypiłam dziś 2 lity wody..
Magda, super, że pijesz wodę.
Zauważyłam, że jak piję mniej wody, to waga staje albo rośnie w górę. :?
A jak piłam po 4 l dziennie, to chudłam w zatrważającym tempie, nawet nie wiem kiedy...
Pozdrawiam
Necik
Witaj Mad :!: :!: :!:
Dzielnie się trzymaj....i nie grzesz więcej :wink: :lol: ja jak mam taki grzeszek to pózniej męczy mnie kac "moralniak" :wink: i dlatego staram się unikać wpadek.
Ładnie się trzymasz BRAWQ :!: :!: :!:
Jestem całym serduszkiem z Tobą.
Pozdrowionka.
Nonono, 2 litry :P Ja ostanio pijam dużo herbat, ale wody nie za wiele :P
Miłego wieczorku, pozdrowionka!!!