Wersja do druku
Dziś rano obudziłam się z myślą, że teraz czas na mnie. Czas by wziąść się za siebie, a nie mówić że jutro - bo jutro będzie zawsze. Ważę 79kg przy 160cm i pierwszy mój cel to 75kg. I wiecie co - uda mi się, bo tego chcę, bo będę o to walczyć i mimo mojej "słabej" woli pokonam obżarstwo i lenistwo. [/i]
Głęboko w to wierzę :!: Donoś nam o tym jak Ci idzie :!:
Pozdraiwma :!: Do uśmiechnięcia :D :lol: :wink: :D :lol: :wink: :D :lol: :wink: No pewnie że Ci sie uda :!:
Hejka :) Trzymam za Ciebie kciuki.A tak przy okazji to mamy identyczna wage i wzrost,tylko ze ja w lipcu zaczynalam od 97kg :oops: Mialam 1 miesiac przerwy od dietki a teraz od 4 dni znowu zaczelam bo w koncu sylwester sie zbliza :D Bede czasem tu do Ciebie wpadac i patrzec jak Ci idzie i pamietaj nie poddawaj sie-uda sie!!!musi sie udac!!! :D
Napewno Ci się uda, razem dotrwamy i osiągniemy cel:)wsystkie bez wyjątków i ja w to wierzę:) własnie zaczynam kolejna walkę ale to juz ostateczna rozgrywaka, potem musi być już tylko lepiej:)pozdrawiam i do przeczytania:)
buźka papa
Justyna :P
Justynka jakiego masz kotka ładnego!!!!!!! :D:D
hej :)
Kamilko dzięki:):* wiesz kotek bedzie mnie pobudzał do walki z kg bo znowu się zaniedbałam i musze to zmienic:)
pozdro
buźki
Justyna :P
Fatty83 gdzie jestes??Mam nadzieje ze nie zapomnialas o nas?!a co najwazniejsze czy sie nie poddalas??Jezeli nawet to nie ma co rozpaczac tylko brac tylek w garsc i dalej walczyc :D,ale mysle ze poprostu nie masz dostepu do netu albo cus i ze nie dlugo tu wrocisz!!Pozdrowka :D
Justynka!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D nie zaniedbuj mi sie tu, tylko do roboty!! :D:D:D:D:D
pozdrawiam! :D :D :D
Hejka no cóż nie pisałam, bo mi źle - jestem popaprana. Mobilizuję się każdego dnia a wieczorami zawalam. Dzis to kompletnie - czekolada chipsy kanapki. No cóż ... próbuje znowu na nowo - teraz piję wodę mineralną by już nic nie jeść. Chcę zeby mi sie udało i dalej będę próbować i bardziej się starać... dzięki za wsparcie
Fatty nie poddawaj sie!!Pamietaj kiedys sie uda,trzeba tylko probowac a napewno nadejdzie taki dzien ze zapanujesz nad glodem i pamietaj mowie Ci to ja 80 kilowa osobka ,ktora sama to przezywa na co dzien i tez nie zawsze sie udaje.Jestesmy z Toba na dobre i na zle :)
hej:)
fatty83 nie poddawaj sie wszystkie jesteśmy z Toba i trzymamy kciuki:)
u mnie też było podobnie ale powiedziałam sobie dośc bo czułam sie okropnie:)
uda Ci się:)
pozdro
Justyna :P
Heja - u mnie wieczory też są do baniiiiiiiiiii!!!!! cały dzień dieta, a wieczorem wpierniczam ile wlezie ... bleh :(
heh... ja zaczynałam od 100 kg przy 169 w lipcu :oops: :oops: :oops: :oops: teraz jest 84 i ciągnie w dół. Moim marzeniem jest 64 kg i mam nadzieję że w ciągu roku te 20 zrzucę :oops: :oops: najgorsza jest ta słaba wola... ale znalazłam przynajmniej sposób, żeby nie kupować słodczy- jak gdzieś wychodzę to po prostu nie biorę pieniędzy :D Życzę Ci powodzenia!!!!!!!!!
oj u mnie dzis kolejny nie wypał, kązdy smutek powoduje, że uciekam w jedzenie, nie umiem sobie powiedzieć nie ;( jak walczycie ze słabą wolą? co robicie by nie zjeść tego co lubicie?? bo ja już nie wiem co mam robić, męczą mnie te moje 80kg ;-( oj smutno mi ...
ja jem marchewkę albo- po prostu robię coś innego :) Jak mam ochotę na czekoladę- jeżdżę na rowerku, jak mam ochotę na słodycze, kiedy jestem na spacerze i mam pieniądze- idę w drugą stronę albo zaczynam czytać. A jak mam ochotę na słodycze siedząc w domu- a one SĄ w lodówie bo moja siostra jest chuda a żre za trzech- gram na bębnach i zagłuszam burczenie ;)
A kiedy bierze mnie ochota do pracy to siadam i czekam az mi przejdzie ;)
Ja tez mam chwile slabosci ale bronie sie tak ze mysle o moim ukochanym tatuazu,ktory sobie zrobie jak jeszcze schudne 20kg,mysle o zajebiscie obcislych spodniach i o takich roznych :) Sama poprostu sobie wmawiam ze moge odmowic i jakos sie czasami udaje :)
Enini - chyba też tak zaczne!! :D:D:D:D:D:D:D
a jaki tatutaż sobie zrobisz??i gdzie??
Enini - chyba też tak zaczne!! :D:D:D:D:D:D:D
a jaki tatutaż sobie zrobisz??i gdzie??
:D :D Tatuaz bedzie u dolu plecow a bedzie to sliczny smoczek wpleciony w tribal :D :D To jest naprawde jedna najwazniejsza, z rzeczy ktore mnie motywuja.Mysle ze to dobrze dziala znalezc sobie takie cos,oczywiscie nie mowie ze nie mam zalaman ale zdecydowanie mniej,w koncu jakos schudlam te 17 kilo(i ide dalej) :)
fajowo!!!!!!!!!!!!!
a masz rozstępy?! bo ja mam i są straszne ;( ;(
Pewnie ze mam :D :!: ,ale szczerze mowiac mam to gdzies.Bo wychodze z zalozenia ze jak schudne to spelnie marzenie swego zycia i nie bedzie mi to wcale przeszkadzalo,nawet jesli inni bede uwazac inaczej :P
ja miałam ogromne różowe rozstępy i przez miesiąć wieczorem wsmarowywałam w siebie oliwke ziaji i sa blade ;) to jedyny plus
No niestety roztepy nigdy nie znikna no chyba ze zalatwi sie sprawe chirurgicznie,ale mozna z tym zyc,bo przeciez sa gorsze rzeczy na swiecie :)
hyh :( moje są jasne, ale mi straszliwie przeszkadzają ;( ;( :(:( i nie wiem co mam z nimi robić ;( ;(
poradzcie!!!
Autkobu tak naprawde to nic nie mozesz z tym zrobic w sposob"naturalny"a jak masz duzo kaski to proponuje isc do gabinetu medycyny estetycznej i usunac.
taaaa dużo kaski... to nie ja ... Enini, ale masz wzrostu i ile jeszcze do zrzucenia???
To ty z kaska tak jak ja :) A wzrotu mam 160 i jak narazie to do lutego chce dojsc do 60 kg(a mam 80kg)a pozniej do 50kg,ale jezeli bede sie dobrze czuc przy 60 to tak zostanie.A autkobu ty?Jezeli dobrze kojarze to chyba calkiem sporo juz zrzucilas??
Ja mam 168 cm - jeszcze w czerwcu było 84 - teraz jest 62,50 kg.
3mam kciuki za Twoją dietkę!!!
Ja zamierzam dojść - nie wiem do ilu - przy ilu się będę dobrze czuła-tyle zostanie!
na razie jeszcze nie mam dość!
pozdrawiam!
Moje gratualcje!!Tyle kiloskow wywalic :D I trzymam kciuki za reszte,no bo to przeciez najwazniejsze zeby samemu sie dobrze czuc nie wazne przy ilu kilo :D
Fatty co tam u Ciebie??Dziecinko pisz cos, a bedzie Ci lepiej ,nawet jak sobie nie radzisz nie lam sie!!!
hej:)
u mnie wszytsko idzie dobrze:) wprost nie moge uwierzyc ze wreszcie mi sie udało:)
ostro się pilnuje :D :P
pozdro
a jak tam u was?
Justyna :P
P.S- moim marzeniem tez jest tatuaż na lędźwiach ale nie wiem jak na to zareagowali by moi rodzice... :P
buziaki:* PA
U mnie jak narazie wporzo,nie lamie sie:)Juz 5 dzien po powrocie do dietki i jest ok-a myslalam ze po przerwie bedzie gorzej mi sie zmobilizowac. :) Fatty mam nadzieje ze sie nie gniewasz ze tak sie rozpisuje na Twoim topicu a tak wogole to czemu nic nie piszesz!!!!!
P.S-moja mamuska to jak slyszy o tatuazu to dostaje spazmow :!: Ale tak w sumie to nie maja nic do gadania bo ja juz zdecydowalam.Beda musieli to zaakceptowac :) Pozdrawiam :D
nie piszę, bo co - że jestem beznadziejna! tak własnie taka jestem, nie umiem póbuje każdego dnia i nie wychodzi, czuje sie nic nie warta ;-(
Jejku fatty nie mysl tak!!Nie wolno Ci tak myslec!!Jak chcesz pogadac to zapraszam jutro na gg to numerek 2087518,nie lam sie dziewczyno nie jestes beznadziejna -jestes super jedyna w swoim rodzaju i jedyna wyjatkowa :)