Redunia, okienko otworzyłam, łyknęłam apap i jakoś głowa odpuściła na szczęście :) bo już marnie to widziałam.
czukerek, kogo ja widzę u siebie :) czy to nie ta pani, co wywołała tak burzliwą dyskusję o cyckach? :twisted: :P
w ogóle od kiedy 1300-1500 to nie dieta? pierwsze słyszę. ja tam jestem na diecie, a limit mam ustawiony na 1600-1800 :P
no właśnie - głowa odpuściła w miarę. na liczniku coś koło 1200kcal i pewnie już dziś nie będę nic jeść - chyba że złapię jakiegoś surowego ogórka albo sałatkę czy coś - więc sporo kalorii nie dojdzie.
tak mnie jakoś naszło na czytanie mojego wątku od początku - dotarłam do 62 strony, ale już mam dosyć :P
jak na razie idę zrobić kubeł herbatki i poczytam sobie książkę jakąś - bo od jutra nie będzie chwili na odpoczynek od kompa :(