-
Bes, ale było kiedyś już 76...
powiedz mi jeszcze, jak często powinno się te ćwiczenia wykonywać?
właśnie jem śniadanko. 2 kromki chleba z małsem, jedna z szyneczką, druga z czymś, co przypomina w wyglądzie tatar, a zowie się cebulowa... raczej jedzenie z nizszej półki, ale nie mogę ciągle tego samego jeść. do tego herbatka z 2 łyżeczkami cukru (trochę zajmie, zanim zmniejsze jego ilość) i na deser malutka gruszka. musi mi to wystarczyć do po 16, bo nie lubię nosić kanapek do szkoły jakoś... jak będę b. głodna już, to na pewno ktoś nie będzie chciał swojej kanapki i wtedy jest dokarmianie społeczeństwa.
znów spóźnię się do szkoły...
-
Przyszłam rzucić w Ciebie śnieżką
--->>>---->>>----....*
http://narwanka.zsh.pl/sniezka.jpg
..ii uciekam...!! :D
-
najlepiej codziennie po zrobieniu pozostałych 4 zestawów z serii 8 mins ;)
a co do wagi - to tylko 3kg różnicy w stosunku do 76kg (ja już też tyle ważyłam - ale ja nadrobiłam 17kg :/)
a z tym cukrem do herbaty to się cieszę, że w podstawówce, jak mama robiła nam herbatę, to jej się nigdy nie chciało słodzić :P i się szybko oduczyłam słodzenia :)
-
juz czuję te moje zakwasiki^^ ale jak mus, to mus^^
aaaaaaaaa!!!... foczka rzuca śnieżkami!! aaaaaa!!!!...
za chwilę zrobię coś, co mija się nieco z zasadami nowego życia. to znaczy uwalę się z gorącą batką i zacznę czytac S@motność w sieci, którą w końcu zrobiłam^^ postaram się jednak podgrryzać przy tym jedynie jabłuszko. bo ja mam taką manię, że jak czytam, to muszę coś przegryzać...
myślicie, że np. orzeszki ziemne (fissssstaszkiiiiii * *) się do tego nadają, czy niezbyt? a jeśli nie, to co proponujecie? bo ja w ferie postanowiłam, że będę czyyytać i czytać.
co to ja jeszcze... a! wiem! ile kalorii ma tak naprawdę chupa chups (10 minut, które nie będą ci ciążyć)?
-
ja czytałam gdzieś, że chupa-chups ma jakieś 30-40kcal - i myślę, że daleko się to z prawdą nie mija... zaraz zaraz - przecież ja dodawałam Chupa-Chupsa to tabelii kalorycznej na dieta.pl :P sprawdzałam gdzieś na włoskich stronkach LOL
do pogryzania odradzam orzeszki - są bardzo kaloryczne, a wiesz jak to jest przy czytaniu - jedzonko znika, a Ty nawet tego nie zauważasz
proponuję - jabłka albo marchewki (pokrojone na małe kawałki), popcorn (ale robiony bez tłuszczu), chupa-chups raz na jakiś czas też nie powinien być zły
-
tak :!: orzeszki to stanowczo zły pomysł :twisted:
ale jakieś warzywka ...jak najbardziej :D
-
zasiałam sobie... rzeżuchę^^ nie mogę nigdzie dostać kiełków:/ normalnie nienormalne to!
a chwilowo zażeram głód jabłkami.
co w ogóle sądzicie o tej dziecie jabłkowej? dobry pomysł, czy zły?
-
własnie jestem po serii ćwiczeń. tych z serii 8 min.
niestety nie jestem w stanie wytrzymać na pośladki i abs... po prostu jeszcze kondycha nie ta, co potrzeba.
zna ktoś może jakieś fajne przepisy na jabłka? bo mi się takie o nudzą...
i ponawiam pytanko o dietę jabłkową. czy to dobry pomysł, czy nie...
zrobiłam sobie bloga... tak, bloga. takiego innego. odchudzającego można rzec.
przeszukałam wczoraj kilkanaście blogów o tej tematyce i... zazwyczaj to są takie, jak u nas na forum nastolatek:/ szkoda słów...
http://www.czarownicy-pies.mylog.pl
idę podlać rzeżuchę^^
-
pisanie do samej siebie jest złe... i nie motywuje wcale a wcale...
rzeżucha mi kiepsko rośnie;(
-
hello ;)
i jak mijają ferie?? jak idzie dietkowanie ??;>
mam nadzieje,ze rzezucha juz lepiej rosnie :)
udanego feriowego wypoczynku i dietkowania. pozdrowionka.pa ;)