-
Szczerze mowiac, nie wiem. Nie cierpie czerwonej herbaty, nie pijam jej w ogole, wiec sie nie interesowalam. Nie slyszalam o tych teoriach o obciazaniu serca...
Wiem tylko, ze w ogole nie zaleca sie picia wylacznie herbat - czy to czarnych, zielonych, czerwonych - ze wzgledu na teine.
Jesli chodzi o wymagane plyny, to staram sie pic 1,5 litra wody, kubek (250 ml) czarnej herbaty i dwa kubki ziolowej albo jeden ziolowej a jeden zielonej
-
Ten ktos,to ja- pisalam,ze dietetyczka Super Linii Marta Kozłowska powiedziała mi,zeby nie pic wiecej niz 2 dziennie :wink: .Jak jest naprawde nie wiem...Sama nie pijam,bo miałam wrazenie,ze dziala na mnie lekko przeczyszczajaco,a nie che rozleniwiac jelit.
-
Ja herbaty dużo pijam i zielonej i czerwonej. Nie zaobserwowałam u siebie żadnych dolegliwości. Co do działania przeczyszczającego czerwonej herbaty też mam pewne wątpliwości , na mnie ona nie działa. Najgorsze jest to ,że nie mogę pic wody strasznie po niej głodna się robię.
A jakie ziołowe herbatki polecacie?
Pozdrawiam :D
-
Cze!!!
ja tam uwielbiam czerwona i raczej slyszalam, ze polecaja ja pic podczas odchudzania, ale podobno tez jest dobra herbata oolong. A co do oglonego zalecania picia herbaty to napewno zbyt duzejej ilosci moga szkodzic, Zlotym srodkiem jest picie w umiarze, zreszta jak ze wszystkim.
A wracajac do wczesniej podjetego tematu mowienia czy nie mowienia znajomym, rodzinie o podjeciu walki, to dla mnie ososbiscie najlepszym rozwiazaniem byloby nikomu nic nie mowic, ale tak sie nie da. Mieszkam z rodzina, wiec musialam im powiedziec, bo i potrzebuje pomocy i srodkow na ewentualne lightowe zakupy. powiedzialam rowniez mojej bliskiej kolezance, ale zastrzeglam (jednym i drugim), zeby sie o nic nie pytali, ani o wyniki a ni o nic, bo tak mi jest poprostu latwiej. Wlasnie najgorsze jest to jak Ci zagladaja w talerz i pytaja sie ile juz schudlas, albo wymadrzaja sie na temat odchudzania i tego co powinnam jesc a tego czego nie. A wzasadzie to oni nie maja na ten temat bladego pojecia!
A co do motywacji, to moim zdaniem najsilniejsza jest taka, ktora wyszla z Nas i z naszego przekonania z tego, ze sie dojrzalo do tego by podjac rekawice, tak jak mowi margolka. Same musimy byc przekonane o slusznosci podjetej decyzji i o tym, ze sie uda. ja podjelam ostatteczna walke z wlasnymi slabosciami, z wlasnym nalogie. Nawet to nie jest walka z kg, ale z wlasna slaboscia. Ja powiedzialam sobie, ze ostatni raz sie odchudzam i tego sie trzymam, chocby to mialo trwac nie wiem jak dlugo:)
A poza tym uwazam, ze jakakolwiek motywacja jest dobra, byleby byla dlugotrwala a nie tzw. "slomiany zapal" i na tyle silna, by ewentualne niepowodzenia w zyciu jej nie zlamaly lecz umocnily:)
Dobra to na tyle moich wywodow:)
Buzka
-
co do czerwonej herbaty to ja na przykład nie mogę jej pić, bo mój organizm bardzo źle na nią reaguje i to właśnie serce a nie żołądek...
a co do dyskusji margolkowo- tujankowej, to chyba nie widzę tego, co zobaczyła w tym poście tujanka, a to co powiedziała margolka mnie na przykład zaskoczyło bo sama się z takimi reakcjami nie spotkałam zawistnymi - ale pewnie to tez w jakiś sposób może zmotywować :wink: :wink: że pokażę tym głupim babskom :P :P :P ale to żart oczywiście :D
-
Ja sama na początku ukrywałam ,ze się odchudzam po paru dniach powiedziałam o tym mężowi i synowi. Mąż na początku z politowaniem pokiwał głową ileż to już razy próbowałam się dochudzać. Nie minoł miesiąc jak przyznałam się do tego pozostałej rodzinie i zaczełam mówić też o tym znajomym. I ciesze się ,że to zrobiłam mam ogromne wsparcie , nikt nie namawia mnie do zjedzenia smakołyków, szanują to co robię. Wspierają mnie w gorsze dni,cieszą się ze mną z sukcesów. Wcześniejsze moje próby odchudzania przeprowadzałam sama, i jak sobie odpuściłam wstyd było mi tylko przed sobą( prawdę mówiąc nie zawsze długo). Teraz przez to ,że mówię otwarcie ,że się odchudzam jestem silniejsza mam większą motywację. Jak narazie daleko mam do końca,ale wiem że tym razem uda mi się :D
-
Ludzie o pewnych skłonnościach i tak zaczną szeptać między sobą i rozsiewać ploty. Ktoś niknie w oczach i nie wiadomo, dlaczego! To przecież lepsza afera niż ostatni odcinek "Zbuntowanego anioła", nareszcie coś się dzieje tu i teraz, na żywo. Rozumiecie, nie?
-
Albina, dokladnie! Te plotki wlasnie z tego sie braly, z czystej zawisci plus przyjemnosci mielenia jezorem. Zreszta baby caly czas o mnie plotkuja, ale teraz juz jestem przygotowana, sama zreszta dostarczam materialu. Ostatnio powiedzialam ze chudne dzieki hipnozie. Serio, niech sie pomecza
-
No Margolka dzięki Tobie nie będą się nudziły. Bo takie plotkarki to przeważnie żadnych innych zainteresowań nie mają.
-
HEJ!
POWIEM SZCZERZE ŻE TA HIPNOZA MNIE ROZBAWIŁA -NIEZŁY POMYSŁ, MYŚLĘ, ŻE TE OSOBY , KTÓRY TO POWIEDZIAŁAŚ MOŻE NAWET SAME BĘDĄ SZUKAĆ GABINETU GDZIE ODCHUDZA SIĘ PRZY POMOCY HIPNOZY, A MOŻE KTOŚ SKORZYSTA.....
A KTOŚ INNY NIEZŁA KASĘ ZAROBI .
ZASTANAWIAM SIĘ NAD TĄ CZERWONĄ HERBATKĄ BO JA JĄ UWIELBIAM I PIJĘ 3 SZKLANKI DZIENNIE, MOŻE TO ZA DUŻO? CO PRAWDA NIE MAM W TEJ CHWILI ŻADNYCH DOLEGLIWOŚCI ZE STRONY SERCA ANI NIE DZIAŁA NA MNIE PRZECZYSZCZAJĄCO .CHYBA JEDNAK ZMNIEJSZĘ JEJ ILOŚĆ .
MAM PYTANIE : CO SĄDZICIE O JOGURTACH PRZY DIECIE BO ZGŁUPIAŁAM - GDZIEŚ WYCZYTAŁAM , ŻE SĄ NIEWSKAZANE.
KASIA