kapusta,kapusta,kapusta...jest dobrze:)))
jestem kaska.. :D tak sie zlozylo,ze juz wczesniej zagladalam na ten link,ale mialam przerwe,a wpadlam aby sprawdzic cos na tabeli kalorycznej... :) i tak jakos pare spraw mnie zaciekawilo....
nooo ja mam do zrzucenia 20kg...i jakos sie nie poddaje,chodze usmiechnieta,wesola i jem zupke z kapusty:)hihihi..jest dobrze..chociaz nie jest ona tak wysmienita i smaczna,ale daje fajne efekty,i mozna sie nia zajadac do uczucia sytosci:)oczywiscie przyprawy sprawily,ze jest ona do przelkniecia:)sos sojowy,pieprz,sol,curry,bazylia,pietruszka,papryka ...bez nich to pewnie po dwoch dniach zupka fuj fuj....a tak to jakos leci:)
oprocz tego zajadam sie warzywami i owocami...np dzisiaj starlam sobie jablko i marchewke mniam mniam pycha,jaka wysmienita i soczysta surowka:) polecam!!!!!dobrze,ze sezon sie zaczal,jest nie trudno o wiele swierzych warzyw i owocow:)jesli ktos chcialby przepis na zupke to dajcie znac...
na dzisiaj to tyle,musze jechac jeszcze do sklepu,bo jak nie kupie narzeczonemu piorek i koncowek do darta,to bedzie zly,bo ma dzisiaj trening i nie zagra....
pozdrawiam wszystkich na diecie,trzymam kciuki....CIAO