Uśmiech przede wszystkim:)
Hejka wszystkim:)
Wiecie co? chcę wam powiedzieć kilka słów..jeszcze niedawno pisałam o kopenhaskiej, uznałam to za ratunek przed samodestrukcją.. ciągłe odchudzanie juz mnie męczyło:/ traciłam nadzieję, to znów ją odzyskiwałam.. zazwyczaj na krótko:( aż jakiś czas temu zachorowałam.. zmartwienia, strach..same odjęły mi kg. Nie wiedząc kiedy, schudłam 5 kg w przeciągu kilku SMUTNYCH dni.. dziś myślę sobie, że nie jest najważniejszym by schudnąć, ale by być zdrowym. Wierzcie mi, trzeba doświadczyć, by zrozumieć:( Pewnie, że często by być zdrowym, właśnie musimy schudnąć, ale pamiętajmy o pewnych granicach..Kochani! Uśmiech przede wszytskim- bo mieć możliwość usmiechać się do KOGOŚ przynajmniej raz dziennie, czyni człowieka szczęśliwym.. (zasłyszane) :** Buziaki, pozdrawiam :** :lol: