-
....wróciła córka marnotrawna..... :lol: :lol: :lol:
wiem, wiem, wiem... dostane opieprz :) ale tym razem to nie było zależne ode mnie że mnie nie było.... po pierwsze... cały grudzień siedziałam w pracy... potem początek stycznia to była makabra.. byłam chora... leżałam w szpitalu troszke... potem nie było internetu... a teraz mam sesje... ale jestem :):)
co tam u mnie?? hmm.... udało mi się odpracować kawałek długu :) to już coś :):)
poza tym... mam sesje i to taką mega mega mega wielką... w ten weekend 4 egzaminy :twisted:
w sumie nie chce jakiegoś wielkiego postu pisać, wole poodwiedzać zaprzyjaźnione wąteczki :):)
taka mała prośba.... jakby ktoś chciał i nie stanowiło to dla niego problemu to zapraszam do zapisania się na stronce randkowej z poniższego bannerka :) to strona kolegi i prosił żeby mu pomóc troche wypromować więc jeśli by ktoś chciał to zapraszamy :):)
-
Aga oczywiście,ze dostaniesz opieprz ,ale....taki malutki :wink: -obiecalaś mi,ze więcej nie znikniesz :!: :!: I co wynikło z tej obietnicy :?:
Częściowo jesteś usprawiediwiona -rozumiem,że byłaś chora,zapracowana.. :!: Mam nadzieję,ze to nic powaznego i już jesteś zdrowa :!: :?: Proszę nie znikaj wiecej,wystarczy,ze chociaż raz w tygodniu zajrzysz na swój wątek i napiszesz co słychac :!: A jak dieta,jak waga :?:
http://i29.tinypic.com/2995if.jpg
http://i25.tinypic.com/112e4g1.jpg
http://i28.tinypic.com/1zlqc6e.jpg
http://i31.tinypic.com/2hs4wzs.jpg
-
Skierko jak tylko znajdę czas to podeslę Ci fotki Goldiego-proszę o cierpliwośc :!: :!:
-
Witak Skierko! :D Fajnie, ze znowu jestes! :P Oj biedactwo, Ciebie tez ciezka sesja dopadla! :roll:
Trzymam kciuki za egzaminy, kola, zaliczenia... i mimo wszystko za dietke! :P
Trzymaj sie cieplutko! :D
-
hej skierka, kope lat :)
tez wrocilam po dluugiej przerwie i milo widziec, ze Ty tez dalej walczysz :)
pozdrawiam
-
a tam zaraz opieprz - dajcie spokój :P nie zasłużyła :)
fajnie Cię znowu widzieć na forum :) mocno trzymam kciuki za powodzenie na sesji i wracam uczyć się na swoją ;-)
-
I jak mija Ci dzisiejszy dzionek Slonce? :D
-
dzisiejszy dzień mija tak sobie, byłam rano wydrukować sobie materiały na zaliczenia, bo oczywiście tusz musiał mi się skończyć, mam całą teczke kartek do czytania, jedna wielka masakra, w ten weekend mam:
zaliczenie ustne z zagadnień niedostosowania społecznego (gdzie nie wiadomo czy sie odbędzie bo facet może wyjechać, ale nie mamy jak sie tego dowiedzieć bo nie zostawił na siebie namiarów)
zaliczenie pisemne z zagadnień niedostosowania społecznego, gdzie odbędzie sie na pewno, ale najwyżej z kimś innym, kto nam tylko testy przyniesie
zaliczenie pisemne z psychologii klinicznej gdzie w sumie nie wiadomo o co chodzi i czego sie uczyć
no i zaliczenie z patologii społecznych z ćwiczeń gdzie mam 11 długich pytań do wkucia
a głowa mnie boli od problemów, zostałam posądzona o jakąś totalną bzdure przez osobe o której Wam pisałam kiedyś (Aśka z którą byłam w zakopanym), teraz ktoś inny mnie oczernia, jest super i wogóle
a co do diety... to wniosek prosty... nie ma jej :!: staram sie nie jeść dużo, nie jem pizzy itp. ale i tak nie lubie sie z wagą i nie chce na razie jej odwiedzać
-
nie martw sie kochana, bo pozniej okaze sie, ze nie mialas o co...zobaczysz 8)
i zycze powodzenia z sesyjka :) niedlugo bedziesz cieszyc sie, ze wszystko juz masz zaliczone i spokoj...do nastepnej sesji :D
takie uroki studiowania :)
-
No to fakyczynie miałaś zapracowany przełom roku :roll: :roll: no ale skoro długi w znacznej części pospłacane to znaczy że jest dobrze ;)
Bzdurami się nie przejmuj :roll: :roll: wszystko i tak się wyjaśni w swoim czasie ;) i to nie Tobie będzie wtedy głupio tylko Twoim znajomym ;)
A z wagą to Ty sie kochana przeproś - żeby sie nie okazało, że cały wysiłek poszedł na marne :roll:
Głowa do góry!
Buziole