Sweterek w rozmiarze 38 :!: Gratuluję :!: :D :D :D
Wersja do druku
Sweterek w rozmiarze 38 :!: Gratuluję :!: :D :D :D
Witam Izuniu :D :D :D :!:
Smutno mi sie zrobiło......Mam nadzieję,że Twoje kłopoty zostaną szybko rozwiązane i na Twojej buzi znowu pojawi się uśmiech,który tak dobrze pamiętam z naszego spotkania w Warszawie :!: :!: :!: :!: Tego Ci życzę z całego mojego serducha :) :!: :!: :!:
Rozmiar 38 :shock: :shock: :shock: Brawo!!!Ja chyba nigdy w życiu nie wcisnę się w taki rozmair
http://kartki.bizland.pl/images/imag...257b93-041.jpg
Izaruś, a nie sądzisz, że teraz tytuł wątku powinnaś zmienić? No bo przecież nie chcesz "znowu nosić numeru 40", czyli przytyć??? :wink:
Gratuluję rozprawiania się tak szybko z poświątecznymi nadwyżkami, a przepisy też mnie interesują.
Przykro mi z powodu kłopotów i mam nadzieję, że szybko się rozwiążą. No bo przecież jak taka super kobietka się smuci, to coś w przyrodzie jest nie tak!
Mocno ściskam :)
Triskell mnie uprzedziła, szybciutko musisz zmienić tytuł wątku :wink:
Zazdroszczę sweterka w tak małym rozmiarze, ale może i ja kiedyś w taki wejdę, a potem w jeszcze mniejszy...
http://i.kartki.bravo.pl/98224.jpg
Izuniu, przesyłam cieplutkie pozdrowienia spod mojej jodełki :D
brawo, rozmiarek 38 :D :!: ... muszę się brać do roboty, żeby też kiedyś ponosić sobie takie malutkie ciuszki :D
trzymam kciuki żeby kłopoty szybko sobie od Ciebie poszły precz:)
Dziewczyny dziękuję za miłe słowa, ale to wcale nie oznacza ze ja aż tak sie skurczyłam,
myślę, ze to tylko fakt, ze numeracje się nie pokrywaja, bo np mam garnitur w rozm 44 i tez jest dla mnie dobry, więc ze zmianą tytułu zostaje mi niestety trochę poczekać.
jesli chodzi o dietę, to jest w miarę dobrze, ale niestety z ruchem nie za tęgo
Witaj Izary.
Oczywiście i na to i na to jestem chętna. Z góry dziękuję.
Życzę jak najszybszego rozwiązania problemów. Niech uciekają od Ciebie, gdzie pieprz rośnie.
Witaj Izo :D :D :D :!:
Cieszę sie,ż e trzymasz dietę-na efekty na pewno nie trzeba bedzie długo czekać!A co do ruchu,to wiem,że nie masz na to czasu-dom praca,opieka nad Kacprem z pewnością zabierają większość Twojego czasu :!: :!:
Ja też reflektuję na przepisy tak jak Gosik :D :!:
Życzę szybkiego rozwiązania problemów i dużo uśmiechu :D :D :D :D :D :D :!:
http://www.gify.biz/gify%20%20postac...iolki__23_.gif
Tutaj też rozmiary są absolutnie szalone, mam ciuchy w bardzo różnych rozmiarach, które wszystkie mi świetnie leżą (a jaki rozmiar europejski mam, to w ogóle nie mam pojęcia). No ale pomyśl sobie, czy zaczynając dietę nie marzyłas o tym, by wśród różnych rozmiarów świetnie na Ciebie pasujących ciuchów 44 był tym największym a i 38 się znalazł :)
Gratuluję dzielnego dietkowania :)
Usciski :)
http://www.gifs.net/Animation11/Holi...days/angel.gif
Izuniu, dużo uśmiechu :D
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...ncia8/9563.jpg
Izuniu, pozdrawiam cieplutko z mroźnej Wawki :D
trzymam za Ciebie mocno kciuki :D
NO TO WPISUJE OBIECANE PRZEPISY.
Sałatka Floryda
potrzebne są:
pomarańcze, tyle ile chcemy ( u mnie były 3 szt- wychodzi 6 połówek)
puszka groszku zielonego
słoik selera konserwowego
2-3 jabłka
majonez light
pomarańcze fantazyjnie kroimy na pół, wybieramy miąższ i kroimy w drobne kawałki,
dodajemy odsaczony grosze, seler i pokrojone w drobna kostkę jabłka, mieszamy, dodajemy sól i sporo pieprzu i keiszamy z majonezem,
nakładamy w powstałe ze skórek miseczki i gotowe.
Schab faszerowany w galarecie
musimy mieć:
schab pieczony( JA KUPUJE GOTOWY, CHOC KIEDYS SAMA PIEKŁAM, TERAZ JESTEM ZA LENIWA :wink: )
2 grubsze 0,4-05 cm plastry jakiejkolwiek szynki,
3 jajka ugotowane na twardo,
chrzan,
zielona pietruszka,
zelatyna ( dla mnie najlepsza jest Winiar ) 4 łyżki na 0,5 l wody
schab kroimy w nast sposób, nacinamy pierwszy plaster nie dochodząc do końca, następny kroimy do końca, powstaje nam cos w rodzaju kanapki.
Robimy tyle ,,kanapek,, ile chcemy mieć porcji.
Szynke kroimy w bardzo drobna kosteczkę, dodajemy posiekane jajaka, zielona pietruszkę i chrzan. Ma to mieć dość zdecydowany chrzanowy smak.
Nadziewamy schabowe kanapki i układamy na półmisku, dekorujemy jajkiem, pomidorem, czy tym, czym chcemy i zalewamy tężejącą zelatyną.
Mam nadzieje ze napisałam prosto, ale jak sa jakieś pytania to bardzo proszę.
Dzięki Iza. Dzisiaj wieczorkiem przepisiki wylądują u mnie w zeszyciku, a w najbliższym czasie będą wypróbowane.
POZDRAWIAM
Izuś i Ty mówisz ,że nie masz czasu na odwiedziny na innych wątkach ? Lepiej zobacz moje zaległości :wink: Aż mi głupio normalnie!
Jak włączam kompa to jest już Lunka , no i czas tak szybko leci.A gdzieś pomiędzy lata mały to na kolana siup , to na łóżko .
No i oczywiście zgłoszę się w sprawie tych zdjęć , ale też trochę póżniej bo obiecałam sobie wąteczki poodwiedzać.
Buziaki !
Dla Kacperka pomocnika też :wink:
http://prosperita.terramail.pl/images3/cardangel321.JPG
Witaj Izuś :)
ale tu u Ciebie smakowicie :D
wpadam z piątkowymi pozdrowionkami i życzę Ci bardzo miłego dnia :)
trzymaj się cieplutko :) jak dobrze, ze zaraz weekend, to odpoczniesz! :D
jak się ma Kacperek? :D
buziaki :D
miłego dnia Izarko
Hej Izuniu.
Dobrze sie czuje na plaży, mam nadzieje ze te 2 tygodnie wytrzymam.
Oj jak ja bardzo chce tego lata wyjsć w bikini :lol:
Mam jeszcze 5 miesięcy, wierzę że sie uda.
Przesyłam dużó energii
Kasia
Kasiu, jestem pewna, że Ci się uda.
Bikini mówisz?
Ja o bikini nawet nie mam co marzyć.
Ale może też uda mi się osiągnąć zamierzony cel.
Noc miałam bezsenną, Kacper ,,szczeka,, i muszę niestety odwiedzić lekarza, wrrrrrrrrr
Glowę mam jak w wacie, kawy nie skutkują,
jestem jakby wyssana z energii. Nienawidzę takiego stanu.
Macie jakieś lekarstwo na to?
Nawet diety przestaje pilnować, a to juz nie jest dobrze, prawda?
Ale dość tych smutków.
Idę do Was, może humor mi się poprawi.
Izuniu wyrzuć smutki precz
I pilnuj dietki, bo jak stan psychiki się poprawi to będziesz żałować
Agnieszko, wiem o tym,
ale łatwiej powiedzieć niz zrobić,
przynajmniej się postaram!
Izaruś, masz rację, spieszę Cie odwiedzić, bo mąż coś o obejrzeniu filmu przebąkuje, więc czasu na odwiedzinki na wątkach mniej, niż sądziłam.
Wysyłam Ci dużo energii, entuzjazmu do diety i w ogóle do wszystkiego naokoło, uśmiechu, radości i w ogóle samych fajnych rzeczy, których jak widzę potrzebujesz. A lodówkę zamykam magicznym wirtualnym kluczykiem - magicznym, bo przepuszcza dietetyczne produkty (w odpowiednich ilościach i o odpowiednich porach), a te inne zatrzymuje.
Ale co Ty wygadujesz, że o bikini "Nie masz co marzyć"??? :shock: A to niby dlaczego??? Jak tak śliczna dziewczyna, jak Ty, może coś takiego napisać? Kochana, już terazpewnie wyglądałabyś w nim bardzo ładnie i ponętnie :)
Uściski, Aniołku nasz kochany :)
http://www.gifs.net/Animation11/Reli...ngel_flies.gif http://www.gifs.net/Animation11/Reli...el_flies_2.gif
http://www.angelwinks.net/images/anangelbaby1.gif
Izuniu, na brak energii polecam dużo ruchu i jakąś fajną pogawędkę z przyjaciółką :D
pozdrawiam ciepło :D
Izuś głowa do góry :!: :!: :!:
Mam nadzieję,że jednak wszystko wróci szybko do normy-będę trzymać kciuki :!: :!: :!: Wiem,że nam tu łatwo radzić,ale...postaraj się i nie daj się żadnym dołkom :!: :!: :!: Ps.Jeszcze jedno...nie pij tyle kawy,pamiętaj o ciśnieniu :!: :!: :!:
http://pozdrowienia.pl/kartki/verte/verte54.jpg
Jestem z Tobą..tak jak potrafię-całym sercem :!: :!: :!:
Przesyłam tyle uśmiechu / na smutki / ile uniosę !
Buziaki!
http://www.kartki.kucyk.com/kartki/angel.jpg
Spokojnego weekendu Izuś :) :) :) :!:
http://wakacyjny.com/uploads/ecards/222.jpg
Witaj Izuś :)
Słonko mam nadzieję, ze dziś nowy dzień i czujesz się już lepiej :)
ja własnie wszamałam śniadanko i czuję się super, bo od rana buszuję i nadrabiam forumowe zalgłości, ale czas ogarnąc mieszkanko, złozyc łóżko i poćwiczyć :D bo spróbuję w końcu lenia pogonić!!! i kasetę z piękna Jane lub Cindy włączyć :D
Izuś goraco Cie pozdrawiam, a Kacperkowi życze zdrówka!!
rzeczywiście wielka szkoda, ze nie mam neta w pracy.. czasu miałabym bardzo mało na forum, bo pracy jest tyle, ze szok, ale choć mogłabym czasem poczytac co u Was, tak jak w tej starej pracy, gdy mi było cięzko, było jakieś ciacho itp, to ja myk na forum i dawałam radę! No ale cóż :) na szczęście mam neta w domu :D
buziaczki :) trzymaj sie i pilnuj dietki.. bo bardzo łatwo z tej dobrej drogi można zejść.. nie popełnij mojego błędu!! miłego dnia
http://www.mouse.webby.com/images2/hd1.jpg
Izuniu, miłego dnia :D :!:
Hej hej Izuś, co u Ciebie :?:
Na gg coś ostatnio również Cię nie widzę :( .
Miłej i dietkowej niedzielki :D :D :D
miłej niedzieli
Miłej niedzieli :D :D :D
http://sklepik.wosp.org.pl/shop_imag...537763c2ba.gif
Izuniu, pozdrawiam :D
Izuniu mam nadzieje że coś dla siebie wybrałaś.
Dziś życzę Ci całego tygodnia pełnego samych dobrych zdarzeń, myśli i uczuć
I oczywiście dzielnego dnietkowania.
Na dodatek dokładam koszyk dobrej energii
Całuski
Izuś, cały weekend nie był Cię na Twoim wąteczku, mam nadzieję, że już wszystko w porządku, dołki minęły a nieobecność to tylko dlatego, że spędzałaś czas z rodzinką i świetnie się bawiłaś?
Mocno Cię ściskam, przesyłam wór dobrej energii na cały nadchodzący tydzień.
A to wiem, że nie aniołek, ale fairies też niech się Tobą opiekują :)
http://www.gifs.net/Animation11/Crea...airies/Art.gif
Iza, co się dzieje, że się nie odzywasz :?:
Wierzę, że wszystko w porządku u Was :!:
Izuniu przyszłam Ci powiedzieć, że pamiętam o Tobie. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok.
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...661/weight.png
Pewnie jesteś zapracowana
Miłego dnia
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...ti_4/11594.jpg
Izuniu, pozdrawiam cieplutko i życzę słoneczka na niebie i w duszy :D
witam kochane dziewczynki.
juz jest w miarę dobrze, moze dieta nie tak jakbym chciała ale zaczynam walczyć na nowo.
mam nadzieję, ze ten leniwiec, którego mam za skórą wypuści mnie w końcu ze swoich klejących łap, bardzo bym tego chciała.
Niestety nie dam rady was dzis poodwiedzać,
w pracy mam nawał obowiązków, nie wiem czy nie skończy sie to zostawaniem po godzinach, wrrrrrrr
Dziekuję, że pamiętałyście o mnie ,
wasze wsparcie jest bardzo ważne dla mnie.
Buziaczki
Witaj Izuniu :D :!: :!: :!:
Bardzo Ci dziękuję za rozmowę!!Ty wiesz jak lubię słuchać Twojego głosu :wink: :D :!: Cieszę sie,że wszystko wraca do normy!!Kiedy człowiekowi sie układa,to zaraz jest lżej i nabiera sie chęci do działania,czyli ....w naszym przypadku do dietkowania :D :!:
Żeby jeszcze w pracy wreszcie skończył sie ten nawał roboty :!: :!: Jeśli bedziesz musiała zostawać po godzinach to już chyba będziesz wracać do domku wieczorkiem i to całkiem padnięta :? :evil: :!: I Ty się dziwisz,że nie ćwiczysz??To nie tylko leniwiec,ale i brak sił i czasu :roll: :!:
Zawsze o Tobie pamiętam :D :D :D :!: