Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki! Odnośnie diety odpisałam u siebie...
Wersja do druku
Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki! Odnośnie diety odpisałam u siebie...
Witajcie
6 dzien diety nawet nie wiem jak to mineło mam nadzieje ze teraz juz bedzie tylko ok :)
Na urodzinach syna zjadlam kawalek ciasta bananowca był pychaaa a kalorii w kawalku mial chyba z 1000 :oops: ale naszczescie nic wiecej nie zjadlam , marne wytłumaczenie wiem :)
Maz kupil tort bo mi niestty mlodszy syn nie pozwolil upiec tortu i co sie okazalo ze byl skisly fuuuu az bylo wstyd przed goscmi no ale to mozna sie spodziewac w takia pogode. Moze to i lepiej bo bym tez chciala pokosztowac :oops:
Wogole mam postanowienie ze od dzis bede cwioczyc ale czy mi sie to uda :)
Musze sie wam pochwalic ty co uslyszalam od swojego syna 7 letniego , otoz tesciowa przyniosla mu na urodziny kwiaty z ogrodu no i moj maly wzial te kwiaty i przyniosl je do mnie i powiedzial ze te kwiaty sa dla mnie za to ze go urodzilam , nie wiem skad on wzial ten tekst ale wszystkim obecnym az szczeki opadły a ja bylam dumna jak nigdy wczesniej :)
Witaj Weronika :)
Oj uroczego masz synka :) Tak pieknie mamusi podziekowal :)
Torcikiem sie nie przejmuj tylko trzymaj dietke dalej :) Super tez ze postanowilas zaczac cwiczyc!
Tzrymam kciuki
Uroczy synuś - piękni z jego strony!
No to rzeczywiście pięknie Twój synuś postapił. Nie wiem jak Ty , ale ja jak są urodziny Kuby to naprawfę sama czuję się tak jakby to było to moje święto 8) . Przypominam sobie wszystkie chwile z tym związane i zawsze sie wzruszam..
Pozdrawiam. Trzymaj się Weroniko.
życzę udanego dnia.
Gra
Jak to zrobic zeby nie wazyc sie codziennie ? Mam juz obsesje na punkcie wchodzenia na wage i powiem szczerze ze troche mnie to wkurza jak waga pokazuje mi rozne wyniki a najbardziej jak sa na plus :)
Jutro ide do pracy , umieram ze strachu
Ale słodziutkie to twoje Maleństwo!!! ja bym sie popłakała ze wzreuszne, jakbym coś takiego od swoich dryblasów usłyszała. Niestety , oni są w wieku burczenia na matkę . :)
Co do ważenia, to ja nie wchodze na wagę codziennie , bo boję się,że pokaże mi więcej kilogramów, niż sie spodziewam. Ważę się co 2 tygodnie i wtedy mogę się cieszyć jakimś widocznym efektem. :)
A ty pewnie w nałóg wpadłaś, hihihii:) No, to teraz na odwyk!
Pozdrawiam serdecznie. Życzę pieknego dnia ( szczególnie jutrzejszego związanego z powrotem do pracy). Będzie napewno dobrze.
Co do codziennego ważenia, to ja tak robię i wcale mnie to nie streuję, a wręcz przeciwnie działa motywująco.
Weroniko, nic na siłe, jak będziesz wytrwała sukces sam przyjdzie.
Powodzenia, trzymnam za ciebie kciuki.
Gra
Weroniczko trzymam kciuki za jutrzejszy dzień ! Na pewno nie będzie tak źle :lol: