Butter! Te wagi się uwzięły, mówię Ci. Ja się ważę codziennie (zboczenie) i nic mi nie ubywa, choć spodnie zapinam na kolejną dziurkę, więc olać wagę i dalej trzymać się diety a będzie super :)
Trzymam kciuki za silną wolę w czasie wizyt gości!
Buziaki