-
Witaj Triskell, u Ciebie jak zwykle duzo sie dzieje!
Ciesze sie ze z brzusiem juz OK, moze to rzeczywiscie ten ocet?? ja mam kapsulki ale zapominam brac :?
Przepis na torcik (a i sam torcik) wyglada bardzo smakowicie. Ja ptasie mleczko robie podobnie ale miksuje jogurt z galaretka, ktora juz prawie-prawie zastyga i zawsze wszystko jest OK. Po zmiksowaniu robi sie natychmiast taka juz tezejaca pianka i nic sie nie rozwarstwia i nie opada. Moze galaretka byla zbyt ciekla?
Kurcze, jak to pisze to mi cieknie - ale slinka :wink:
Pozostale warstwy sa mi nie znane, na pewno wyprobuje!
-
Witaj Triss!
U Ciebie jak zwykle dużo nowinek! :)
Imprezka przednia, co widać po fotografiach ;)
Przekaż proszę ode mnie życzenia urodzinowe mężusiowi - ciutke spóźnione :oops:
A torcik wygląda tak smakowicie ze chyab wyprobuję na urodzinki moje i mężusia :)
Trzymam kcuki za to podanie o prace w księgarni!
Pozdarwiam i życzę udanego weekendu
-
A o co chodzi z tym pierwszym miejscem na podium,bo szukam,szukam i nie moge znalezc odpowiedzi na moje pytanie :)
-
Witajcie znad porannej wody (bez octu) i za chwilę kawy :)
Tylko tu teraz na momencik wpadłam, by wrzucić Wam dwa "zdjęcia motywacyjne".
Na pierszym jestem ja dokładnie rok i dzień temu, w urodziny mojego męża:
http://i2.photobucket.com/albums/y6/...ewygladamy.jpg
Na drugim jestem ja wczoraj. W tym samym płaszczu (w którym teraz musiałam sznurówki na bokach mocniej zasznurować):
http://i2.photobucket.com/albums/y6/...strimsmall.jpg
Tyle kilogramów gubi się odchudzając się z tym super forum :D
-
-
Hi Triskelku, dziękuję za ciepłe słowa na moim wąteczku. U Ciebie się tyle działo przez ten tydzień. I proszę kolejna porcja zdjęć podesłana. :P Jesteś we wspaniałej fazie odchudzania, kiedy to dokładnie widać każde 100g wyparowane. A to strojenie się przed lustrem bardzo motywuje. :P :P Gratulki podsyłam ogromniaste za słusznie zajęte pierwsze miejsce w klubie. :P :P :P Martwię się tylko Twoim złym samopoczuciem ostatnio. :? Koniecznie napisz, czy już jest wszystko ok (bo dalej octujesz?). :!: Ja ostatnio taka przewrażliwiona jestem. :wink:
Mam nadzieję, że spodoba Ci się mój podrzutek. :wink:
http://www.plfoto.com/zdjecia/746085.jpg
-
Wróciłam właśnie z zakupów, nie bylo żadnych buciorów, które by do mnie krzyczały, więc to będzie musiało poczekać. Natomiast skoro juz byłam w takim jednym odjechanym sklepie z ciuchami (w którym przy okazji też pobrałam podanie o pracę, podobno na pewno przed świętami będą ludzi przyjmować), to kupiłam sobie zamiast tego spódnicę i dwa topiki takie gorsetowego typu. Spódnicę najpierw tak odruchowo wzięłam do przymierzalni L (a 3 miesiące temu XL to by było minimum, może nawet i w to nie zmieściłabym się), no i... zdecydowanie za duża była, musiałam poprosić o M, która jest co prawda obcisła w biodrach, ale za to luźna w talii. I wiecie co? Po raz pierwszy od ok. półtora roku z przyjemnością patrzyłam na siebie w lustrze w tej przymierzalni i naprawdę byłam zadowolona z tego, jak wyglądam w nowych ciuchach. Czuję się tak nieziemsko szczęśliwa, wreszcie znowu siebie lubię!!! A i zdrowotnie jest już dzisiaj wszystko w porządku. Octu dziś nie piłam.
Jutro mam gości (tą koleżankę z Seattle, która była świadkiem na naszym ślubie i którą po ponad roku braku kontaktu odnalazłam na koncercie i jej męża), więc po pierwsze przez większość dnia nie dotrę na forum, a po drugie na pewno porobię pełno zdjęć w swoich nowych ciuchach, które oczywiście mam zamiar jutro założyć :) Na obiad planuję zaserwować gościom łososia, krewetki w sosie koktailowym i sałatkę grecką, więc żadnych szaleństw z okazji wizyty gości nie będzie :-).
A jeszcze dzisiaj (po krótkiej przerwie na zrobienie prania) poodwiedzam Wasze wątki :)
Ściskam Was wszystkie mocno i wysyłam dużo dobrej energii, bo w tej chwili aż nią kipię :)
-
Witaj Trisk :D :D :D :D
Baardzo dawno mnie nie było u Ciebie, ale to przezbrak czasu. Może juz za jakis tydzien trochęluźniej sie zrobi wic bede zaglądac częściej obiecuje :D :D :D :D
Mam do Ciebie pytanko:
Powiedz mi jak to jest z tym ocetem. Wszystko od A do Z. jakie proporcje, jaki ocet, czy pomaga na zaparcia bo to mój teraz ogromny problem. Nie byłam załatwić potrzeby od wtorku a dzzis juz sobota :? :? :? :? :?
Nie wiem co mam robic. Własnie zrobiłam sobie przeczyszczaka, i piję bo kurcze juz a ż mi sie brzuchol wiekszy zrobił przez ten brak wizyt w toalecie :D :D :D
Co do zdjęc to wyglądasz FANTASTYCZNIE really :wink: :wink: :wink: :wink:
Miłego weekendu zycze kochana
-
-
Hej Trini,
koniecznie wrzuć zdjęcia w nowych ciuszkach.
strasznie fajne uczucie mierzyć i podobać się sobie, prawda?
niezłego kopa to daje...
miłego spotkania, bez zbytnich grzeszków,
wspaniałych radosnych chwil, weekendowych i nie tylko,
-
poprosimy o fotki w nowych super ciuchach :D :D :D i kiedy miałas takie turkusowe włosy????
-
Tam nad zdjęciem wszystko było napisane - to było rok (i kilkanaście kilogramów) temu :) Włosy były wcześniej niebieskie, ale jak spłowiały, to zturkusowiały.
Idę już spać, bo jutro trzeba o 9 rano wstać, by po gości na dworzec autobusowy wyjść :)
Dobranoc :)
-
Śnij same słodkie i kolorowe sny Trini.....
a różnica na tych dwóch zdjeciach powalająca,
Pozdrówka i miłej imprezki.
U mnie tez jutro towarzyski obiad, ale będzie dietetycznie i spokojnie mam nadzieję.
-
Triskelleczko, życze Ci najkolorowniejszych (cóż to za neologizm mi wyszedł ? ) snów :!:
dobranoc :!: :D
http://www.wds.pl/ftp/7/155/%5B28%5D_dobranoc.jpg
-
Hi Triskelku, trzymaj się wspaniale, bo skoro goście to i pokuski lubią się nieproszone zjawiać. :wink: Natchnęłaś mnie tymi ciuszkami i bardzo nieśmiało zajrzałam do swojej szafy i ... wspaniale, że to zrobiłam, bo garsonka do której chudłam zaraz będzie na mnie za duża. :shock: Buziolce, buziolce, buziolce. :P
http://www.plfoto.com/zdjecia/747000.jpg
-
Witaj Triss, miłe takie uczucie jak się ciuszki kupuje nowe.
ja tez wybrałam się wczoraj na zakupy, do ciucholandu, bo jeszcze mi szkoda kupowac nowe skoro wkrótce maja być za duże :D i zakupiłam sobie nowe bluzeczki, spodenek niestety żadnych fajnych nie było, a ostatnio wszystko zaluźne się zrobiło.
Zdjęcia wspaniałe- różnica kolosalna, ale ty już taka laska jesteś, że chyba nie masz już co zrzucać? Gratuluję rozmiaru M
-
Roznica w zdjeciach kolosalna , az trudna do uwierzenia :)
Swietnie wyglądasz (juz wiele razy to pisałam )
milej niedzieli
-
Widzę, że strasznie rozpasł się Twój wątek - dobrze, że jego autorce ubywa (prawidłowa zależność). Ja dla poprawienia humoru urozmaiciłam swój profil towarzyski.
-
Trini.. pewnie jeszcze sobie śpisz.. przyjemnych bajowych snów.. dołączam do gratulujących , tak dużo się tu dzieje, że musiałam nadrabiac kilku dniowa nieobecność..
co do rostroju żołądka.. to mój kuzyn stosuje gotowany na wodzie ryż i zawsze mu pomaga.. to taka rada na przyszłość.. oby nie było konieczności jej stosowania...:):):)
-
Witajcie, kochane :) Ja jem właśnie śniadanko, dziś trochę wcześniejsze, bo czasem mąż wcześniej zaczyna pracę w niedzielę i właśnie dziś była jedna z takich niedziel. Dla mnie to dobry wstęp do kolejnych trzech dni pilnowania 11-latka od jutra (tak w ogóle to on ma na imię Conan, tak głupio go ciągle "11-latkiem" nazywać). Ja już dziś poważona i pomierzona, ale wyniki podam dopiero, kiedy u Was będzie już poniedziałek.
Wczorajsza wizyta była super, co prawda wieczorem już mnie leń ćwiczeniowy ogarnął, ale były wczoraj 2 godzinki spaceru z gośćmi, a i mąż po tych wszystkich krewetkach jakiś ochoczy się zrobił bardziej niż zwykle, więc gimnastyki innego typu też było sporo (dawajcie swoim facetom gotowane krewetki :wink: ). Dzisiaj leń ćwiczeniowy przegnany już w siną dal przy pomocy 115 minut porannych ćwiczeń dywanowych.
Jeśli chodzi o kalorie, to było ich wczoraj ok. 1200, dużo krewetek, łosoś, sałatka, na śniadanie 2 kromeczki chleba orkiszowego po 50 kcal (pyszny tu znalazłam, napisane, że głównym składnikiem jest "sprouted spelt" czyli ten orkisz jest "kiełkowany" - ???), była też w pewnym momencie nektarynka, a nawet przyznam się, że pół ciasteczka skubnęłam oraz kieliszek alkoholu (znajomi przywieźli absynt własnego wyrobu!!!), ale to moje jedyne wczorajsze grzeszki. Dziś powrót do odżywiania bezgrzesznego :)
A oto obiecanych kilka zdjęć z wczorajszego dnia. Na tych zrobionych w pomieszczeniu (czyli tam, gdzie nie mam płaszcza na wierzchu) można sobie obejrzeć moją nową spódnicę oraz jeden z kupionych przeze mnie w piątek gorsetowych topów. Wiem, wiem, niektóre z Was uważają, że czarne ciuchy są brzydkie, ale Trinia lubi (może dlatego, że włosami nadrabiam kolor :wink: )
http://i2.photobucket.com/albums/y6/Triskell/12.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y6/Triskell/7.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y6/Triskell/6.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y6/Triskell/17.jpg
http://i2.photobucket.com/albums/y6/Triskell/18.jpg
Weroniczko, miałabym do Ciebie prośbę: czy mogłabyś mi to ostatnie zdjęcie zmniejszyć na nowy avatarek? Tak żeby tatuaż też byl widoczny, please :)
-
triss... podoba mi sie... i kiecka ( rewelka) i gorset... ( tez lubie)
za to niestety nie lubie krewetek...i raczej swojego pana pasc nimi nie bede.....za to poje sobie kaparow ( o ile oczywiscie sie takowy znajdzie...pan a nie kapar :wink: )
a poza tym... az sie zalogowalam zeby ci napisac....ze slicznie wygladasz...
-
super ciuchy i w ogóle super wyglądasz - bardzo mi się podoba ta nowa spódnica - chyba się do ciebie na zakupy wybiorę :P :P :P i ja naprawde nie moge uwierzyć ze ty masz jakąkolwiek nadwagę - masz naprawde super figure - biust, wcięcie w talii, szczupłą buzię - naparwde super :) i kocham czarne ciuchy :P
-
Gagusiu, dziękuję. Ja nareszcie siebie znowu lubię i to daje mi niesamowitą motywację i dużo energii :)
A kaparów prawdę mówiac nigdy chyba nie jadłam, muszę spróbować wsunąć na mężowski talerzyk :wink:
Ściskam
-
Zmieniłam suwaczek i podaję wyniki:
waga: 76,2 kg (spadek o 1,4 kg)
talia: 74 cm (spadek o 1)
biodra: 104 cm (spadek o 1,5)
uda: 57 cm (spadek o 0,5)
pod biustem: 77 cm (bez zmian
na biuście: 94 cm (bez zmian)
oponka poniżej talii: 94 cm (spadek o 1)
BMI: 25,2 (było 25,7) - czyli już o krok od normalności :)
Najbardziej cieszy mnie to 1,5 w biodrach i ogólny efekt wizualny :-)
W planach na wrzesień zakładałam spadek wagi o 5 kg. Prawie mi się to udało, od 1. września zrzuciłam 4,8 kg :). Udało mi się też od 4 września (pierwsze pomiary) stracić 1 cm w talii, 4 cm w biodrach, 3 cm w udach, 1 cm pod biustem, 4 cm na biuście i aż 5 cm na "oponce", zeszczupleć na twarzy, łydkach czy palcach u rąk, wreszcie dojść do etapu, w którym jestem zadowolona ze swojego wyglądu, a także nauczyć się (dzięki Waszym radom) pić dużo wody. Zyskałam też nowy przyrząd do ćwiczeń (Gazelle) i nową formę ruchu (taniec brzucha).
Plany na październik:
- zrzucić co najmniej 3,2 kg (a potem w listopadzie 3 kg i listopad zakończyć z wagą 70 kg),
- dojść albo pod koniec pażdziernika, albo na początku listopada do dwucyfrówki w biodrach,
- dostosować dietę do innego rozkładu zajęć w dni, w które pilnuję Conana (pn, wt i śr),
- dni kontrolowanego szaleństwa w październiku: 11.10 (druga rocznica mojego przyjazdu do Stanów) - może być jakiś drink czy coś takiego, wyjścia poza limit nie planuję oraz ostatni wtorek przed Halloween - party na tańcach ludowych, ludzie mają przynieść przegryzki - wyjście poza limit możliwe, ale postaram się uniknąć.
-
GRATULUJĘ :D JESZCZE RAZ GRATULUJĘ :D :D :D
Ale piękne są te zdjęcia :!: :D :D
Dziękuję za żabkę :D :D :D
Miłego dnia :!: :D
-
Gratuluje Triss
Zdjęcia ja zawsze śliczne
-
Gratuluje idzie Ci znakomicie :) Musze sie bardziej zmobilizowac do przestrzegania dietki i cwiczen i musze cie gonic:)
Triss oczywiscie , ze Ci zrobie , tylko przeslij mi to zdjecie na mejla tam gdzie wtedy :)
pozdrawiam
-
Trini.. w tym topiku nareszcie widać Twoja talie.. wprost bomba... i gdzie Ty mieścisz te 70 kg? w zyciu bym Ci nie dała aż tyle kg.... ale cóż waga lubi płatac rózne niespodzianki...
Plany na październik jak najbardziej realne...Powodzenia w ich realizacji:)
-
Triskell i ode mnie usłyszysz masę pochwał. Wyglądasz super i rzeczywiście ja też bym nie powiedziała, że ważysz 70kg. A moze ta Twoja waga oszukuje :?: :D
Gratuluję oczywiście tego co udało Ci sie zrealizować we wrześniu i w ostatnim tygodniu. Brawo :!: :!: :!: życzę żeby październikowe plany także udało się zrealizować. A znajac Ciebie na pewno się uda. Trzymaj się i powodzenia.
-
Hi Triskelku, wyglądasz tak lekko, dziewczęco i wspaniale. :P :P :P
Bardzo mi się podobają Twoje wymiarki, a i postanowienia na październik masz rewelacyjne. Będę chodziła za Tobą krok w krok, to może i ja się mocniej zmobilizuję. :wink: Ćwiczonkami mnie oszołomiłaś, jak zwykle, musisz mieć już niezłą kondycję, aby tyle dywanowców codziennie łapać. :wink: Brawo, brawo, brawo!
Bardzo Ci życzę, abyś jak najszybciej stała się tą dwucyfrówką w biodrach, w ten sposób zamkniesz na wszechczasy ten etap odchudzania. Elektryzujesz energią i ładujesz nasze akumulatorki. A tatuaż w bardzo dobrym miejscu. :wink:
Ogromne gratulki za wyniki wagowo-pomiarowe!!!
-
Nie zła laska z Ciebie,super włosy i tatuaż.
Pozdrawiam
-
Witaj Trini,
wspaniale wygladasz i jesteś super osóbką,
o Twoje plany październikowe jestem spokojna, podejrzewam, ze zrealizujesz je już w połowie miesiąca,
a ilością ćwiczeń jestem oszołomiona,
GRATULUJĘ, GRATULUJĘ< GRATULUJĘ
-
Oh Trinia :D Ta broszeczka z wazka jest sliczna ktoora masz na plaszczyku :D Wlasnie na taka choruje od miesiaca. Mam nadzieje ze mama zrozumiala znaki dymne i na urodzinki mi sprawi :D
Caluski, slicnzie Ci idzie, a o plany październikowe tez jestem spokojna Twoje :D hihih
-
Triskell -> ale z Ciebie bombowa kobita :-))))))))))))
Rewelacja - super wyglądasz, a przede wszystkim - z tego co piszesz to super się czujesz, a to jeszcze ważniejsze :-) Bardzo Ci dziękuję, za odwiedziny. Jakieś złośliwe, dolne wiatry hulały u mnie przez kilka dni, ale "with little help of my friends" i.. pufff znowy jetem sobą :-)
-
Trini, wyglądasz po prostu rewelacyjnie!!! :shock: :shock: :D :D Z wcześniejszych zdjęć wiedziałam, ze bardzo atrakcyjna z Ciebie kobitka, ale na tych widać, że tak powiem "całokształt" i jest on powalający :shock: :D :D :D :D :D :D Ciuszki fajowskie i baaardzo podkreślające co trzeba 8)
Jestem pod ogromnym wrazeniem Twoich wyników 8) 8) :D Ogromne GRATULKI!!!
buziaki i uściski!!!!
-
-
Tris - gratulacje!!
A na zdjęciach wyglądasz nieziemsko :D
Naprawdę widać, że dużo schudłaś - super się prezentujesz.
-
no no Triskellku brawo, wielkie gratulacje mniejszych wymiarków i wagi :) oby tak dalej :)
a zdjątka super, super, super :) zazdroszcze figury:) i życze powodzenia w realizacji planów na nowy miesiąc :)
-
-
triskelku... plany jak zwykle zrealizujesz ... minimum w 90% ( u mnie w pracce to juz "duza" premia za taka realizacje wiec wiesz :wink: )
ale mala uwaga....
jak planujesz odstepstwa od diety ... a o ile pamietam masz limit 1300 to planuj z ta nadwyzka.....albo schodz do 1200 w okolicach okolo imprezowych....
jak odliczysz drynia - na ten przyklad_ to ci zostanie cos ponizej 1000.. na te dobre kalorie...
wiec... albo dodaj do tego dnie ( spadek wagowy bedzie ale np. dzien pozniej...a w koncu mamy czas..mnooostwo czasu)...albo rozloz rownomiernie bez narazania organizmu na szok... czy destabilizacje...
taka moja ino sugestia... :wink:
//buziol jak zwykle
.
.
.
.
.
chudzinko