http://www.bizz.pl/kartki/nowe/image.../kwiaty001.jpg
Wersja do druku
Triskell :?:
To jest chyba dobry moment , żeby się ujawnić :lol: Świadomość - że więcej osób śle Ci pozytywną energię - doładuje Cię na tę WAŻNĄ ROZMOWĘ :D
Czytuję Twój wątek od początku . Po cichutku :wink: . Codziennie zaczynam dzień śniadaniem przy komputerze :lol: I czytam Forum diety : Ciebie , Gagę , Bellę , Emkr-kę i Bebe i Moominka , a kiedyś Margolkę ... Daje mi to dużego energetycznego kopa na cały dzień ... Mówiąc krótko : CZAJĘ SIĘ ... ale pozytywnie :wink:
W skrócie : mam 34 lata , i 8 kg mniej niż trzy miesiace temu . I nie mam osobnego wątku - współdziałam na Trzydziestkach - Brzucholka w Pamiętnikach . I jeżeli pozwolisz - czasem pożyczę ci Miłego Dnia :wink:
Pozdrowienia
Joanna
PS. Uwielbiam chleb upieczony osobiście - i zawsze jesienią wracam do tego ... Ta jesień ma inny cel . Zadowolę się zdjęciami Twojego :lol:
no to dziś ŚWIATOWY DZIEŃ TRZYMANIA KCIUKÓW ZA TRINI :D :D :D :D :D GODZINA ZERO: 23 :D :D :D :D
:lol: :lol: :lol:
tuż tuż
czekamy na relację
czekamy Triskello na relację jak tam rozmowy w sprawie pracy jest 22,45 więc jeszcze 15 minut , trzymam kciuki . Odezwij się
papapapa Kasia
no i co tam w sprawie pracy?
I jak? Puszczać kciuki, czy jeszcze trzymać?
Czekamy niecierpliwie na relacje :D
A chlebe... mniam... ja też piekłąm, ale teraz tego nie zrobię, bo nie mogę jeść pieczywa.. jeszcze 10 dni...
Buziaki
Ula
Sądzę, że poszło mi w miarę dobrze, choć dużo jeszcze zależy od tego, jak sprawi się "konkurencja" (inni aplikanci). Mam otrzymać telefon w ciągu tygodnia-dwóch. Wydaje mi się, że fakt, iż na koniec koleś mówił mi, jakie są godziny pracy, itp. brzmi dość optymistycznie. Musiałam jeszcze zadzwonić i podać numery telefonów dwojga znajomych, którzy za mnie ręczą. Koleś powiedział, że _muszą_ do tych osób zadzwonić i że jak oglądał moje podanie i widział poprzednią pracę w Polsce, to sobie myślał, że raczej trudno będzie zadzwonic do Polski. Spytał mnie, czy mam jakikiekolwiek profesjonalne doświadczenia z tymi osobami, nawet gdyby to była praca charytatywna i jak powiedziałam, że jednej z tych osób syna pilnowałam 3x w tygodniu, to go to ucieszyło.
Jeśli chodzi o pytania, to trochę było takich ogólnych, np. jakie cechy powinien mieć moim zdaniem szef a jakie pracownik (przy szefie powiedziałam, że powinien mieć w sobie dużo tolerancji i otwartości ale jednosześnie potrafić być surowy, że powinien posiadać umiejętność pracy w grupie i zdolności organizacyjne, przy pracowniku że dużo z powyższych, zwłaszcza 2 ostanie, a także powinien szybko się uczyć nowych rzeczy). Zapytał mnie, jakie są moim zdaniem 3 najlepiej sprzedające się płyty w HT, tu było trochę gorzej, bo oni trochę odchodzą od electro/industrial na rzecz bardziej metalowej myzyki, ale mam nadzieję, że uratowałam twarz spostrzeżeniem, że choć muzyka się zmienia, ciuchy pozostają podobne i że w porównaniu z 2 lata temu widzę w sklepie moze trochę mniej "mojej" muzyki ale równie dużo "moich" ciuchów.
A jakiej odpowiedzi oczekują na pytanie "W jakich okolicznościach usprawiedliwiłabyś dokonanie przez pracownika kradzieży?" Bo ja powiedziałam, że może z wyjątkiem sytuacji, w której ten pracownik ma umierające dziecko i tylko ta rzecz może je uratować, nie usprawiedliwiłabym wcale.
Bardzo dziękuję za wszystkie Wasze słowa, które znaczyły dla mnie bardzo wiele i do których za chwilę trochę obszerniej się ustosunkuję, ale teraz muszę coś zjeść :)
smacznego!
apoza tym.. swietnie ci poszlo... sadze ze sie odezwa....
a jak nie...niech zaluja... a ty masz nowe kolejne doswiadczenie...
//buziol... teraz ide poptrzec na ten chleb.....ale mowie wam.. przestane lazic po forum... na jednym watku jablecznik... na drugim chlebek... niedobre dziewczynki :twisted:
:? moglam nie patrzec
Witaj Trini :D :!: Siedzę tu i czekam na wiadomości od Ciebie!Zgadzam się z Gagą,ze poszło Ci bardzo dobrze :D :!: :!: Wierzę w to,ze doczekasz się telefonu z pozytywną odpowiedzią!!!Trzymam kciuki :D :!: :!: :!:
Ach ten chlebek.... :roll: :roll: :!:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/b/2/1220.jpg
Pytania chlebusiowe:
Izary - temperatura jest w przepisie - 200 stopni C. A jeśli chodzi o piekarnik, to w Polsce miałam gazowy, tu elektryczny i w obu wyszło :) Oba grzeją od dołu, nie próbowałam robić w takim, który grzeje też od góry, ale gdybym miała, to pewnie spróbowałabym, z ciekawości.
Rewolucjo - zaskoczę Cię może... Mam maszynę do chleba, ale wolę piec go w piekarniku. Maszyna jest świetna do mieszania ciasta, można też w niej zostawić ciasto do wyrośnięcia (jeśli chce Ci się potem myć tą rynienkę, mnie się tym razem nie chciało), natomiast ja wolę smak takiego z piekarnika, jakiś taki jest bardziej chrupiący i moim zdaniem ładniej wyrasta. Ale jestem pewna, że można ten chlebuś upiec w maszynie.
Saccharine - Uraz z przedszkola rozumiem. Pierwsze skojarzenie, jakie ja mam, czytając na wielu wątkach o "śledzikach" to śledzie, którymi mnie na siłę karmiono w przedszkolu, na zasadzie "nie wyjdziesz dopóki nie zjesz". Wtedy chyba od pozycji chomika zaczęłam swoją karierę gryzonia, bo musiałam opanować do perfekcji technikę przechowywania śledzi w policzkach, żeby je później wypluć. A nie byłam ich w stanie zjeść, bo były z cebulą, której od zawsze nienawidziłam. Skutek? Teraz nienawidzę nie tylko cebuli, ale także śledzi. Tak to przedszkole potrafi człowieka skrzywić na całe życie.
Do wszystkich moich forumowych współodchudzaczek:
Postanowiłam sprawić sobie prezent - kartę telefoniczną na dzwonienie do Polski. Te karty są w miarę tanie, ale mają to do siebie, że trzeba je szybko wykorzystywać, bo co tydzień doliczają "opłatę konserwacyjną", czyli po miesiącu-dwóch karta się wyczerpuje nawet jeśli nie była prawie wcale używana. Dziś dzwonię do przyjaciółki, więc kartę zacznę. Jeśli któraś z Was chciałaby pogadać z Trinią przez telefon, to proszę mi na priva przysłać numer (z kierunkowym - tzn. do Polski znam, chodzi o kierunkowy do Waszej miejscowości) i godziny, w których w najbliższych dniach będziecie zastawalne w domu. Aha, i ewentualnie jak Was prosić do telefonu, jeśli nie jest to oczywiste z nicka. Wiele z Was znam już ze zdjęć, fajnie by było usłyszeć też, choć przez chwilę, Wasze głosy :)
I jeszcze raz chciałabym bardzo, bardzo podziękować Wam za wsparcie przed tą rozmową. Słowa każdej z Was były dla mnie bardzo ważne. Wiadomość Flakonki przeczytałam przed samym wyjściem, te od Julietty, Kasi Kotlarskiej, Julcyka i Usiaka już po powrocie, ale energię czułam cały czas będąc tam. Wiedziałam też, że Lunka buszuje po forum, że tyle innych osób w ciągu ostatnich dni zacisnęło kciuki. A jak rano wstałam i usiadłam przed komputerem, poczytałam miłe słowa, które "spłynęły" w ciągu nocy, a chwilę potem nadeszły dwie kolejne wiadomości, na które zareagowałam bardzo emocjonalnie. Najpierw bardzo szeroko uśmiechnęłam się na karteczkę od Izary, a po chwili prawie popłakałam ze wzruszenia, czytając wiadomość Abuty. Abutko - widziałam Cię już na innych wąteczkach i pamiętam, że jakiś czas temu u kogoś odniosłaś się do czegoś, co napisałam, pisząc, że zgadzasz się z Triskell, czy że Triskell cos dobrze ujęła... i pamiętam, że wtedy zerknęłam, czy masz w sygnaturce jakiś wątek, bo chciałam Cię lepiej poznać. Bardzo, bardzo wzruszyło mnie dziś to, że jest ktoś, kto sobie cichutko mnie czyta i dobrze mi życzy i przysyłą mi dobrą energię (którą przecież czułam, nawet jeśli nie potrafiłam zidentyfikować jej źródła). Postaram się później znaleźć ten wątek, przy którym współdziałasz, a na razie witam Cię tutaj i oczywiście, super będzie, jeśli odezwiesz się częściej. :)
Dziękuję - Wam wszystkim. Jesteście naprawdę super babki :) (oczywiście nie "babki" jako "osoby mające wnuczęta" ani tym bardziej jako wypiek cukierniczy lub coś z piasku :wink: )
A teraz chyba się Trinia na chwilę położy, bo jakoś tak sennie jej :)
Ściskam Was wszystkie :)
Czesc Triss mysle ze bedziesz miala ta prace http://www.emoty.pl/gadu/emoty/wesole/spoko.gif
[color=darkred]Triskell , kochana, pierwszy raz od kilku tygodni nie spałam o 23 i trzymałam za Ciebie z całej siły i świetnie się z tym czułam a na dodatek przyśniłaś mi się potem. Nie mogłam nic napisać bo wciąż w domu mam niesprawny komputer. Ale od razu raniutko przyszłam zobaczyć co u Ciebie. Rozmowa wypadła na pewno świetnie.
Co do chlebusia to pewno super jest i pyszniutki no ale mnie jeszcze nie dotyczy (SB), piekłam kiedyś bułeczki z mąki razowej , ale już nawet nie pamiętam jak to robiłam, przepis pewnie gdzieś w szufladzie.
Wczoraj oglądałam zdjęcia z wesela od koleżanki z sierpnia, wiedziałam ze mam problem z nadwagą ale na tych zdjęciach to jakiś horror, i to jeszcze mocniej mnie mobilizuje.Poprosiłam by dała mi na płytce i postaram się Wam jakoś przedstawić a jeszcze 3 lata wstecz byłam taka szczuplutka. Bardzo chciałabym kiedyś z Tobą porozmawiać.
Triskell jesteś naprawdę wyjątkową osobą.
Chciałabym by wszystko Ci się udało[/color]
:lol: no i właśnie to najbardziej lubię przy śniadaniu . Kawa z mlekiem i ta pozytywna energia która płynie z ekranu ... :lol:
A teraz do pracy ...
Pozdrowienia
Joanna
Pozdrawiam :D
Miłego dnia :D :D :D
Ja tam mogę być babka - wypiek cukierniczy :lol: :lol: nie obrażę się ;)
To trzymam kciuki jeszcze 1-2 tygodnie, pewni to zbyteczne bo i tak się uda, ale trzymam :D
Przesyłam buziaki!!!
http://tasmaklejaca.blox.pl/resource/a_18.gif
Ula
Powiem tak... Dostajesz tyle pozytywnej energii, bo sama zostawieasz jej bardzo duzo wszędzie tam gdzie się pojawisz. Teraz kiedy ta dobra energia jest potrzebna Tobie wszyscy staramy się oddać Ci ją :)
Z całego serca życzę Ci, żeby wszystko się udało :) Ja jestem z Tobą całą sobą :)
pozdrawiam cieplutko :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...cd4/weight.png
Tris musi Ci się udać, jesteś tak niesamowita, serdeczna i pełna energii , że pracodawca musiał to zauważyć. Ja uważam że sprzedawca musi być serdecznie nastawiony do ludzi, ludzie to czują i chętniej zaglądają do takiego sklepu, choćby poto by chwilkę porozmawiać.
Tym tłumaczę , że sklepy społem padają a nasz osiedlowy dobrze prosperuje.
Ja powiem tylko tyle : dajesz nam również dużo pozytywnej energii i uśmiechu i jest takie przysłowie ; "dobro uczynione komuś wraca do Ciebie ze zdwojoną siłą" / to samo dot. zła/ tak więc jak do Ciebie nie zaglądać :!:
A dziś również przekazuję Ci dużo pozytywnej energii ot tak , bo tyle jej aktualnie w sobie mam , że chętnie się nią podzielę :wink:
Miłego dnia :!:
Zycze powodzenia Triskell !
Ja idac Twoim przykladem robie kopenhadzka:) Ale nie bede Cie zanudzac:) Milego dnia!
Kochane, ja znów ze zmęczenia na pyszczek padam, więc bardzo przepraszam te z Was, których wąteczków nie udało mi się dziś odwiedzić, obiecuję już jutro nadrobić zaległości.
1265 kcal dziś było.
Dziękuję, że jesteście :)
Dobranoc :)
ja się zgadzam z dziewczynami- jest w tobie tyle pozytywnej energii, że chcąc niechcąc :wink: :wink: :wink: ona wraca do ciebie :D :D :D bardzo bardzo lubie twój wątek i trzymam kciuki za to żeby się odezwali (mam nadzieję że odezwa się szybko, bo jak ja się będe pakowac z zaciśnietymi kciukami :P :P :P :P ) całuski :D :D :D
Dobranoc Trini
Dobranoc Triskell i przyjemnego weekendu, może już w przyszłym tygodniu bede podłączona w domku do sieci.
Śniłaś mi się tak samo obrócona jak na zdjęciu pod nickiem, byłaś zadowolona i bardzo jasna
Fajnie ze jestes
Trinii wpadam z pozdrowieniami i zauważyłam, ze ze względu na niewiele czasu jaki ostatnio mam przegapiłam Twoja dzisiejszą rozmowę w sprawie pracy. Ale wiesz, ze ja Ci zawsze życze wszystkiego i tym razem też było tak jak bym trzymała kciuki. A teraz zaciskam za to, zeby zadzwonili z pozytywna odpowiedzią.
Triskellku miłego odpoczywania w weekend i trzymam kciuki, oby wszystko sie udało :):)
Witam piatkowo :D
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka546.jpg
Szersza relacja w niedzielę, bo pracuję i powinno być spokojniej - dzisiaj będę nadrabiać zaległości na waszych wątkach :roll:
Miłego weekendu wszystkim współodchudzaczkom życzę :wink:
Całuski
***
Grażyna
p.s. tez jak najbardziej uważam,że masz te pracę :D
Dziekuje ze jestes i zycze Ci jak najpozytywniejszego wyniku!
Trini słonko,
witam Cię bardzo serdecznie,
jakas dzis ogromnie słaba jestem,
dlatego nie mam sił nawet napisać cokolwiek sensownego, mam nadzieję ze jutro już
będę w lepszej formie, a dziś zostawiam tylko:
http://www.programuj.com/grafika/imgs/8/apachetux.gif
Kochana Trini!
Dzięki za mnóstwo ciepłych słówek u mnie na wątku.Oczywiście masz rację.Ja też byłam taka i myślę ,że jeszcze troche we mnie zostało / więcej niż trochę /.
NIE WIERZYŁAM W SIEBIE.
Teraz jest lepiej.Zaczęłam bardziej siebie doceniac ale bez przesady.Wszystko odkąd poznałam mojego Tomka. On był wtedy w takim stanie , że postanowiłam udowodnić mu , że świat nie jest zawsze taki jak on myśli.No i udało się / póżniej oświadczyłam mu się bo on się bał a ja poczułam dziwną siłę/ I tak do dziś z tą siłą , ale czuję ją jak jest przy mnie a teraz jest daleko więc trochę mniej.
Oczywiście nastawiam się na długą i szczerą rozmowę jak wróci.Ale nie wiem czy to wystarczy.Na krótko napewno ale jak już tam wróci...
Ma dużo czasu na myślenie.Jest tam sam , ja mam przynajmniej dzieci.
Ale dość smucenia :!: Będzie dobrze wierzę w to!
A Ty masz w sobie tyle dobrej energii ,że nie mogę uwierzyć w to , że miałaś taki etap w życiu.
Nawet nie wiesz jak działasz na ludzi ... taki promyk słońca wielki :!: :!: :!:
I w ogóle to miło Cię znać :!:
A już wyobrażam sobie jak dobrze z Tobą mają Twoje przyjaciółki ,choć pewnie teraz Ci trudniej...bo daleko.
Ja sama po sobie mogę powiedzieć , że masz pozytywny wpływ , więc nigdy nie myśl o sobie inaczej bo nie zgasisz Słońca :!:
Jesteśmy od siebie daleko a wszystkie czujemy jak nas wspierasz i chcemy Ci to oddać tak samo :wink:
Bądż więc jaka jesteś i nie zmieniaj się! a wszystko się ułoży i osiągniesz cel.
Wierzymy w to .
A teraz dobrej nocy i miłych snów a ten telefon niedługo się odezwie!
Witaj Triskell!
Dzieki za dzisiejszy wpisik :)
Ja oczywiście nie mam pretensji do nikogo bo sama chyba ostatnio u nikogo nie pisalam przez tydzien :? tak mi sie tylko smutno zrobilo, a boplacy brzuszek powoduje ze wszystko jakies takie skrajne mi sie wydaje (niestey negatywnie :()
Też myśle ze rozmowa w sprawie pracy poszła nieźle, ale wszystko zależy od konkurencji jaką miałaś no i od upodoban pracodawcy - więc zacikam kciukasy żebyodezwali się z pozytywną wiadomością :) Swoją drogą jesteś tak niepowtarzalna, ze zapamietali Cię na pewno a to też duzo! :)
buziaki i udanego weekendu!
Trini miłego weekendu :D :D :D :!:
Tyle chciałam Ci napisać,ale koleżanki współodchudzaczki ubiegły mnie :wink: :!: Podpisuje się więc tylko pod ich słowami.....obiema łapkami :wink: :!: Dobrze,że...jesteś :D :!:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/2/2/14403.jpg
Witam Triss u mnie na watku wstawilam zdjecia mojego miasta, napewno bedziesz wiedziala jakie to :)
Miłego weekendu :D :D :D
http://www.jubi.buum.pl/i/g-kwiaty-b...aniczny-02.jpg
Hi Triskelku kochany, no to będziemy czekały wspólnie na decyzję odnośnie pracy, tydzień, dwa, ale znacznie lepiej niż byśmy miały trwać w niepewności przez miesiąc. Życzę Ci z całego serducha, abyś dostała tą pracę, przyda Ci się bardzo nie tylko jako przypływ gotówki, ale przecież Ty tak lubisz kontakty z ludźmi i byś miała wspaniałą okazję poznawać co rusz nowych, a dodatkowo w końcu wpis w Twoim życiorysie. :P
Jadąc w czwartke raniutko w trasę, niemal pół drogi miałam okazję podziwiać wspaniałą polską jesień, te liście na poboczu, to światło wpadające na ziemie z wierzchołków drze i między nimi. Mimo, że jechałam pod słońce bardzo mi ta droga odpowiadała. Myślałam wtedy właśnie o Tobie i wyobrażałam sobie Ciebie przeżywającą ze mną ten klimat i robiącą zdjęcia.
Podsyłam zdjęcie, które nieco oddaje właśnie ten klimat, tylko, że wyobraź sobie, że siedzisz za kierownicą, prowadzisz auto i mkniesz po szosie, a tu promienie nieba z prawej i lewej strony się do Ciebie uśmiechają. :wink:
http://www.plfoto.com/zdjecia/763068.jpg
Wiem, że pewnie bardzo byś chciała spotkać się z nami w Polsce, a jednak musisz poczekać, jak pisałaś wcześniej, jeszcze ze dwa lata. Triskellku, nawet jak schudnę i zrobię się szkieletor i może już nie będzie mnie tak często na forum, zawsze będę czekała na Ciebie, nawet jeśli by to miało trwać kilka lat. Jesteś jedną z tych osóbek, które człowiek cieszy się, że miał okazję poznać. Gdyby wyjazd do Stanów był łatwiejszy z pewnością bym namówiła rodzinkę na wakacje spędzone właśnie tam i wtedy tak bym zorganizowała trasę, aby dotrzeć do Ciebie. :wink:
Będzie mi szaleńczo miło usłyszeć Twój głos przez telefon, bo mam już wyobrażenie jak może on brzmieć u takiej osóbki jak Ty, choć ostatnio czytałam Twój opis jego i troszkę mi to moje wyobrażenie zmienia. :wink: Triskellku, jestem w ten weekendzik w domciu non-stop i jeśli nawet taniej by było dzwonienie o jakiś godzinach (dla mnie nawet nocnych) to spokojnie możesz do mnie dzwonić, rodzinka moja jest przyzwyczajona, że telefony brzmią o najróżniejszych porach dnia i nocy. :wink:
Buziaczki, uściski podsyłam i dziękuję, że o mnie pamiętałaś. :P
tRISKLLKO
PRZESYŁAM MOC GORACYCH POZDROWIONEK :D
miłego wekendu :D
http://www.fabgifts.net/teddybear.gif
hejka;)
czego tu po tak długim czasie nieobecności zyczyc...hmmmm
przede wszystkim dostania tej pracy i spełnienie się w niej w 100% :)
a na chwile obecną udanego weekednu, dużo słońca i pozytywnej energii ;)
http://e-kartki.net/kartki/big/112049189361.jpg
Triskellusiu kochana, będziemy zatem razem z Tobą czekać na decyzję. Sama po sobie wiem, że to czekanie jest najgorsze, ale z drugiej strony jestem pewna, że taki wulkan poztywnej energii i dobroci ja Ty z pewnoścą został dostrzeżony i należycie doceniony :D
Ja dzisiaj wracam na dietkową ścieżkę, choróbsko juz prawie przegnane, więc nie mam już wymówki :wink:
Moc buziaków, uścisków i miłego weekendu!!!