a ja nie lubię akurat tych innych rozrywek :/
tak z innej beczki zapytam, bo nie pamiętam, czy to gdzieś było napisane --> o kolczyku w pępku pomyślałaś po schudnięciu dopiero, czy może ta myśl kiełkowała już wcześniej?
Wersja do druku
a ja nie lubię akurat tych innych rozrywek :/
tak z innej beczki zapytam, bo nie pamiętam, czy to gdzieś było napisane --> o kolczyku w pępku pomyślałaś po schudnięciu dopiero, czy może ta myśl kiełkowała już wcześniej?
To jeszcze ja :)
przed udaniem się na zasłużony odpoczynek postanowiłam porozdawać kwiaty - wprawdzie tylko wirtualnie, ale za to zdjęcia robione przeze mnie :)
I moc buziaków przesyłam i życzę udanego - pod każdym wzgledem - tygodnia :0
Ula
http://www.e-foto.pl/users/k20051101...d_P7060223.JPG
Dobrze Lunko, skoro muszę, to będę grzeczna i zatańczę :) .
Bes, z tym kolczykiem to zupełnie spontaniczny pomysł był. Byłam w sklepie, w którym kupuję czasem farby do włosów i tak sobie stanęłam z rozdziawioną z zachwytu buzią przed gablotką pełną ozdób do pępka, tych wszystkich ważek i innych lubianych przez gryzonie motywów. Naprawdę dużo ładnej biżuterii do pępka produkują (nie mogę sie doczekać, kiedy i ja będę mogła założyc coś bardziej dyndającego). No i tak zaczęło mi to chodzić po głowie, jakiś tydzień później zaczęłam wypytywać ludzi, mających przekłuty pępek, o ich wrażenia - no i z jedną dziewczyną z tańców umówiłyśmy się, że przekłujemy razem. Tak więc kalendarze w łapki, ustaliłyśmy termin, no i tak to się stało. Wcześniej jakoś nie ciągnęło mnie do przekłuwania pępka, ale teraz bardzo tą nową część mnie lubię :) .
Jak to nie lubisz tych rozrywek? Tak w ogóle??? :shock:
Ja tam lubię te rozrywki :lol:
W wanie też, choc przyznam, ze duuuzo fajniej było, jak byłam szczuplejsza...
Ale cóż - wiele rzeczy było wtedy fajniejszych :?
no ja o kolczyku w pępku myślałam już dość dawna - oczywiście miał być zrobiony w ramach prezentu za schudnięcie (no i tak robię go jak widać i robię :P) - teraz mi trochę przeszło, ale kto wie? :P
a tych rozrywek naprawdę nie lubię... :roll: :roll: :roll:
Ja już w pracy zapowiedziałam, że w grudniu nie ma szans, żebym w weekendy pracowała, bo mam super ważne spotkanie :) Wszyscy się dopytują co to za ważna osoba, ale ja nie zdradzam :)
Już się nie mogę doczekać :) A raporcik u mnie jest :) Po prostu pisałyśmy jednocześnie :)
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Rewolucjo, właśnie dopiero przed chwilą ten raporcik zauważyłam. :) Jeszcze raz gratuluję. :)
Czyli co, mówisz że w weekend ten zlot? Z kolei Bes zależy, żeby było między świętami a Nowym Rokiem, a wtedy jedyny weekend to taki już prawie sylwestrowy. Achhhh, ależ ustalanie tego terminu będzie radochą, już to widzę. :lol:
Ja planuje wyjazd na Święta, ale jeśli spotkanie będzie pomiędzy to i tak na nie dojadę - nawet jeśli będę musiała przerwać urlop. Nie odmówię sobie spotkania z Tobą :) Ja się dostosuję.Nie ma takiej siły, która by mnie zatrzymała - no może po za zdrowiem :roll:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...d72/weight.png
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...3fe/weight.png
Triss,
już tak dawno mnie tu nie było ażżżżżżżżżz wstyd :twisted: . Czytam i czytam, narobiło się tu u Ciebie ale widze jesteś dzielna, dietke trzymasz i nie dajesz się. Tak trzymać !! :)
Zdjęcia sliczne ( jak każde:) )
zmykam do naćka, bo nie daje mi nic pisać :), szybko spróbuję chociaż rosesłać pozdrowienia
Buźka
Hi Triskellku, ja tam mogę i na sylwestra się z Tobą spotkać, i przed i po, ważne, aby do tego spotkania doszło. Wyznaczcie termin i ja się dostosuję. :wink: A kiedy bedziesz mogła tymi ważkowymi cudeńkami pępek ozdabiać, to pępki się tak długo goją, myślałam, że Ty już możesz każdy kolczyk tak zakładać. :?