TRINI
WPADAM PODZIEKOWAC ZA ODWIEDZINKI
I POWIEDZIEC ZE ZDIECIA SA SUPER PODZIWIAM
CZY ZAJMUJESZ SIE TYM ZAWODOWO :?: :?:
Wersja do druku
TRINI
WPADAM PODZIEKOWAC ZA ODWIEDZINKI
I POWIEDZIEC ZE ZDIECIA SA SUPER PODZIWIAM
CZY ZAJMUJESZ SIE TYM ZAWODOWO :?: :?:
No to ja rowniez poprosze o link do brzuszkow na wierzchu :) pozdrawiam :)
właśnie obejrzałam filmik i dziwię się, że ktoś uważał, że to rzekomo był wolny taniec :shock: :shock: :shock: ale może ja się nie znam ;)
pozdrowienia niestety już z Gdańska :)
śliczne te wiewióreczki i szopy - czekam na dalsze zdjęcia z nimi, co to robiłaś je z narazeniem życia (uciekając przed rozsierdzoną mamą szopów :lol: )..
ze zdjęć wnioskuję, że mieszkacie w domku z ogródkiem? czy w mieszkanku w jakimś bloku znajdującym się na uroczym skwerku? :D
Triskell dzieki za odwiedzinki u mnie całuski
Apropo sajgonekk - to danie wietnamskie :wink:
Triskell, słoneczko
dziś Cie nie było z nami
brakuje Cie bardzo
nie mam Twojego wpisu :cry:
mam nadzieje ze u ciebie wszystko dobrze
buziaki
Dziękuję, że tak dzielnie wczoraj podciągałyście mój wątek. :) U mnie trochę przedpodróżowych przygotowań, bo niby to jeszcze 3 i pół tygodnia, ale jeśli chcę zamawiać coś przez internet, to wolę kupić wcześniej, niż się potem denerwować, że np. namiot mi na czas nie dojdzie. No i muszę sobie koniecznie kupić komórkę, więc wczoraj buszowałam w internecie w poszukiwaniu najlepszej opcji... i ciągle nie wiem. W grę wchodzą tylko takie na kartę i nie wiem, czy zdecydować się na najtańszego dostawcę, ale bez możliwości wysyłania smsów do Polski i z okropnym działem obsługi klienta (za to ze sporą ilością promocji, dodatkowych minut, itp), czy na takiego, gdzie niby mogę (ale to kosztuje, i to zarówno w przypadku smsów wysyłanych, jak i otrzymywanych - niby nie tak dużo, ale jak wszyscy znajomi z Polski zaczną do mnie nagle smsować, to trochę się uzbiera). Dalej więc będę buszować, może w końcu jakaś oferta zacznie do mnie krzyczeć?
Jeśli chodzi o szopy, to one tu ostatnio coraz bardziej wdzierają się do miast. Wcale nie mieszkam w domku, w naszym budynku jest 8 mieszkań, parter i piętro, my mieszkamy na piętrze i szopy czasem widujemy z balkonu. Bo zaraz obok niego rośnie olbrzymie drzewo, cedr libański, które jest istną gęstwiną gałęzi splątanych bluszczem i na którym właśnie owe zwierzaczki mieszkają.
A oto te późniejsze zdjęcia moich szopów (na 5. zdjęciu rozczula mnie ta łapa z przodu, przytrzymująca gałązkę, żeby nam się lepiej przypatrzeć - wydawałam wówczas a'la szopowy odgłos i to właśnie tak je zaciekawiło):
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/c182scd.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/ff48scd.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/4148scd.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/a681scd.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/608bscd.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/7792scd.jpg
No i (słusznie :oops: ) wkurzona szopia Mama:
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/575bscd.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f3...ng/ae03scd.jpg
O pisłayśmy u Ciebie jednocześnie.
Dobrze ze jestes
BUZIAK wilki jak ocean
Ale fajne te szopy :) U mnie co najwyżej wróbelki czasem poćwierkają. Chociaż chyba ostatnio się wyprowadziły. No i kotki niezastąpione :) Jeszcze jakby sąsiadom nie przeszkadzały...
A gdzie Ty się wybierasz? Bo tak na chwilkę wpadłam to wertować poprzednich stron w poszukiwaniach mi się nie chcę (wole być szczera ;) ). Ale fakt- kupić lepiej wcześniej niż jechać bez sprzętu ;)
Miłego tygodnia!
Buziaki!