Wersja do druku
muszę przyznać , że nareszcie załapałam bakcyla dietkowego, przyszedł sam z siebie :D trzymam dietę 1000 kalorii i zacznę powoli zwiększac limit. W moim przyadku chyba nie ma innej możliwości na schudnięcie tylko tysiączek i dobra motywacja. Nie wiem tylko jak rozplanować dietę na sobotę balową . O alkohol się nie martwię jedziemy samochodem więc jeden problem z głowy :wink: Ale co z jedzonkiem. Jak będą pyszności nie będę się umiała oprzeć
Mebli jeszcze nie kupiłam, nie mam kiedy
ciekawe czy mnie bakcyl dopadnie :wink:
oby :D
miłego dnia aguś
http://www.n01-in-flowers.com/Flower...es/Flowers.jpg
Agnimuś, bardzo cieszy mnie ten Twój nowy (czy też raczej odświeżony) bakcyl. Natomiast martwią mnie Twoje bóle głowy, bo coś za często Ci się one ostatnio zdarzają. :? Miałaś wcześniej problemy z zatokami?
Uściski :)
Triskell chorowałam na zatoki na studiach, też tak sobie myślałam że to może zatoki...
witaj Agnii a gdzie to schowałaś swój trickerek co? a wiem masz tak dobre serce ze nie chcesz nas drażnić swoimi sukcesami co ?;)
Pozdrawiam serdecznie
Fajnie , że znów złapałaś bakcyla i zaczynasz ładnie dietkować........... Może spotkanie forumowe się trochę przyczyniło ?
Trzymam kciuki
No to fazę na ładne dietowanie łapiemy razem :D fakt,że spotkania motywują jak nigdy - 4/12 prawdopodobnie z Triskell, więc motywacja rosnie :roll:
Meble poczekają - widocznie nie ma takich jakie sobie wymarzyłas :wink:
Pozdrawiam
***
Grażyna
Witaj :D
Swietnie, gratuluję takiej siły woli,daj przepis na sukces :D
Ja też tak chcę :D
pozdrawiam cieplutko
Agi puk puk
dawno tu u ciebie nie byłam
masz nowego powera? super :lol: