piwo ma też inna wadę ( po za kaloriami )... wzmaga apetyt!!! :? Dlatego od kiedy jestem na diecie trzymam się od niego z daleka :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...94c/weight.png
Wersja do druku
piwo ma też inna wadę ( po za kaloriami )... wzmaga apetyt!!! :? Dlatego od kiedy jestem na diecie trzymam się od niego z daleka :D
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...94c/weight.png
Rewolucjo,masz racje....jakiem my biedna,wszystkiego co dobra trzeba sie wyrzec :(
no ja po piwie jestem w stanie zjeść zawartość lodówki i samą lodówkę na deser :P :P :P
Ja się rozstałam z piwkiem, kiedyś to się popijało, a teraz ostatnie było na wczasach, czyli gdzieś w początkach sierpnia, ale czasami żal mnie jeszcze chwyta , szczególnie za Karmi kawowym :cry: ,
Wy w ogole jak widze macie silna wole..ja wczoraj nie liczylam juz kalorii..w ogole cos mi jakos zapal przeszedl...a to bardzo niedobrze :(
Aga zapytałam na watku Margolki, ale zapytam jeszcze na twoim, jaki krem do biustu polecisz, taki że by ujędrnił, ale broń Boże nie powiększył biustu
To ja juz tak zagladam i tam odpowiem,bo tam moze wiekszej ilosci osob sie przyda.
Calkiem zapomnialam o tamtym watku :roll: :oops: juz lece.
zaraz sama polece sprawdze co jest dobre :) Mi sie to tez przyda , bo przez moja dietke moj biust tez traci jedrnosc :wink:
milego dnia
A bo widzisz,to trzeba dzialac juz wtrakcie.
Chyba ponioslam dzisiaj kolejna porazke,przestalam liczyc kalorie po sniadaniu,specjalnie sie nie obzeralam,bo odkad tu dotarlam jestem madrzejsza w tych kwestiach i wiele sie nauczylam i zrozumialam,ale mial byc rygor,a go nie ma.Wkurzylam sie strasznie i siedze sama popijajac druga lampke wina....Ale ciesze sie,bo wreszcie wybralismy kanapo - lozko do nowego mieszkania,bo miesiac temu sie przeprowadzilismy,a do tej pory spalismy na karimatach.