Witajcie ...
Mam 22 lata i oczywiscie podobny problem do Waszego..za duzo znienawidzonego tluszczu..
Ostatnio mam serie dolow z tego powodu(wieksza ilosc luster w nowym mieszkaniu) :P wiec postanowilam teraz po raz kolejny zaczac sie intensywnie odchudzac.
Na razie probuje liczyc kalorie - wpisujac do dzienniczka i staram sie nie przekraczac 1000 kalorii,a od poniedzialku mysle o diecie kopenhadzkiej,ewentualnie o innej - ulozonej przez endokrynologa.Kopenhadzka zamierzam zrobic na "zachete" (ostatnio pani dietetyk radzila,zeby tak robic) ..a pozniej..chyba 1000cal..Jeszcze sie zastanowie..A moze Wy cos podpowiecie?
Mam nadzieje,ze dostane od Was wsparcie..przeczytanie kilkudziesieciu topikow na calym forum dalo mi sile by walczyc..
Rok temu kiedy bylam tu zarejestrowana jakos malo mnie wciagnelo to forum,teraz jest inaczej,mam nadzieje,ze mi to pomoze w walce z nadwaga..
Mam juz od roku rowerek stacjonarny,teraz mysle o kupieniu abswinga,poniewaz robienie brzuszkow mi nie wychodzi - zawsze boli mnie kregoslup i plecy..
Tak wiec,oprocz diet,oczywiscie sport !!!
Mysle,ze na razie tyle o mnie..troche niesmialy jeszcze ten pierwszy post ale szybko sie rozkrece:P
Zakładki