Super :) Gratuluję tych 2kg :) No i życzę, żeby tak dalej szło :)
Miłego tygodnia :) Mimo, że to już środek prawie.
Buziaki!
Wersja do druku
Super :) Gratuluję tych 2kg :) No i życzę, żeby tak dalej szło :)
Miłego tygodnia :) Mimo, że to już środek prawie.
Buziaki!
Witam. Podziwiam to ćwiczenie w środku nocy (bo dla mnie to nawet nie świt :))
Obejrzałam sobie Twoje zdjęcie, świetnie wyglądasz. Nie dałabym Ci tylu kilogramów, naprawdę. No a wyglądasz jak Michelle Williams :wink:
Witam z samego rana
Mimo urlopu wstalam o czwartej,
musiałam wypróbowac nową wage
na niej dzis było 81.8, czyli przyjmuje ten wynik a nie ten wczorajszy ze starej wagi 81
to az nie taka rozica a teraz mam naprawde porzadna wage
pozimo tluszczu i wody dopiero zmierze bo ta insrukcja choc po polsku
to dla "blondynki" za trudna
Po zwarzeniu sie posprzatałam w kuchni, potruchtałam na biezni 40 minutek, wypiłam mała kawke i pomyślalam
ze skoro dzieci jeszcz spią to ja sie połoze
ale za nic nie moge zasnac wiec pisze
A no i miło mi sie zrobiło z samego rana kiedy to bianca porównała mnie do Mechelle Williams. Ale dla mnie i tak na tym zdjeciu jestem wielka , wiem jednak ze z kazdym straconym kilogramem będę lepiej na zdjeciach wygladac.
Chciałabym byście wiedzieli, ze jestescie dla mnie ogromnym wsparciem, znajduje to bardzo ważne wskazówki, zaczynam odchudzac sie madrze, wiem ze nie mozna cały czas ciagnąc tysiaczka, wiem ze odchudzanie to długotrwały proces, po którym nastepuje dosc długi okres diety restrukcyjnej, wiem ,że można sobie poradzic, wiem , ze samo powiedzenie ze sie odchdzam nic nie załatwi.
Dlatego wlaśnie wam dziekuje, jestescie wyjątkowi
a ja dzieki wam dolzajej patrze na zycie moje, na zywienie, na to co przetworzone itd.
Mam nadzieje ze okres głupich wpadek i nawrotów mam za sobą, nie dopuszczam tych myśli
Czytam wtedy wątki naszych wspaniałych mistrzyn
Miłego dnia wszystkim
Każdego dnia szczuplejsza Kasia
Witaj :D
Wczoraj dostałam od męża w prezencie nową wagę i na niej mam więcej kg niż na starej "sprężynówce". :? Ta wstrętna "elektronika" pokazuje więcej :evil: Smutno mi.
Pomiar tłuszczu też mnie dołuje :roll:
Podziwiam cię za ten entuzjazm i za to ,że jesteś taka dzielna.Dobrze jest wpaść do ciebie z samego rana i naładować akumulatory na cały dzień .Masz tak wielką motywacje,że napewno obejdzie się bez wpadek :!:
Miłego dnia :D
:D POZDRAWIAM Z RANA, BUZIACZKI , MIŁEGO DNIA! :D
DZIEKI ZA POGADUCHY :D
http://imagecache2.allposters.com/images/ARA/1102.jpg
No dokopałam się do foty :D I faktycznie śliczna :D :D :D a i podobna do Michell :D
Waga elektroniczna to skarb :D Nieważne , że teraz pokazał ciut więcej , bo potem będzie już tylko mniej - prawda ? :D
Pozdrawiam :D
Kasiu, gratuluje! 2 kg i tak stracone, czy to na starej czy nowej wadze wiec jest co swietowac :D
Pewnie, przejście z jednej wagi na drugą jest jak zmiana czasu. Bolesne na początku, a potem już się o tym zapomina. Ważne, że ta waga też będzie pokazywać spadki :) Oj chciałabym mieć taką, co mierzy tłuszcz i wodę. I bieżnię też bym chciała.... Pozostaje mi tylko udać się na siłownię i nie narzekać :) Pozdrowienia
Udanych ważeń na nowej wadze :lol: :lol:
Buziaki H
:shock: :shock: :shock:Cytat:
Mimo urlopu wstalam o czwartej,
Chyba żadna waga by mnie do tego nie zmusiła :wink:
Do gratulacji się przyłączam, i to prawda, że te dwa kg tak czy siak poleciały :!:
Miłego dnia :D