Kasiu udanego ,rodzinnego weekendu Ci życzę :D :D :!:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/f/4/14067.jpg
Wersja do druku
Kasiu udanego ,rodzinnego weekendu Ci życzę :D :D :!:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/f/4/14067.jpg
Miłego weekendu
http://www.jubi.buum.pl/i/g-kwiaty-b...aniczny-01.jpg
Hi Kasiakasz, byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy mogły pogadać na gg, abyś jak najszybciej mogła wieczorkami po forum buszować. :wink: Kurcze, Ty już myślisz o Andrzejkach, a ja przecież tez powinnam troszkę pomarzyć w co się tego dnia zmieszczę. :wink: Sympatycznego weekendu życzę. :wink:
Kasiu, pisałam już o tym u siebie - następna kartę telefoniczną kupuję w okolicach 1. listopada, więc przyślij mi do tej pory numer, chętnie do Ciebie zadzwonię :)
Kreacją na Andrzejki to ja się przynajmniej martwić nie muszę, jako że tutaj Andrzejki to rzecz nie znana (ale i Tobie i Belli oczywiscie życzę znalezienia czegoś super :-) ). Za to we wtorek mamy na tańcach Halloweenowy bal przebierańców, to sobie poużywam przebieraniowo :)
Ściskam :)
Miłego dnia
Kochane dziewczyny jesteście niesamowite. To takie miłe po weekendzie wiedzieć ,że ktoś o mnie pamiętał.Triskell, Bello, Ajako, Agnimi, Lunko, Izary, Wanilio , Gosikmit - DZiekuje Wstałam troche zmęczona ale po przeczytaniu Waszych wypowiedzi i kwiatuszkach czuję się wspaniale.
Wczoraj wieczoraem przyszli do nas goście i siedzieli do 12 a ja po 4 wstaje, o 11 ich przeprosiłam i poszłam spac ( wszyscy zadowoleni bo dziś mają wolne).
W sobotę moja waga zeszła odrobinke ponizej 79, ale dziś w nocy przyszła @ i znów kg do góry, ale i tak jestem szczęśliwa bo nawet z @ nie ma juz 8 z przodu, tzn jest dobrze,a zawsze w trude dni byłam przynajmniej 2 kg cięższa.
W sobote tez byłam na rozpoczoczeciu roku , nie wiem czy Wam pisałam ale postanowiłam jednak zrobić uzupełniającego mgr, studia licencjackie skończyłam pare lat temu i tak to odwlekałam, teraz mam troche sił, tym bardziej ze to jest eksternistycznie.
W obecnej pracy pracuję 3 lata, w sumie mam 32 i 13 lat pracy i wierzcie mi dziewczyny wciąż mam przeczucie ze powinnam robić coś innego, i nawet ta wieczorna praca instruktora to to też nie to, choć ona akurat daje mi ogromną satysfakcje. W mojej dziennej pracy czuje sie dobrze, podoba mi się, ale kurcze zaczynam sie dusic, powoli czas sie rozgladać za czyms innym. Mam już 3 zawody a wiem ze coś mnie jeszcze w życiu czeka. Moze sie to wydawac głupie, niektórzy mi mówią "ciesz sie ze masz prace ..." - ja bardzo sie ciesze, tylko nie chce siedziec z załozonymi rekami i czekac az mi cos umknie
W sobote po raz trzeci los skrzyżował moje drogi z jedna dziewczyną, trzeci raz i to dało mi wiele do myślenia, ja wierzę ze wszystko jest po coś, ze powinno odczytywać sie znaki, i ze po coś ją znowu spotykam. Oj oj ale WAm mieszam, ale tak łatwo mi się WAm opowiada.
Jeśli chodzi o dietkę, trzymałam się dzienie oprócz małej wpadki z ugryzieniem chlebaZrobiłam 2 pyszniutkie potrawy, wkleje je potem do WAs tez
1.
Najpierw udusiałam cebule, czosnek, grzyby ( akurat miałam z lasu ale mogą być pieczarki ), potem dodałam czerwoną fasole z puszki, to podusiałam , dodałam przcier pomidorowy i doprawiłam na ostro. Mąż stwierdził ze super
2. trzy jajka rozbiłam trzepaczką z posiekaną drobno natką pietruszki i odrobiną wody mineralnej gazowanej, wylałam na rozgrzaną teflonową patelnie z odrobiną oliwy , przykryłam , ścięło się i wyszło jak naleśnik. Farsz zrobiłam z grzybów, papryki i cebuli na ostro. Wyszło całkiem smaczne
Na razie tyle, potem jeszcze wejde, od jutra mamy najazd szwedów więc pewnie bede wskakiwać jak Oni bedą zajęci.
Teraz WAs idę odwiedzić
A i :
" ......tak łatwo stracić cos pięknego, coś co nie powtórzy się już nigdy, wystarczy słowo, gest lub myśl czasami i już nie wróci , nie stanie się prawdziwie pięknym..... a łatwo starcić coś pięknego.......... dlatego dbajmy o to co mamy"
Kasiu milego dnia zycze.. i dziekuje za odwiedzinki u mnie.. to mile :)
Hi Kasiakasz, ależ ja doskonale rozumiem Twoje dążenia do samorealizacji się w coraz to innych kierunkach. Sama mam taką przypadłość i tez obecnie jestem na etapie kolejnego poszukiwania mocnych wrażeń zawodowych. Inaczej się duszę, co kilka lat muszę coś zmieniać, choć może teraz już te zmiany nie łączą się z nowym zawodem, jak kiedyś, jednak nadal dostarczają mnóstwo adrenalinki i tego specyficznego posmaku nowości. :P
Powodzenia!
Kasiu, gratuluję siódemki z przodu, witaj w gronie siódemkowców (które ja mam nadzieję w ciągu najbliższych paru tygodni opuścić :) ). Czemu ten Twój suwaczek pokazuje jakieś dziwne wartości, tzn. 23 kilogramy zrzucone od 85?
Pisałam Ci na moim wątku, ale mogłaś nie zauważyć, bo to było parę dni temu - wyślij mi prosze na priva swój numer telefonu, chętnie zadzwonię do Ciebie przy okazji kolejnej karty, którą będę kupować w okolicach 1.11 :)
Ściskam i zostawiam Ci trochę tutejszej jesieni:
http://i13.photobucket.com/albums/a2...lpark/31fe.jpg
Kasiu dziękuje za gratulacje u mnie na wąteczku. Cieszę się, ze u Ciebie też 7 z przodu. GRATULUJĘ CI BARDZO. Trzymaj sie dalej tak dzielnie.