-
Kochane dziewczyny ja rzadko miewam dołki ale zeszły tydzień przeszedł sam siebie. Nie wiem skąd tyle złych zdarzeń w moim życiu, czyżbym miała sie nad czymś zastanowić, zwolnić tempo. Muszę uzyskać odpowiedź bo zwariuję, muszę sie uspokoić i może sama zrozumię.
W czwaretk po moim wyjściu z pracy miałam wypadek samochodowy, w szoku nic nie czułam ale w piątek bardzo reka mnie bolała, okazało sie ze tylko stłuczenie, całe szczęście że chociaż głowa przestała mnie boleć. Miałam po pracy jechać do jednej osoby z która od jakiegoś czasu nie mogę się spotkać i nie pojechałam, bo wypadek. Może nie miałam sie z nią spotkać , nie wiem. Drzwii z mojej strony do wymiany, zostały wisieć na jednym włosku.
W sobotę mieliśmy imprezkę mojego męża, ale na bieżąco śledziliśmy wiadonmości bo na wystawie było kilkoro naszych znajomych. Kolega od razu dzwonił do ojca który tam był po jakimś czasie udało mu sie i okazało sie ze jest ranny ale wyczołgał sie , jego tata był iedyś ratownikiem górniczym więc pewbnie wiedział jak sie zachować i to mu może pomogło. Jak patrzyłam na kumpla to widząc tę niepewność to człowiekowi się słabo robi. Dwóch innych znajomych tez bylo jeden wyszedł o 4 i ciągnął tego drugiego ale ten chciał jeszcze zostać i został już na zawsze.
Na dodatek raniutko w niedzielę tatko dzwoni ze mamę zabrało pogotowie, od razu pojechałam do szpitala, miała szczęście że przyjechali tak szybko , w domu by nie udało się jej.
I tak miałam do d... zeszły tydzień,dzieci dalej chore dziś z mężem zostały.
Wydaje mi się ze może faktycznie powinnam troche zwolnić , inne priorytety wziąć pod uwagę, musze się zastanowić dlaczego nagle tyle sytuacji wydarzyłao się naraz.
Przepraszam że u mnie smutny wątek , wierzę że szybko się z tym uporam ale dziś proszę Was o dobre myśli
Przesyłam pozdrowienia
-
Kasiu bardzo i przykro z powodu tego znajomego. Ja też bardzo przeżywam tą tragedię, amam rodzinę w Katowicach i Siemianowicach, z tego co wiem nikt nikt z nich nie był na tej wystawie.
Z drugiej strony cieszy mnie , że wyszłaś cało z wypadku. Faktycznie ten weekend był straszny
-
Kasiu... strasznie mi przykro z powodu Twojego znajomego... :(
Ten zły czas minie... Dzieci i mama wyzdrowieją, Twoja ręka też przestanie boleć - będzie dobrze...
Przytulam Cię bardzo, bardzo ciepło i serdecznie i przesyłam moc dobrych myśli i energii :D
Acha, jeszcze taki cytat, który mi w trudnych chwilach pomaga:
"Bóg jest w każdej cząstce, dlatego jest
także w nas i we wszytskich ludziach, którzy
nas otaczają, dobrych czy złych.
Wszystko pochodzi od Boga.
Wszystko jest niebiańskim objawieniem.
Również to, co wydaje się złe i nieprawidłowe
może być powodem przyszłej korzyści.
Nasze cierpienie wynika z nieznajomości
podstawowej prawdy: Bóg kieruje wszystkimi
wydarzeniami, poniewż jest obecny we wszystkim."
-
Kasiu
przytulam Cie mocno i ślę moc ciepłych myśli :wink:
Pozdrtawiam
***
Grażyna
-
-
Gdy ktoś obedrze nas z piór sensu życia...
połamie skrzydła wolności i radości...
czujemy się jakby wszyscy odeszli...
jakbyśmy zostali sami... pośrodku mroku i ciszy...
wśród własnych krzyków i łez...
lecz nie zapominajmy o tym co nadal mamy...
o ludziach co nadal nas kochają... potrzebują...
o miejscach wciąż na nas czekających...
i o tym ile jeszcze pięknych rzeczy się wydarzy...
ile lotów wśród błękitów i promieni słońca...
Więc każdego ranka spróbujmy choć na chwilkę unieść się w górę...
oderwać się od ziemi i zatopić w wolności...
Gdy skrzydła nas wciąż bolą... nie bójmy się poprosić o pomoc...
jeśli będziemy czegoś naprawdę pragnąć...
osiągniemy to wcześniej niż się spodziewaliśmy...
A więc odkurzmy nasze szydła z pyłów bolesnych wspomnień...
nabierzmy wiatru nadziei...
poczujmy ciepło promyka wiary i wzbijmy się wysoko...
wysoko w błękicie zatopmy nasze ręce...
otulmy chmury marzeń... i z podniesioną głową lećmy ku słońcu...
naszemu największemu marzeniu...
...nawet gdy oznacza ono tyle co dla Ikara...
-
-
Kasiu zobaczysz wszystko sie ułozy z dziecki, z mama i z kazdym innym kłopotkiem, który Cię spotkał. Bardzo mi przykro z powodu Twojego znajomego :(
Ja przysyło Ci duużo ciepełka i pozytywnych energi.
Zostawiam Ci też promyk nadzieji, była ładnie Ci świecił.
http://img56.imageshack.us/img56/367...nadziei9cy.jpg
-
Kasia no smutno ale dziekuję za odwiedzinki
trzymaj sie kochana
-
http://kartki.onet.pl/_i/d/dziendobry.jpg
i oby każdy kolejny był juz tylko dobry :wink:
Buziaczki
***
Grażyna